2 nakrapiane maleństwa-hotel w Gorzowie - Łaciata Strona FORUM

Rany!! Nie wiedziałam, że maluchy do Kimidori wędrują!! będzie się działo!! Wesoly

życzymy dużo cierpliwości Wesoly

Oj dzieje sie dzieje!! Jak dla mnie nocka z głowy!! Żeby sąsiedzi tylko policji nie wezwali. Młoda pieje w niebogłosy!!! A uparta jak osioł!!

Kimidori śpisz? czy po prostu pałgan przegryzł Ci kabel od kompa? No ja siedze jak na szpilkach nooooo.

kimidori napisał:

Młoda pieje w niebogłosy!!! A uparta jak osioł!!

ha ha ha i skąd ja to znam, znaczy że siostrzyczka nie lepsze ziółko Smile

A jak się czuje malutka Miki? Prosimy o fotki.

Kimidori psiaki masz na tymczasie?

Ajjj wszyscy ciekawi jesteśmy jak tam sobie dajecie rade Wesoly

ja też ciekawa jestem co u Miki... no i jak tam sobie kimidori radzi z Zuzią i łobuziakami Wesoly

kimi-wysłałam Ci pw Mruga

Psiaki już w hoteliku całei zdrowe. Mam nadzieje że Zuza też Mruga

Śliczne psiaki na pewno szybko znajdą swój kąt Wesoly

Ostatnia biegunka była dwie doby temu, właśnie jesteśmy po wizycie u lekarza. Mika została odpchlona oraz w końcu dostała pierwsze trzy łyżeczki karmy... teraz strasznie marudzi, że niby mało czy cóś Wink

PS podły dziś dzień... w klinice jacyś państwo przywieźli psiaka do uśpienia, były łzy, bardzo nieprzyjemnie... w drodze powrotnej zauważyłem, że nie mam komórki. Wypadła w taksówce gdy jechaliśmy do weta, niestety nikt się nie zgłośił... do tego ta wstrętna pogoda... całe szczęście, że Mika zdrowieje
pozdrawiam Was dziewczyny, jesteście fantastyczne

Dziewczyny ogromne dzięki za sprawna akcje pomocy szczeniaczkom
Wykazałyscie tyle determinacji ze jestem pod wrażeniem.
Kimi , również dzieki
Psiaki już w hoteliku mają cieplutko odpowiednie jedzonko ,jutro wet i szczepienia obowiazkowe dla maluszków
Bardzo podoba mi się takie współdziałanie które robi tyle dobrego .
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć ze uratowałyście je.

Dzięki!!!

No właśnie. Ja dopiero chałupę po inwazji łaciatych do stanu używalności doprowadziłam.
Maluchom box przypadł do gustu...
Szalały prawie całą noc wiec w drodze do Gorzowa spały jak bedki. Wesoly

Tasia kupkę ma już lekko luźną, a Dyzio stawiał już nawet prawie uformowane klocki (sorki że takie szczegółowe opisy, ale świadczy to ich stanie zdrowia)
Mam nadzieję ze to kupki-stresówki (bo co noc to inna chata Mruga

) i jak już osiądą na dłużej to kupa sie wykształci na konkret

Zuza cała, maluchy na szczęście też, chociaż Tasia - upatrzywszy sobie w Zuzannie mamunie - raz prawie wpadła w zębiska mojego killera Wesoly

Cieszę się, że akcja przebiegła bez wiekszych problemów.
Widziałam też w hoteliku Inez z Wrocławia... Sliczna i grzeczna mordunia, chociaż chudzinka z niej.

Kimi aż ci zazdroszczę. Twisted Evil

Dziewczyny z Bydgoszcze musiały uiścić 20 zł opłatę adopcyjną na szczeniaka. Musimy im zwrócić. I tak strasznie dużo dla nich cioteczki zrobiły.

Wkoncu wlaczyli mi ten internet Mruga

Ciekawa jestem jak tam sie czuja moje robaczki, czy juz zdrowe zupelnie i jak urosły Twisted Evil

Ja przyznam szczerze, ze robaki spaly cala noc ( albo i nie spaly tylko kupkaly i trzeba bylo co 2 h sprzatac by nie zaczadzic calego bloku Wsciekly

)

Tasia to skubaniec- jak widziala jak sie wychodzi z pokoju to wyła jakby kto ja ze skory obdzieral. Ale wystarczylo odwrocic jej uwage i szybko sie ewakuować to byl spokoj Wesoly

Maluchy musiały cos miec.
Z wtorku na srode zeszłą moja suka cala noc żygała żółcia z krwą ( sorry za szczegoly Embarassed

). Juz mialam serce w gardle bo w zeszlym roku chorowala na jakie parwo i myslalam, ze to znowu to.
Ale naszczescie po tej nocy juz tylko ze dwa razy sie zdarzylo, bez rozowolnienia i wszystko wrocilo do normy.

Na koniec ostatnie fotki z pobytu maleństw u nas Wesoly

( tylko nie zwracajcie na mnie uwagi bo masakra Embarassed

)

[link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj Taśka postanowila zmienic posłanko

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Pozdrawiamy serdecznie!