WSPÓŁDZIAŁANIE Z FUNDACJĄ - Łaciata Strona FORUM

Słuchajcie,
mamy możliwość współpracy z fundacją dla zwierząt Azyl z Łodzi.
Fundacja może założyć nam specjalne łaciate subkonto na które kierowane byłyby wszystkie wpłaty. Kwestią domówienia pozostaje widoczność wpłat na forum - tak jak jest to w chwili obecnej.
Ponieważ zbiórki przeprowadzane byłyby w 100% zgodnie z prawem, możliwość wypłaty możliwa będzie tylko na faktury i rachunki.

Ja jestem za i czekamy na Wasze opinie.

Jestem za.

A czy ta fundacja ma coś takiego żeby można później 1% z podatku na to konto oddać?

jeżeli tylko jest zarejestrowana jako organizacja pożytku publicznego o tak - nie wiem jak jest z Azylem

Jakie korzyści da nam współpraca z tą fundacją?
Po co nam nowe konto, skoro mamy swoje-działające? Po co ma nam fundacja 'wisieć na karku'?
..rachunki i faktury możemy sami sobie dodać dla 'urozmaicenia', jeśli ktoś ma mało roboty Mruga

Moim skromnym zdaniem nie widzę potrzeby jakichkolwiek zmian, bez konkretnych powodów. ...no chyba, że takie są tylko nie zostały przedstawione na forum. Wesoly

korzyści:
1. zbiórka pieniędzy zgodna z literą prawa
2. dodatkowa wiarygodność i możliwość uzyskania na piśmie że działamy faktycznie by pomagać a nie "kasę młócić"
3. sprzedaż cegiełek na serwisach aukcyjnych - w chwili obecnej aukcje są niezgodne z regulaminem
4. informacja o nas na stronie fundacji

minusy:
1. opłata za prowadzenie subkonta
2. wypłaty tylko na faktury i rachunki (aczkolwiek nie jest to minus tylko utrudnienie)

A co jeśli trzeba zapłacić za transport psa , i nie dostaniemy za to faktury?

każda wypłata musi być potwierdzona fakturą/rachunkiem - inaczej nie będzie możliwe

A czy, żeby wystawić rachunek nie trzeba mieć działalności gospodarczej lub wykonywać wolnego zawodu? czy jak się przekroczy limit obrotu to nie trzeba miec kasy fiskalnej?( tzn łaciatej stronie to nie grozi ale wspolnie z fundacją może) co z Vatem? Czy np jak fundacja przekroczy swój limit (akurat jest dośc duży) to nie wejdzie na vat, który "uderzy" w i tak skromne wpłaty darczyńców z łaciatego forum. Nie znam się na tym, ale lepiej sprawdzić, vat jest wszechobecny!Rozumiem, że koszty działania fundacji trzeba wspólnie pokryć, tzn czy trzeba się będzie dokładać do księgowości, pracowników i innych urzędowych kosztów fundacji? Czy jak w fundacji - nie daj Boże - coś złego się stanie , to czy część odpowiedzialności nie spadnie na wielbicieli dalmatów? Czy urz. skarb. będzie kontrolował działalność ludzi tu dzialających, ich wpłaty i przeznaczenie? kto bedzie zajmowal się wszystkimi dokumentami, fundacja czy Wy? jako część fundacji możecie być narażeni na straszną biurokrację. Pomagam Fundacji św. brata alberta, (dzieci i staruszkowie oraz bezdomni), oni robia m.inn. aukcje dzieł sztuki na rzecz swoich podopiecznych. Pełna biurokracja i dużo czasu traci się na bzdetne papierki, kwitki itp. Państwo nasze kochane wie jak wyciągnąc kasę od działających oficjalnie na rzecz potrzebujących. Macie przykład faceta, ktory oddawał ze swojej piekarni stare pieczywo dla biednych.....zbankrutował przez niezaplacony vat od podarowanych chlebów! Niestety jak ktos jest malo cwany i zbyt uczciwy to bardzo na tym traci. Oficjalna dzialalność wiąże sie z dzialaniem wedle prawa, które to dzialanie jest zawsze niekorzystne dla ludzi, którzy robią coś dla idei. Moim zdaniem, jeśli dla kogoś ma ono znaczenie, lepiej "nie wychodzić przed szereg!"...I ostatnie pytanie, czy przynależność do fundacji będzie bardziej korzystna finansowo dla dalmatów, tzn czy Wy dzieląc koszty fundaji jeśli bedzie trzeba, dostaniecie więcej kaski na psy. Pozdrawiam.

Przepraszam za swój długi wywód, nie jestem księgową i nie chcę się wymądrzać, po prostu pytam. Pozdrawiam serdecznie.

I co z tym współdziałaniem? coś drgnęło?

Ja uważam,z e to fajny pomysł, na pewno idealne wyjście "na teraz" i jestem jak najbardziej za. Mruga

Już wszystko wiem od Buni, zapomnijcie o wcześniejszych wypowiedziach, popieram pomysł i pozdrawiam.

I co?
Potrzeba jest taka. Trzeba to zrobić.

Dołączył: 15 Mar 2006

Witam
A czemu ten temat ucichł? Ja jestem jak najbardziej "za".