"Oswajenie" dalmatyńczyka przez nowego przejaciela - Łaciata Strona FORUM

Witam Was.
Witam Was łaciato tak.
Witam Was tak po raz pierwszy na tym Forum Niepewny

.

No to pozwolę sobie (a pozwalam sobie od czasu do czasu Ups

na różnetakietam Blue_Light_Colorz_PDT_07

) zadać pytanie... no takie pytanie, które mnie nurtuje i męczy, i dręczy tak wewnętrznie tak od jakiegoś czasu...
No to do rzeczy...
No... więc:
Od pewnego czasu mam bliski kontakt z panną dalmatynką, cudowną 8-letnią Panną Łaciatką, która - jak to podobno dalmatyńczyki mają we zwyczaju łaciatym - zapatrzona jest w 1 osobę. Tą osobą nie jestem niestety ja, ale Opiekunka Panny Łaciatki. A ja bardzo chciałbym - przynajmniej od czasu do czasu - pomóc Opiekunce w wyprowadzaniu Panny Łaciatki, ale Ona (no ta Panna Łaciatka) nie chce za bardzo wychodzić na spacery z inną osobą... Blue_Light_Colorz_PDT_32

. Na nic zdały się łagodne perswazje, prośby najsłodsze prayer

... ba nawet próby krótkofalówkowe (ja z Panną Łaciatką na dole, a Opiekunka, niczym Julia, na balkonie u góry) i zabieranie głosu Opiekunki ze sobą... Panna Łaciatka wychodzi ze mną tylko przed drzwi bloku i rozgląda się za Swoją Panią, Opiekunką znaczy się... A ja tak bardzo chciałbym też zostać Opiekunem Łaciatkowym... Czy to jest możliwe...?
Na jutro mam zaplanowane próby jedzeniowe

... Znaczy się będziemy próbować przekupstwa psiego, smakołykowego takiego...
Czy macie może jakieś doświadczenia w tej materii, czy możecie coś doradzić? Będę dźwięczny niesłychanie za ew. pomoc Help

.

Pozdrawiam dalmatyńsko tak,
Mateusz

Myslę, że powinieneś więcej czasu spędzać z tą dalmatynką. Ona po prostu nie ma zaufania do Ciebie. Zajmuj się nią w domu, baw się, głaszcz i wtedy dawaj smakołyki. Możesz też ją karmić - sunia zobaczy, że nie jesteś wcale taki zły skoro jeść dajesz Mruga

Uważam, że wtedy nabierze zaufania i odwagi na wspólny spacer Wesoly

powodzenia

Zgadzam się z tybą. Przez żołądek do serca. Jak świat światem to najlepszy sposób.

Tak. Macie rację. Do serca dalmatyńskiego można się dostać przez:
- Primo: żołądek...
- Secundo: żołądek...
- Tertio: żołądek...
- Quarto: czas, czas, czas...
Też dochodzę do takiego wniosq Ok!

.

No i wierzę w mądrość psią. Nie jestem chyba taki "śtraszny"... no chyba... No i polubiłem tą pannę Łaciatkę i takietam.
Miałem dwa psy, dwa koty i jakoś futrzane stworzenia mnie chyba w miarę lubiły (no na zasadzie wzajemności tak Gwizdze..

). Liczę więc, ze i tu nie poczuję się odrzucony taki... Brick wall

Tak uświadomiłem też sobie niedawno, że zawsze jakoś tak miałem pociąg do rzeczy łaciatych. Nawet jeden samochodzik sobie okleiłem w... czarne łatki Laughing

.
[link widoczny dla zalogowanych]
Szkoda, że nie sprawiłem sobie wtedy psinki-dalmatynki (chociaż chyba wolałbym faceta psiego, bo... noo... swój do swego i takietam Laughing

), ale nie byłem pewien, co powiedzą na to maje koty... Że też z nimi nie porozmawiałem... Blue_Light_Colorz_PDT_18

.
No, ale... co się odwlecze itd... no to się odwlekło trochę, ale bliski kontakt dalmatyński był mi pisany... to go mam... no ten kontakt mam... i pracuję nad nim właśnie Wesoly

ale auto fajoowe Wesoly

gdzieś w necie widziałam podobne, też takie w łatki i szczerze mówiąc pomyślałam, że też sobie takie kiedyś sprawie Mruga

pAuLiNka napisał:

ale auto fajoowe Wesoly

gdzieś w necie widziałam podobne, też takie w łatki i szczerze mówiąc pomyślałam, że też sobie takie kiedyś sprawie Mruga

Jak będziesz sobie kiedyś chciała "połacić" samochód, to najłatwiej zrobić to z użyciem folii samoprzylepnej... Wiesz... nie wszyscy kolejni qpujący doceniają taką twórczość artystyczną (nie znają się na sztuce dalmatyńskiej po prostu Blue_Light_Colorz_PDT_01

), a folię możesz odkleić. Poza tym nie potrzebujesz żadnej lakierniczej łaski łaskawej i możesz sobie sama urządzić zabawę artystyczną, taki łaciaty happening garażowy Cool

.

Wysłany: Pią 02:36, 16 Mar 2007

elem 111

jak się układają stosunki ? czekamy na informacje- Cwaniak

Wysłany: Pią 19:11, 16 Mar 2007

Wlasnie jak uklady z sunka i nie tylko????????????

Dalmatyńczyk juz jest oswojony Blue_Light_Colorz_PDT_06

. Znaczy się wychodzi sobie ze mną na spacery, liże mnie po różnych częściach mnie i takietamróżnefajnetakie.
No więc potwierdzam -> dalmatyńczyki oswaja się qlinarnie Gwizdze..

. Ale też trzeba wozić samochodem dalmatyńczyki w fajne miejsca spacerowe dalmatyńskie, trzeba je głaskać... no jednym słowem trzeba je lubic i one - no te kropkowane stworzenia - muszą to poczuć Blue_Light_Colorz_PDT_02

To swietnie elem 111!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Znaczy się że i drugi koniec smyczy też się oswoił? Blue_Light_Colorz_PDT_08