|
| serce | |
Asia
Dołączył: 05 Lis 2008 |
Posty: 41 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Śro 10:11, 05 Lis 2008 |
|
|
|
|
|
Witam serdecznie,
mój dalmatyńczyk ma 14 lat, przeszedł w lipcu ciężką operację pęcherza i wszystko było w porządku niestety do czasu. Pies zaczął kaszleć na początku sporadycznie, myślałam, że krztusi się po wypiciu wody... Pierwsza diagnoza wskazywała na stan zapalny górnych dróg oddechowych, dostał antybiotyki i leki na serce, ponieważ nie było pewności co mu dolega. Teraz pies kaszle praktycznie cały czas /suchy dręczący kaszel/. Zostało zrobione EKG oraz RTG klatki piersiowej, ma silną arytmię ale serce nie jest powiększone, natomiast płuca są w złym stanie, zaczyna się w nich zbierać woda. Weterynarz powiedział, że jeżeli nie będzie poprawy do czwartku powinniśmy zdecydować się na eutanazję. Mamy ogromny dylemat, ponieważ pies jest silny, chodzi na spacery, wita nas, ma apetyt tylko non stop kaszle, boję się, że pewnej nocy zacznie się dusić i nie będziemy mu w stanie pomóc. Odejdzie w wielkim cierpieniu.
|
|
|
|
|
| | |
Asia
Dołączył: 05 Lis 2008 |
Posty: 41 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Śro 21:58, 05 Lis 2008 |
|
|
|
|
|
Jest poprawa, nieznaczna ale jest... Mam nadzieję, że się nie męczy. Jeżeli się uda, to nasza Pani weterynarz ratuje mojego przyjaciela po raz drugi. Gdy przyjechaliśmy do niej ze łzami w oczach ona powiedziała "WALCZYMY", niesamowite.... Pozdrawiam, odezwę się po wizycie czyli jutro.
|
|
monisiacyniaz
Dołączył: 18 Sie 2008 |
Posty: 62 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Śro 22:08, 05 Lis 2008 |
|
|
|
|
|
trzymajcie sie! powodzenia i zdrowia dla psiaka życzę
|
|
Asia
Dołączył: 05 Lis 2008 |
Posty: 41 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Śro 22:21, 05 Lis 2008 |
|
|
|
|
|
Klinika w której leczę psa jest godna polecenia, zrobili RTG, USG, EKG, osłuchali psa i przede wszystkim walczą. Oczywiście nie ukrywają, że z racji wieku psa może być różnie, ale nie spisują go na straty... Bardzo profesjonalne podejście, w lipcu przeszedł tam operację, gdyby nie szybka, trafna diagnoza już by go z nami nie było. Ufam naszej Pani weterynarz.
|
|
Asia
Dołączył: 05 Lis 2008 |
Posty: 41 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Śro 22:59, 05 Lis 2008 |
|
|
|
|
|
Właśnie czytałam Wasze posty o adopcjach, niesamowite, aż mnie zatkało. Zaangażowanie pełne podziwu, cieszy fakt, że jest tyle osób chętnych do pomocy.
|
|
Asia
Dołączył: 05 Lis 2008 |
Posty: 41 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Nie 09:37, 09 Lis 2008 |
|
|
|
|
|
Jeszcze jesteśmy razem!!! Nasza Pani weterynarz nie ukrywała, że podtrzymujemy psa przy życiu, nie ma możliwości na wyleczenie. Sporo tabletek łyka, ale moim zdaniem nie cierpi. Nic go nie boli, czasem źle się mu oddycha, poza tym jest w porządku.
pozdrawiam
|
|
|
| | |
Asia
Dołączył: 05 Lis 2008 |
Posty: 41 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Wto 19:45, 11 Lis 2008 |
|
|
|
|
|
Niestety poprawy nie ma, w nocy przeżyliśmy chwile grozy, stracił przytomność. Strasznie pluje wodą z płuc i ciężko oddycha. Nie chce jeść, nie chce wyjść na spacer. Jest coraz słabszy. Rozmawiałam dzisiaj z p. weterynarz, dostaje wszystkie możliwe leki, większa dawka go zabije. Moje myśli się kotłują, może lepiej dać mu już spokój, chyba cierpi...
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
| |