Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
Igor niszczyciel
persefora


Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Crying or Very sad Mój słodki, głupiutki Igor niszczy wszystko co mu się podwinie pod pysk, mam z tym problem. On po prostu uwielbia coś gryzć, tarmosić, może dlatego,że jest młody ma 7miesięcy. Przez ten czas narobił nam wiele szkód. Nie pomagają kary, klapsy i tp. Co ma robic aby go zdyscyplinować.
Zobacz profil autora
Admin
.
.

Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

kary i klapsy nie pomogą.
kup młodemu zabawki, jakieś gryzaki ze ścięgien i koniecznie zafunduj dużo ruchu.
wybiegany pies = spokojny pies Wesoly
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

dokładnie, po porządnym spacerze szczeniak będzie zmeczony i nie będzie już miał nawet ochoty na niszczenie Mruga
Zobacz profil autora
podpowiedzi
persefora


Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Wesoly Dziękuję za wszelkie podpowiedzi dotyczące Igora. Niestety co do kwestii spacerów nie jestem w stanie codziennie z nim wychodzic (mieszkam w domu, a Igor biega na posesji)...wiec temperament nie jest temperowny jak należy..niestety. Może znajdę mu towarzysza, lub towarzyszkęSmile
Zobacz profil autora
agata7


Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Radze szybko wziąć sprawy w swoje ręce, bo potem będziesz miec jazdę. Dalmatyńczyki to trudna rasa i jeśli nie nauczą sie w młodości to potem jest przerąbane. One potrafią zdominować. Moje łaciate cudo wprawdzie wie co i kiedy jej wolno, ale czasem jest nieprzewidywalna i pokazuje swój charakterek.
Gdy zostaje sama w domu jest grzeczna, ale zalicza wszystkie kanapy i fotele. A przy jej cudnie wyłażących kłakach jest to uciążliwe.
Długie spacery są konieczne, inaczej dalm.rozniesie dom.
Zobacz profil autora
Igor
persefora


Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Mam niewatpliwie kłopot, ponieważ wyjeżdzam do pracy o godz. 6.10, a wracam koło 17.00. Po powrocie mam kupę obowiazków i czasem brak mi czasu, aby go "zmęczyć"..taka proza życia. Igor sam nie chce biegać po posesji. Za to w weekendy staram się poświecic mu trochę więcej czasu - spacerki, zabawa itp.
Zobacz profil autora
agata7


Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Wiesz, ja popełniłam masę błedów i teraz mam ładne kwiatki. Co jakiś czas Figa daje mi nura na spacerach i ucieka na 3-5 godzin. Wraca, ale ile sie przy tym nadenerwujemy! Chodzi regularnie na długie spacery , ale to nic. Gdy złapie trop, albo poczuje swojego narzeczonego nie ma na nią siły. Nie słucha się i tyle.
Błdey z dzieciństwa, gdy nie nauczyliśmy jej posłuszeństwa.Warto więc pomimo zapracowania poświęcic czas na domową tresurę.
Zobacz profil autora
Igorek
persefora


Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Mam nadzieję, że wszelkie dobre rady pomogą mi Igorka zdyscyplinować. Już widzę postępy...choć przekora i złosliwosc u łaciatych to standard. Co do spacerów...raczej wiosną, przez zimę pewnie się trochę rozpusci ten mój ciapek i zmasakruje nie jedno w domu...trudno, poprostu nie mam możliwości innego rozwiazania tej sprawy (praca itp.). Zaopatruję go w zabawki do gryzienia (najbardziej lubi stare śmierdzące buty)Smile, cóż czasem elementy wystroju wnętrz najbardziej go absorbująSmile
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Z własnego doświadczenia wiem że nic nie pomaga. Ani zabawki ani wybieganie. Pies musi wyrosnąć ze szczeniackiego wieku. U mnie trwało to prawie do 2 roku.Teraz też przed wyjściem z domu adoptuje mieszkanie do potrzeb psa. Jakoś mu nie wierzę Mruga
Zobacz profil autora
Admin
.
.

Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

bea, ale Kastro to indywidualista Wesoly
w "standardzie" porządne wybieganie- takie przynajmniej godzinne jest idealnym rozwiązaniem. zabawki też dużo pomagają, ale tak jak to było u mnie, najlepsze były buty- najlepsze skórzane z dużymi językami:) bachmat wręcz kochał ich wygryzanie, a ja chyba polubiłem w takich wygryzionych chodzić Mruga
Zobacz profil autora
persefora


Dołączył: 13 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

czekam z utęsknieniem aż Igor wreszcie wydorosleje i zrozumie, że o wiele ciekawsze jest uganianie się za panienkami, a nie uganianie się za moim kapciem Wesoly ,a gryzć to powinen piękne dalmatynki z uszko...tudziez ogonek
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

A może zawstanów się nad zabawką typu 'kong' - napełnioną pasztetem. Bedzie mial zajęcie jakotakie jak cię nie będzie.... Wydatek duuży ale się opłaca.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Czemu duży wydatek?? - ja kupiłm konga za 6 zł Mruga
Zobacz profil autora
Igor niszczyciel
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu