:)) - Łaciata Strona FORUM

Chciałbym z Atosem poćwiczyć ten sport Wesoly

Moglibyście mi podpowiedzieć jak mam zacząć?

Pies musi zaliczyć przeszkody, być prowadzonym po przeszkodach w odpowiedniej kolejności (przewodnicy przed startem mają czas na zapoznanie się z układem toru). Należy zaliczać tzw. strefy kontaktu, np. pies wbiegając na równię pochyłą nie może od razu skoczyć na jej szczyt, ale musi zaliczyć tę strefę (choćby jedną łapą).

I ciekawostka:

Agility dzieli się na trzy klasy wzrostowe:

SMALL do 35 cm w kłębie MEDIUM 35-43 cm w kłębie LARGE od 43 cm w kłębie

oraz na cztery klasy trudności:

A0 ("zerówki", nieoficjana) A1 A2 A3 i klasa otwarta dla wszystkich psów "OPEN".

Pies musi pokonać: stacjonatę (hopkę), skok w dal, oponę, kładkę, huśtawkę, palisadę, slalom, tunel sztywny oraz rękaw. W klasie A0 nie ma: slalomu, huśtawki i opony.

robercino napisał:

Chciałbym z Atosem poćwiczyć ten sport Wesoly

Moglibyście mi podpowiedzieć jak mam zacząć?

sorki nie odpowiedziałam dokładnie na twoje pytanie:

najlepiej gdzybyś zapisał psa na jakieś szkolenie, albo samemu robiąc włąsny tor
Pies musi po prostu nauczyć się zasad (co i jak)

Ja też chciałabym zacząć, ale na razie Mika musi sie nauczyć przychodzic na zawołanie... Confused

Ale z tym coraz lepiej nam idzie Wesoly

I trenujemy tak bardzo bardzo amatorsko... na placu zabaw Laughing

Dalmatinos napisał:

najlepiej gdzybyś zapisał psa na jakieś szkolenie, albo samemu robiąc włąsny tor

Mając własny tor, a zerowe pojęcie o tym sporcie, można zrobić tylko krzywdę psu.

Dalmatinos napisał:

Pies musi po prostu nauczyć się zasad (co i jak)

Absolutnie! To właściciel musi nauczyć się zasad - co i jak.

Dołączył: 15 Mar 2009

My uczęszczamy od pół roku i czujemy się w tym sporcie świetnie! Są chyba różne hmmm... filie? ja mieszkam we Włocławku i tu jest tzw. psie pole, gdzie odbywają się treningi i spotkania szkolenia. większość psów na agility jest po pt (pies towarzyszący - szkolenie), ale są też bez i tak wszystkie są sobie równe.
pies uczy się współpracy z z człowiekiem, męczy się mocniej, bo nie tylko biega, ale też musi myśleć Mruga

początki bywają trochę trudne, ale jak się rozkręcicie, to już pies lata jak oszalały. =)

Wysłany: Pon 14:55, 16 Mar 2009

Tylko w pobliżu mojej miejscowości nie ma żadnych torów agility.
A poza tym i tak nie miałbym dojazdu ; ((
Chciałbym z Atosem coś poćwiczyć.!
Ale i tak nasze zabawy są najlepsze..!
hehe ; ]]
Pozdrawiam Wesoly

Dołączył: 15 Mar 2009

Masz rację - najważniejsza jest sama zabawa z psem, bo to ona powiększa więź między właścicielem a czworonogiem. =)
Ale jakbyś miał kiedykolwiek możliwość spróbować - polecam serdecznie!