Książki w których występują dalmatyńczyki ( nienaukowe) - Łaciata Strona FORUM

Dołączył: 15 Mar 2006

Co powiecie na łaciatą bibliotekę? Kto co zna, niech piszę a ja będę aktualizować pierwszy post.

1.)
101 Dalmatyńczyków Dodie Smith
Polecam przekład : Roberta Ginalskiego
Wydanwnictwo Alfa Warszawa 1990

Nie polecam wersji disnejowskiej tej książki.

2.)
Myśli Mister Jonesa Dalmatyńczyka spisane przez niego samego
Inny autor nie jest podany

Krajowa agencja wydawnicza Warszawa 1977
3.)
Tylko jeden dalmatyńczyk Maciej Chrzanowski
Krajowa agencja wydawnicza Kraków 1987

Pozycje 1,2,3 dla zainteresowanych do wglądu w prywatnej kolekcji Danki I Heroiny.

Danka i Heroina napisał:

Nie polecam wersji disnejowskiej tej książki.

Czemu? Bardzo się różni?

Dołączył: 15 Mar 2006

Czemu? Bardzo się różni?

Tak.
Jakościowo niema porównania - oryginał jest dużo lepszy. Film i wersja dysnejowska traci moim zdaniem przy nim cały sens.

Dołączył: 08 Mar 2007

Hm.. ja mam filmy: ,,101 dalmatyńczyków" i ,,102 dalmatyńczyków" przyznam, że są świetne, no ale to tylko moje zdanie. każdy ma swoje;p

a ja pamietam wersje rysunkowa jeszcze Dysneya:) z klasa do kina sie szlo:) jako wydarzenie

Mam to na kasecie Wesoly

nadal czasem lubię to oglądać... Wesoly

Danka i Heroina napisał:

Jakościowo niema porównania - oryginał jest dużo lepszy. Film i wersja dysnejowska traci moim zdaniem przy nim cały sens.

w takim razie przeczytam oryginał.

Ale oglądać będę film Disneya, bo kocham podziwiać te psie mordy. Zawsze kochałam( najbardziej bawi,l mnie moment, gdy szczeniaki zjeżdżają rynną Laughing

)

Frodolencja napisał:

Zawsze kochałam( najbardziej bawi,l mnie moment, gdy szczeniaki zjeżdżają rynną Laughing

)

No to jak już poruszyłaś ten temat to się wtrącę Mruga

A mi się właśnie film 102 dalmatynczyki nie podoba, bo za dużo jest tam efektów specjalnych, beznadziejne, strasznie wymyślone, nierealne sceny Wesoly

102 to i mi się nie podoba. Za to 101 to i owsze! Razz