Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
Halter
patiZET
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Paulinko to przyjedz do mnie i weż na spacer Zecika bez półkolczatki np na obroży Wesoly tyko nie zapomnij o ochroniaczach na kolana i łokcie Jezyk
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

Albo weź halter Kwadratowy najlepsze rozwiązanie
Zobacz profil autora
patiZET
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

zależy dla jakiego psa na pewno nie dla Zeta. Niestey nie mozna kazdego psa mierzyć jedna miarą.
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

A próbowałaś Pati?
Pozdr.
Miziaczki dla psów
Zobacz profil autora
patiZET
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

jakbym nie probowała to bym nie pisała . Very Happy

Tak jak nagroda- smakołyk niby zawsze działa a spróbujcie zastosowac ja u Zojci . życze powodzenia Wesoly

Każdy pies inny i na każdego działa co innego.
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

O-O ale jak ciągnoł w helterze czy dzikiego konia robił (ja sobie robie właśnie off we własnym dziale..)
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Dobra, nie drążmy już tego, bo to temat o szkoleniu klikerowym.

Powiem tylko jedno - nad każdym psem można zapanować i każdego można wyszkolić.
Zobacz profil autora
m&blue


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

no dziewczyny.. zastanawialyscie sie kiedys czemu halti tak blyskawicznie 'oducza' ciagniecia? ja juz wole pare razy psa szarpnac na lancuszku czy obrozy, niz wykrecac mu glowe..

Wklejam fragment artykulu: [link widoczny dla zalogowanych]

"Kantar (halti, halter, Gentle Leader - to różne nazwy tego samego urządzenia)

Jest to sprzęt bardzo podobny do kantara końskiego. Zakłada się go na głowę psa w przypadkach, gdy właściciel żadnym sposobem nie daje sobie rady z jego ciągnięciem na smyczy. U psów ciągnących jak oszalałe bywa bardzo skuteczny; większość zwierząt jednak bardzo go nie lubi, o czym daje znać oznakami częstokroć nie zauważanymi przez właścicieli - choćby ciągłym ocieraniem głowy o stojące obok osoby, współpobratymców, ściany.

Jest to jednak jakieś wyjście z sytuacji, gdy ktoś fizycznie nie daje sobie rady z siłą psa (np. jest starszym człowiekiem obarczonym dużym, energicznym psem). Ma silne działanie: mechanicznie wykręca głowę psa.

Dla wielu osób kantar to rozwiązanie problemu ciągnącego na smyczy psa. Przypominamy że sprzęt ten nie oducza zwierzęcia ciągnięcia. Dla tych, którzy się na te słowa obruszą, proponujemy mały sprawdzian: przejście na obrożę, zwykłą skórzaną lub łańcuszkową. Po paru dniach pies który na halterze (kantarze) chodził w miarę grzecznie, będzie znów ciągnął jak szatan.

- Po co w ogóle zdejmować kantar? - powie ktoś.

No cóż, zdecydowanie nie jesteśmy zwolennikami znęcania się nad zwierzętami, toteż pomysł prowadzenia psa przez całe jego życie na tak silnie działającym narzędziu budzi nasz najwyższy sprzeciw.

Prawidłowa praca z psem jest na halterze niemożliwa. Wbrew teorii mówiącej iż podczas używania tego narzędzia można uczyć psa ładnego chodzenia przy nodze, karmiąc go smakołykami za nieciągnięcie, podstawowe znaczenie ma tu silny nieprzyjemny bodziec mechaniczny; przykrość, której smakołyki (bodźce przyjemne) nie równoważą. Przykrość, której doznaje pies, pozostaje niejako poza kontrolą przewodnika; trudno psa odstresować po doznanej nieprzyjemności kiedy do końca nie wiadomo, kiedy i w jakim stopniu pies jej doznał.

W podobny sposób działa też rodzaj szelek, przez rodzimych producentów zwany relaksami. Są to szorki, w których części przechodzące pod pachami psa są zrobione z cienkich, zaciskających się przy szarpnięciu sznurków. Sprzęt ten jest łatwo przez psy akceptowany i rzeczywiście ogranicza ich tendencje do wleczenia właściciela.

Relaksy można polecić dla psów, które ciągną na smyczy, ale nie są agresywne. Podobnie jak kantar, nie jest to sprzęt na którym można z psem pracować."
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

m&blue bardzo ci dziękuje za wyjaśnienie tego tematu. Jak do tej pory czytałam o czym Danka z Paulinką pisały ale nic z tego nie zrozumiałam. Podstawy teorii mi się kłaniają Very Happy
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

m&blue napisał:
no dziewczyny.. zastanawialyscie sie kiedys czemu halti tak blyskawicznie 'oducza' ciagniecia? ja juz wole pare razy psa szarpnac na lancuszku czy obrozy, niz wykrecac mu glowe..

Wklejam fragment artykulu: [link widoczny dla zalogowanych]

"Kantar (halti, halter, Gentle Leader - to różne nazwy tego samego urządzenia)

Jest to sprzęt bardzo podobny do kantara końskiego. Zakłada się go na głowę psa w przypadkach, gdy właściciel żadnym sposobem nie daje sobie rady z jego ciągnięciem na smyczy. U psów ciągnących jak oszalałe bywa bardzo skuteczny; większość zwierząt jednak bardzo go nie lubi, o czym daje znać oznakami częstokroć nie zauważanymi przez właścicieli - choćby ciągłym ocieraniem głowy o stojące obok osoby, współpobratymców, ściany.









Jest to jednak jakieś wyjście z sytuacji, gdy ktoś fizycznie nie daje sobie rady z siłą psa (np. jest starszym człowiekiem obarczonym dużym, energicznym psem). Ma silne działanie: mechanicznie wykręca głowę psa.

Dla wielu osób kantar to rozwiązanie problemu ciągnącego na smyczy psa. Przypominamy że sprzęt ten nie oducza zwierzęcia ciągnięcia. Dla tych, którzy się na te słowa obruszą, proponujemy mały sprawdzian: przejście na obrożę, zwykłą skórzaną lub łańcuszkową. Po paru dniach pies który na halterze (kantarze) chodził w miarę grzecznie, będzie znów ciągnął jak szatan.

- Po co w ogóle zdejmować kantar? - powie ktoś.

No cóż, zdecydowanie nie jesteśmy zwolennikami znęcania się nad zwierzętami, toteż pomysł prowadzenia psa przez całe jego życie na tak silnie działającym narzędziu budzi nasz najwyższy sprzeciw.

Prawidłowa praca z psem jest na halterze niemożliwa. Wbrew teorii mówiącej iż podczas używania tego narzędzia można uczyć psa ładnego chodzenia przy nodze, karmiąc go smakołykami za nieciągnięcie, podstawowe znaczenie ma tu silny nieprzyjemny bodziec mechaniczny; przykrość, której smakołyki (bodźce przyjemne) nie równoważą. Przykrość, której doznaje pies, pozostaje niejako poza kontrolą przewodnika; trudno psa odstresować po doznanej nieprzyjemności kiedy do końca nie wiadomo, kiedy i w jakim stopniu pies jej doznał.

W podobny sposób działa też rodzaj szelek, przez rodzimych producentów zwany relaksami. Są to szorki, w których części przechodzące pod pachami psa są zrobione z cienkich, zaciskających się przy szarpnięciu sznurków. Sprzęt ten jest łatwo przez psy akceptowany i rzeczywiście ogranicza ich tendencje do wleczenia właściciela.

Relaksy można polecić dla psów, które ciągną na smyczy, ale nie są agresywne. Podobnie jak kantar, nie jest to sprzęt na którym można z psem pracować."



Zgadzam sie z toba w 100% a nawet w 200% sie z Toba zgadzam Wesoly Wesoly
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

patiZET napisał:
zależy dla jakiego psa na pewno nie dla Zeta. Niestey nie mozna kazdego psa mierzyć jedna miarą.


To prawda pati, na jedno to podziala a na drugioego wlasnie badz niestety nie podziala Wesoly Wesoly
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

pAuLiNka napisał:
Dobra, nie drążmy już tego, bo to temat o szkoleniu klikerowym.

Powiem tylko jedno - nad każdym psem można zapanować i każdego można wyszkolić.


Widocznie nie nad kazdym idzie zapanowac.

Przykladem jest Pati i Nocolla i moze wiele innych osob, ktore wlasnie sie nie wypowiadaja badz nie wypowiedzialy sie...

m&blue ma racje... Wesoly
Zobacz profil autora
patiZET
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Nie to nie o to chodzi nawet , ze nie mozna nad psem zapanować.

Podam na własnym przykładzie. Zet na połkolczatce chodzi jak szwajcarski zegarek. To bardzo wazne szczegolnie, ze wychozi z nim moja mama a onaja delikatnie mówiąc olewa Embarassed chodzimy sobie wtedy rozluznieni na spacerek.
Gdyby kolczatke zdjąć Zet nie pozostawiłby na mamie suchej nitki. Juz nie mowie o sytuacji kiedy buzuje sie na innego psa samca. Wtedy to już by była jazda.

Także według mnie, kazdy sposob ktory prowadzi do celu jest dobry. Trzeba tylko odpowiedniego człowieka. A zwierze nie jest głupie. Jak czuje dyskomfort np przy kolczatce odpuszcza i nie ciągnie. pzreciez kolczatka nie wbija sie cały czas .

Kochani nie popadajmy w paranoje. jak to mowi przysłowie troche o czym innym ale pasuje Jezyk "wszystko jest dla ludzi tylko trzeba uzywac tego rozsądnie i z umiarem"

No nic juz tu nie pisze bo tu opisujemy metode klikierową.
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

Może przeniesiemy temat z halterem.
Coż - to nowe i kontrowersyjne użądzenie ale osobiście i tak preferuje je nad konczatke.
Pracowałam nad jednym i drugim i halterem po 1 łatwiem mi oduczyć ciągnięcia po 2 wygodniej. Nie wydaje mi się by osoby które wypowiadają się przeciw halteromi próbowały pracować na nim dłuższy czas.
Ja szkoliłam tak że jedna cześć smyczy byla przy obroży 2 przy halterze i pies zaczynał czuć halter w momęcie ciągnięcia. Podziałało Wesoly
---
A o sama autorke artykułu bylo już zapewne dosć awantur na innych forach : Cool
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Rozumiem.. Wesoly
Zobacz profil autora
Halter
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 5  

  
  
 Odpowiedz do tematu