Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
m&blue


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

wiesz, zalezy jak silne ma popedy. moze, ale skonczy sie to dla niego nienajmilej - wykreci mu leb
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

bea
Halter niestety czasem, w niektórych przypadkach może się zsunąć, tym bardziej, że dalmat ma krótką sierść. Łba sobie nie wykręci, najwyżej po prostu ściągnie halter.
No ale można na początku (coś o tym wspominała Danka) przypiąć jeden koniec smyczy do haltera a drugi w razie czego no obroży.

Co do ciągniecia to zwykle pies w ogóle nie ciągnie na halterze, no ale nie wiem jak duży popęd ma Twoj pies do kota Mruga
Jak się już zdecydujesz na halter to wypróbuj go najpierw na "bezpiecznym" gruncie Wink Uważam, że bez problemu psa utrzymasz.
Wesoly
Zobacz profil autora
Bynik
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 275
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mysłowice

Uwaga na temat, nic o błotku Smile

Nie boicie się użytkownicy i orędownicy tego cuda uzdowego, że jak się wam pies spłoszy, lub nagle przyjdzie mu ochota kota kotu popędzić, to może sobie kręgi szyjne poprzestawiać. Wszak już nawet sam producent ostrzega, (i w ten sposób zabezpiecza się przed ewentualnymi pretensjami), o niebezpieczeństwie i ograniczeniach w używaniu obroży uzdowej? Nie przeczę, że to skuteczna metoda, ale czy nie lepiej poświęcić więcej czasu na szkolenie, niż iść na łatwiznę i narażać pupilka na niewygody i niebezpieczeństwo poważnego urazu. Może lepiej szelki "Easy Walk", które służą również do oduczania psa ciagniecia.

PS. To jak sama nazwa wskazuje Forum dyskusyjne i jak w każdej dyskusji zdarza się abstrahować od meritum sprawy Smile Dystansu ludzie i więcej luzu
trzeba siać... siać... siać...
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Wiedza to wielka rzecz. Zawsze warto się czegoś nowego dowiedzieć. Wnioskuję że halter jest stworzony bardziej dla ludzi. Ludzie mogą łatwiej utrzymać futrzaka. Futrzaki natomiast nie są najbezpieczniejsze w tego rodzaju upręży. Mylę się?
Zobacz profil autora
nicol
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

Haltrel jest zły
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

A nicol glupi - ja nie komentuje ze twoja kochana kolczatka jest zla. Nawet jak umie się nią obslugować - co tobie nie można zażucić.
Halter nie slużu do szarpania - i może naprawde osoby które szkolą tradycyjnie nie mogą zrozumieć takiej sekwencji ale jak tak to trudno.
Druga sprawa że jak każdą obroże szkoleniową prowadzi się ją na kontrolowanej smyczy - tzn. luźnej ale można ją w każdej chwili napiąc tak wiec mądry przewodnik zaraaguje zanim pies się żuci ograniczając mu możliwość ruchu na pierwszym gwałtownym kroku w strone psa którego chce atakować.
Mi napoczątku też to brzmiało strasznie ale wystarczy jeden sygnal na halterze żeby pies się uspokoił. Znam dużo psów które używają i tylko raz slyszałam o przypadku uszkodzenia szyi gdy... przewodniczka w takaku zlości zaczeła brutalnie psa szarpać ale to już patologia...


Ostatnio zmieniony przez Danka i Heroina dnia Sob 20:19, 07 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
nicol
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

jeśli czymś niepotrafisz się posługiwać Danko to niekomętuj tego
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

Ja umiem się posługiwać zarówno kolczatką dlawikiem jak i halterem
--
Kasuje posty Diany i Pauliny które są offem - niemam cieprliwości dzieczyny.
--
Odnośnie heltera chce zauwarzyć jedną konkretną rzecz - Na tym forum stosowały go tylko dwie osoby i obie myślą o nim w superlatywach.
--
Futrzaki natomiast nie są najbezpieczniejsze w tego rodzaju upręży. Mylę się?


To się tak wydaje - owszem teoretycznie ale w praktyce jeśli masz psa na odp. smyczy (flex odpada) to musiałby się ktoś bardzo postarać zeby zrobić psu krzywde.
Zobacz profil autora
nicol
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 1241
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chorzów

Danko jeśli ty nieużywasz linki Flexi to nieodradzaj jej wszystkim. nie każdy ma takie samo zdanie jak ty
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze



Ja chcę się czegoś dowiedzieć o halterze więc bardzo proszę udzielić mi zwięzłych informacji a nie wybzdyczać się wzajemnie na siebie. Mam ostattnio taką potrzbę: nie mogę pozwolić aby pies mnie szarpal na spacerze więc próbuję znaleźć sposób na to. Wiem że moję świeżo operowane kolano by tego nie wytrzymało. Kolczatkę swojego czasu już przerabialiśmy - nie sprawdziła się. Czy posługując się halterem powinnam wiedzieć jak to się robi? Czy są jakieś zasady? Z góry dziękuję za poważne potraktowanie tego tematu. Mam nadzieję że zrozumiecie moje położenie.
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

nicol napisał:
Danko jeśli ty nieużywasz linki Flexi to nieodradzaj jej wszystkim. nie każdy ma takie samo zdanie jak ty

A d*pa bo niekiedy używam - na wygodnej obroży jak spacer niema zadnej wartości edukacyjnej. Kontrola nad psem minimalna - nigdy bym nie podpieła flexa do kolczatki dlawika lub halti.
Bea- Co musisz wiedzieć - hmmm
Linka i flex do haltera odpadają
smycz do 2m. mniejwięcej ale mósisz cały czas czuć tą smycz - jak na kolczatce. Rozmiar musi być dobrze dobrany - pies musi mieć możliwość otwierania pyska - ale pewnie za 4 razy Ci się wyplącze zanim mu ją dobrze dopasujesz - ja to przerobiłam. Musisz się zupełnie wyzbyc nawyku szarpania - czasem na halterze wychodzi ze taki mamy.
Noś ze sobą w sadzedce przysmaki i nagradzaj spokojne chodzenie na początku bo pies jak na pierszym razie w kagańcu może się odbijać od wszystkiego. Szybko sie przyzwyczai - jeszcze raz żadnego szarpania pozytywne wzmocnienia. Możesz zacząć przywyczajać w domu np. zakładając halter bez smyczy i dajac psu miske czy przysmaki czy uczac sztuczek - jak w kagańcu - halter ma się dobrze kojarzyć
Pozdr - jak cos sobie przypomne to napisze
Acha ja uczyłąm tak że miałąm jeden koniec na obroży 2 na halti i bardzo ładnie mi sie sprawdzilo
[link widoczny dla zalogowanych]
Krówcia w halti
Potem oczywiście można z halti zrezygnować lub zakladać gdy morale psa się obniżają.
Ps. Acha i nie za duży karabinek-ale to moja wlasna obserwacja. No może nie nie-zaduży a za cieżki.
Pozdr


Ostatnio zmieniony przez Danka i Heroina dnia Śro 17:53, 20 Cze 2007, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Mamy smycz parcianą ok 170 cm przepinaną. Mędrek na spacerach chodzi grzecznie. Prolem jest wtedy gdy zobaczy swojego "ulubionego" kolegę bądź kota Confused . Czy w takim wypadku holter zda egzamin? A może ine sposoby? Acha chodziłam już nawet z obrożą i szelkami podpietymi do jednej smyczy a nawet kolczatką i szelkami Confused Powiem jedno. Mam problem Smutny
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Bynik napisał:

Nie boicie się użytkownicy i orędownicy tego cuda uzdowego, że jak się wam pies spłoszy, lub nagle przyjdzie mu ochota kota kotu popędzić, to może sobie kręgi szyjne poprzestawiać.

Pies na halterku wie, że nici z gonienia kota Razz Wink


Bynik napisał:
Nie przeczę, że to skuteczna metoda, ale czy nie lepiej poświęcić więcej czasu na szkolenie, niż iść na łatwiznę i narażać pupilka na niewygody i niebezpieczeństwo poważnego urazu.


W moim przypadku jest tak, że pies za bardzo nie ciągnie na smyczy, przy nodze chodzić też mniej więcej umie. Jednak na halterze mogę utrzymać swoją Sucz jednym paluszkiem.

No i też halter dla mnie w pewnym sensie zastępuje kaganiec. Niestety mieszkam w mieście i u mnie psy muszą chodzić w kagańcu - takie przepisy Mika nie jest agresywna, kocha wszystkich i wszystko więc kaganiec jest zbędny, no ale jednak musi być Wsciekly
Miałam różne kagańce mniej i bardziej wygodne, a teraz mam halter. Cienka tasiemka na pysku jest wygodna i myśle ze bardziej podoba się Mice niż tradycyjne kagańce. Halter w żadnym wypadku nie spełnia roli kagańca ale mi jest tylko to potrzedne (a raczej dla policji, straży miejskiej itp ) żeby coś pies miał na mordce Mruga Mruga Mruga
Wesoly
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

bea napisał:
. Czy w takim wypadku holter zda egzamin? A może ine sposoby? Acha chodziłam już nawet z obrożą i szelkami podpietymi do jednej smyczy a nawet kolczatką i szelkami Confused Powiem jedno. Mam problem Smutny

Tak - ale najlepiej w takim przypadku by pies miał na raz obroże i halter - ale tak zda egzanim - tylko trzeba pamiętać zero szarpania (niebijcie że to cięgle powtarzam)
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Danka i Heroina napisał:
tylko trzeba pamiętać zero szarpania (niebijcie że to cięgle powtarzam)

Bo to BARDZO ważne jest Mruga
Zobacz profil autora
Halter
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 5  

  
  
 Odpowiedz do tematu