moja spryciula z sosnowca - Łaciata Strona FORUM

Po wielu, wielu trudach udalo mi się wkleić zdjęcie do galerii, tzn zrobic to poprawnie. Oto moja Helga, sunia ze schroniska z Sosnowca - minidalmatynka!!! tak o niej napisano, dlatego byłam zadziwiona co to może byc za cudo, bo o takiej rasie nie slyszałam. I owszem, była mini, bo poza skóra i kośćmi to nie wiele więcej miała na sobie. Była tak strasznie wychudzona, że wszystkie kosteczki było widać, właściwie postura przypominała bardziej charcika, wygięty kręgosłup sterczące na nim kosteczki, ogonek jak u szczurka, łysawy itp. Teraz, po 3 tygodniach u nas wygląda juz w miarę normalnie i jesteśmy w niej zakochani. Na razie tylko jedno zdjęcie wstawiam, z moim ojcem, próby nauczenia się wstawiania zdjęć na forum zupełnie mnie wyczerpały.

A....wszystkie zaczerwienienia na ciałku to gojące się opuchlizny i rany oraz odleżyny. Jeszcze trochę czasu minie zanim wszystko się zagoi po poprzednim właścicielu, ale i tak teraz to już sunia jest okazem zdrowia w porównaniu z tym co zastałam.

Dołączył: 08 Mar 2007

Wspaniale,że wzięliście sunię ze schroniska Padam

na pewno kropka pokocha Was za to całym sercem Heart

Widać,że jej dobrze na super posłanku!!

Wreszcie galeria! Very Happy

Pisz często co u Was słychać.

Kopiuje resztę zdjęć z poprzedniego wątku Wesoly

Widac że sunia szczęśliwa w nowym domku Wesoly

Już o wiele lepiej wygląda. Ma taki szelmowski wyraz pysia Wesoly

Oj to mała cwaniaczka, jest strasznie mądra. Niestety nasze biedne kocisko wciąż nie ma śmiałości.....siedzi biedaczysko na lodówce, tylko w nocy idzie sobie do łóżka mamy. Ale na mnie jest śmiertelnie obrażony za ciągłe obściskiwanie się z jakimś kropiastym zwierzęciem.
Karmimy ją głównie wołowinką gotowaną z warzywkami, ja mogę zjeść śledzia ale pies musi mieć najlepsze jedzonko bo musi nabrac ciałka. Z resztą jej żołądek nie trawi ryżu, kasz itp, więc musimy dawać jej czyte mięsko. Dostaje też wędzone rybki, kupuje je niby dla nas ale tak na prawdę dla suni, oczywiście prosto z wędzarni, nic co leży w sklepie nie wiadomo ile. Myślę, że ona ma szczęście że jest u walniętych na jej punkcie ludzi, ale i my mamy ogromne szczęście, ona wniosła do domu tyle życia, wdzięczności i radości.
Niestety na spacerze nie udaje mi się zrobić zdjęcia bo ona jest w ciąglym ruchu.

Kate na zdjęciu to ty? Jeżeli to Ty to stwierdzam że macie taki sam kolor oczu Wesoly

Próbowałam nam razem zrobić zdjęcie ale sunia się wierciła i tylko takie wyszło.

kate dawaj nowe zdjecia małej

spacerek

kocisko na lodówce

wcinamy ciasteczko

Urwis obserwuje Helgę

Helga znowu złapała rękawicę kuchenną

Kocisko jest coraz bardziej odważne, także mam nadzieję, że w końcu zaprzyjaźni sie z Helgą. Bidak jest nagle miziania spragniony, zawsze syczal i prychal jak go się za bardzo przytulało.
Aż sama sobie się dziwię, że mam takiego hopla na punkcie mojej suńki i widzę że jest strasznie mądra, czasem robi takie rzeczy - ułatwiajace jej życie, że aż się dziwię, że potrafi na to "wpaść". Pozdrawiam wszystkich

Dołączył: 15 Mar 2006

Hej
To gratuluje nowego domownika i świetnej decyzji Smile

!

Nie no widać, że dziewczyna ma zapędy kuchenne, bo rękawica występuje na zdjęciach prawie tak czesto jak ona Wesoly

Przepiękna Łaciata i widać, że szczęśliwa, ale trudno się dziwić, skoro jest na rękach noszona Wesoly

A Kociamber pięknie się komponuje z lodówką...
To ona ma na imię Helga? W sumie bardzo trafione imię!!! Podoba mi się!!!

Dołączył: 08 Mar 2007

Tak kropka nabrała wigoru,ale biedny kociak wpadł w pesymizm Anxious

miejmy nadzieję ,ze szybko pokonają opory względem siebie Pray