Poter/Kropek z Palucha - Łaciata Strona FORUM

Na szczęście dziki Jezyk

Niedobry Poter. No alenormalny.

Seba siatke zabezpiecz.

ach ten łowca.....a niby takie niewiniątko Laughing

jeszcze raz...

Najpierw ucieczka do lasu
poźniej pożarty gołąb
a dziś... wyskoczył za kotem przez okno!!!

Ufff szczepienie mamy za sobą Jezyk

I jak? wet przeżył?

Dołączył: 08 Mar 2007

O...Bardzo masz urozmaicone dni z Twoim kropkiem Gives thy a finger

Ciekawe co jutro wymyśli Wesoly

a co do obrzydliwych zapachów to kiedyś było o zgrozo!! ale teraz jakoś mu przeszło-może to faktycznie zależy od tego co wcina pies.Niekiedy zdarzy się, że przy gościach głośno pierdzi ale da się wytrzymać(goście nie muszą się ewakuować) Wesoly

Cześć.
Wiecie co...kropek robi się niegrzeczny i pokazuje swoje humorki. Głośno ciągle domaga się żarcia i szczeka i warczy jak mu nie dajemy w godzinach w których ma nie jeść. Między swoimi posiłkami ciągle chce jeść Smutny

Dziś rano np. zrzucił u mnie w łóżku z poduszek koc i się na nich położył a na rozkaz zejścia zaczął na mnie warczeć...wrrrr Dobrze, że chociaż na kuchenną szmatę reaguje Jezyk

sebaAM napisał:

Cześć.
Wiecie co...kropek robi się niegrzeczny i pokazuje swoje humorki. Głośno ciągle domaga się żarcia i szczeka i warczy jak mu nie dajemy w godzinach w których ma nie jeść. Między swoimi posiłkami ciągle chce jeść Smutny

Normalne - kropki zawsze są głodne Wink

Dlatego trzeba takiego psa ograniczać i dawać tylko odpowiednią dzienną dawkę żarcia, inaczej zrobi się z niego tłusta beka.

Olewaj go. Nie pozwalaj, żeby wymuszał na Tobie, lub na kimkolwiek z rodziny żarcia. Musi wiedzieć, że szczekaniem/warczeniem nic nie wskóra.

sebaAM napisał:

Dziś rano np. zrzucił u mnie w łóżku z poduszek koc i się na nich położył a na rozkaz zejścia zaczął na mnie warczeć...wrrrr Dobrze, że chociaż na kuchenną szmatę reaguje Jezyk

Tak samo. Trzeba być twardym, nie ustępować.

Moja sunia, chodź jest ze mną od szczeniaka, też czasem sobie warknie jak jej się coś nie podoba. Ale wie, że i tak nic nie wskóra, bo ja mam jej warczące ryki głęboko Wink

Rozumiem, że pies jest jeszcze u Ciebie krótko, nie wiesz na co go stać, więc sprawa jest trudniejsza.
Ja Poterowi po pierwsze kupiłabym dobry kaganiec. Chyba, że masz taki.
I 'próbowała z nim sił' w kagańcu. Jak np. pies leży rozłożony na łóżku, a chcesz go zwalić raz dwa zakładasz mu kaganiec z zaskoczenia, niech sobie trochę jeszcze poleży, a zaraz zwalasz go z łóżka. Mimo, że pies będzie warczał, Ty nie będziesz się obawiał, że Cię ugryzie (bo ma kaganiec), nabierzesz pewności, a pies zrozumie, że tak czy siak, warczy czy nie - z łóżka won. Wesoly

Potem kaganiec można odstawić.

Życzę wytrwałości Wesoly

Paulina

gorzej jak nie da sobie z czasem(jak już sie zorientuje czym to się kończy) kagańca założyć hehe

Nie skojarzy Wink

Oczywiście nie chodzi mi o to, żeby latać z kagańcem cały czas po domu Mruga

I zapomniałam, jak pies zrobi rzecz o którą go prosimy, nawet z ociąganiem się, w tym wypadku np. zejście z łóżka nagradzaj go najlepiej smakołykiem.
Pies się nauczy, że wykonanie komendy swego pana opłaca się. Wesoly

Śliczny, szczęśliwy Pan Kropek. Sebastian udało Ci się go ujarzmić?

mam z nim poważny problem jest strasznie łasy na jedzenie ... jak nie dostaje wtedy kiedy chce to zaczyna być niegrzeczny!!! Moja mama ma już go momentami go dość Smutny

Nawet dla świętego spokoju mu ulega i muszę powiedzieć, że mu się utyło dość. Ważył po wyjściu ze schroniska 18kg a teraz waży 30 Smutny