Załatwianie się na dywan i swoje legowisko - Łaciata Strona FORUM

Mam pewien dość kłopotliwy problem z moją czteromiesięczną Daisy.
Mała jest już u nas ponad miesiąc. Na początku oczywiście czasami zdarzyło jej się załatwić w domu, ale często z nią wychodziłam na dwór i nauczyła załatwiać swoje potrzeby na trawniku. Niestety, nie do końca. Teraz wychodzę z nią w miarę możliwości, co cztery godziny (nie zawsze jest to możliwe, bo chodzę do szkoły, mama do pracy i siostra też), a ona i tak potrafi załatwić się na dywan w domu, a nawet na swoje legowisko, co mnie strasznie, strasznie dziwi. Nie zrobi siusiu na płytki, ani na panele, ale tylko i wyłącznie na dywan i swoje posłanie. Wychodzę z nią naprawdę dość często, a ona i tak się wysiusia w domu. Czasami to wygląda tak, jakby zaznaczała swój teren, jak pies, a przecież to sunia. Słyszałam coś o kropelkach, które należy zakropić w miejsca, w których pies się załatwia, ale przecież gdy pójdę z nią w gości, a tam będzie dywan to przecież nie będę skraplała go tymi kropelkami. Jest to naprawdę dość kłopotliwe. Mama na przykład wczoraj wyprała cały dywan, a ona za chwile przyszła i się na niego załatwiła. Oczywiście, kiedy to widzę (nie zawsze dzieje się to na moich oczach) mówię głośno Fe! (na które sunia reaguje), a gdy załatwia się na podwórku to ją nadal chwalę, jednak nie widzę efektów, bo Daisy i tak wysiusia się na dywan, albo swoje posłanie po jakimś czasie...
Jak temu zaradzić? Pomóżcie, proszę...