do właściecieli dalmatyńczyków z Krakowa |
fochistka
|
około pół roku temu rodzina z Krakowa adoptowała z dogomanii dalmatyńczyka Eltona. to pies znaleziony, był trzymany na działce z braku dt i nikt tak naprawdę nie wiedział za wiele o jego charakterze...właściciele od początku mieli z nim problemy typu agresja do innych psów i parę razy zdarzyło mu się nawarczeć lub lekko ugryźć jednego z synów państwa. niestety otrzymaliśmy telefon od właściecielki, że wczoraj najpierw ugryzł w rękę jednego syna, potem - podczas zabawy zaatakował drugiego syna - po czym zachowywał się jakby nic się nie stało. nigdy nie okazał agresji w stosunku do pana ani pani - tylko do dzieci. mieli go kastrować (w końcu dojrzeli do tej decyzji) - ale po wczorajszym wybryku psa jego los jest niepewny. schronisko odmówiło przyjęcia psa. podaliśmy im kontakt do tresera, (niestety jest ciężko uchwytny)który ma ocenić czy pies rokuje dobrze, jeśli nie, to albo nowy dom, albo decyzja ostateczna... choć im ciężko o tym mówić. oni mimo wszystko kochają tego psa - ale sobie z nim nie radzą. prosilibyśmy, żeby ktoś mający trudnego psa podszedł do nich czy się jakoś spotkał i pogadał tak po ludzku...bo wiadomo treser to pogada po fachowemu, ale im też potrzebne wsparcie od serca albo pomoc przy podjęciu tej ostatecznej decyzji jeśli nic z tego...Czy ktoś mógłby pomóc tym ludziom i ich psu???
[/b] |
||||||||||||||
|
fochistka
|
to kontakt do osoby która zajmuję się sprawą Eltona :
[link widoczny dla zalogowanych] 604 27 55 53 |
||||||||||||||
|
Danka i Heroina
.
|
Słuchajcie dwa dni teraz jestem w krakowie - masz na [link widoczny dla zalogowanych] mój numer jeśli chcą niech dojdą na wystawę psów coś spróbuje doradzić
|
||||||||||||||
|
Diana S
Aktywność na forum
|
Kastracja by sie przydala na bank, to dominujacy chlopak....poradzcie sie behawiorysty....powodzenia...
|
||||||||||||||
|
fochistka
|
dziekuję, przekazałam numer właścicielom
|
||||||||||||||
|
Diana S
Aktywność na forum
|
Oby poradzili sie fachowca zeby nie doszlo do tego ze psiaka oddadza..
|
||||||||||||||
|
fochistka
|
że oddadzą to byłby pikuś (pod warunkiem że znalazłby się ktoś kto by go wziął...)właścieciele rozważają uśpienie psa. w tej chwili Elton jest na obserwacji pod kątem wścieklizny. dzwoniłam dziś do właściecielki żeby skontaktować ją z panią Danutą. mówiła, że jeszcze wczoraj była gotowa go uśpić, dziś już nie jest tego pewna. zależy im na psie, jednak w tej chwili czekają na fachową opinię co do psa, ponieważ właściecielka nie może narażać domowników, i ma rację.
|
||||||||||||||
|
Diana S
Aktywność na forum
|
Ale to wina domownikow ze pies wykazuje agresje pies nic nie robi bez powodu....trzymam za niego kciuki...
|
||||||||||||||
|
Danka i Heroina
.
|
Powiem szczerze - troszkę z Panią rozmawiałam ale poszłam rozgrzać psa na ring i zostawiłam ją z moją znajomą specjalistką od Adopcji posokowców. Gdy wróciłam obie Panie były bardzo zadowolone i rozmowa kwitła wiec chyba niewiele dla mnie zostało. Oli - spec. od posokowców - serdecznie dziękuje!
|
||||||||||||||
|
fochistka
|
jeśli pies jest otoczony miłością ze strony domowników a jest agresywny wobec nich to nie ośmieliłabym się powiedzieć, że to ich wina...poprostu nie mają wiedzy potrzebnej żeby zapanować nad agresywnym psem. Dziękujemy pani Danuto, mam nadzieję, że ta rozmowa pomoże |
||||||||||||||||
|
Diana S
Aktywność na forum
|
Pies otoczony miloscia nigdy nie bedzie przejawial agresja...wynika to z bledow wychowawczych.... moze sami wlasciciele mysleli ze postepuja wlasciwie ale wyszlo inaczej...nawet oni nie zdawali sobie z tego sprawe ze tak to moze wyjsc...
podam ci pewien przykład z życia wziętego: pewni Państwo kuplili sobie psiaka uważali że będzie dobrze jak pies będzie bronił swojej rodziny jak zajdzie taka potrzeba dlatego w tym kierunku o to zadbali... i fajnie bo pies był taki jakiego chcieli... i wyobraź sobie że Ci państwo też nie chcieli szkolić swojego psa by był do nich agresywny... ale życie pokazało że było na odwrót bo psiak już nie tyko bronił swoich właścicieli ale przez to zaczął dominować w rodzinie i wynikały z tego kłopoty bo zaczeli bać się własnego psa... ja wiem co sobie teraz pomyślisz że ta sytuacja nie dotyczy tego co ty opisywałaś...ale jednak jest coś w tym wspólnego bo chodzi o dominującego psa... którym on jest... i nigdy tak nie jest że pupil bez powodu atakuje (chyba że pies ma zaburzenia mozgowe bo znow znam kolejny przyklad z zycia wzietego, panstwo mieli Owczarka Niemieckiego który w wieku 4 lat dosłownie zwariował a chodzi o to że zaczął być agresywny w stosunku do innych jak i do swoich domowników... doszło nawet do tego że nie chciał wpuścić swoich domowników do domu.. co się okazało pies miał zmiany mózgowe... stąd ta agresja...) to nie znaczy że zachowanie tego psa o którym pisałaś ma związek to o czym napisałąm ale różne są sytuacje i dlatego je opisałam... Nadal zycze powodzenia!!!!!!!!!!!! |
||||||||||||||
|
Danka i Heroina
.
|
Diana - czepiałaś się pauliny a sama piszesz takie bzdury sprawy nie znając że mnie załamujesz.
Tyle ode mnie w sprawie dyskusji na tym forum o tym przypadku. Są jeszcze inne przyczyny agresji nie tylko dominacja wiesz?
Ten błąd popełniła kiedyś lenka pisząc mi na moje rady (a w tym przypadku na dzienniki p. Gałuszki z resocjalizacji dwóch psów) cyt. "Ten pies nie potrzebuje resocjalizacji tylko miłości" - i powiem że głupota z tak tragicznym skutkiem nie zasługuje na wybaczenie. Nie czepiaj się tych ludzi - nikt nie wyraził zainteresowania eltonem a gdy nie są pewni czy pies nie jest niebezpieczny to tylko odpowiedzialna decyzji że nie chcą go wydać do schroniska. W tedy Karola należało odwieźć do buni, tak jak było w umowie którą lenka obojętnie złamała ale tu niema takiego psiego anioła który go weźmie wiedząc co bierze. Oni robią wszystko co w ich mocy żeby ten pies wrócił na prostą!
Aż musze zapytać - z kąt ten wniosek? |
||||||||||||||||
|
Diana S
Aktywność na forum
|
fochistko moze mylnie zinterpretowałam zachowienie tego biednego psiaka...
ale uwież mi nie miałam niczego złego na myśli... Powodzenia |
||||||||||||||
|
fochistka
|
spoko, w sumie to tak się rozpisałaś że już sama nie wiem o co ci chodziło, ty pewnie też nie bo sama sobie zaprzeczałaś jednak nie tego dotyczy ten wątek, czekam na informacje co do dlaszych losów Eltonka, narazie nie chce już dzwonić do właściecieli, zresztą piesek jest na obserwacji. jak się dowiem co się dzieje to od razu napisze |
||||||||||||||||
|
plinka
.
|
Tak, pisz koniecznie
|
||||||||||||||
|
do właściecieli dalmatyńczyków z Krakowa |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.