Dalmatyńczyk w Gdańskim schronisku! - Łaciata Strona FORUM

Dalmatyńczyk - samiec, schronisko w Gdańsku.
Nic więcej o nim nie wiemy.

W poniedzialek skontaktuje sie ze schroniskiem .
Postaram sie dowiedziec czegokolwiek o psie.

Dowiedz się a ja ponadaje ogłoszenia, to blisko Elbląga,ciekawe ile ma lat? i jak tam trafił?ile tam juz przebywa?

Dalmatynczyk przebywa w schronie od 31 pazdziernika.Przywieziony z interwencji.
Nie wykazuje agresji wobec pracownikow.
Przebywa w boksie z innymi psami .
Wiecej info ,po godz 14 ,wowczas bede miala wiecej informacji od osoby ktora sie nim zajmuje.

Piesek do adopcji .
Zaszczepiony ,odrobaczony ,pod stala opieka wet .
Ma ok 4 lata.W tej chwili na skutek stresu zwiazanego z pobytem w schronisku nie szuka kontaktu z ludzmi .Lenka mozesz dawac ogloszenia .
Tel do schronu 0 58 522 37 80 -prosic Pania Kasie .
PIES BEDZIE WYKASTROWANY-wiadomosc dla pseudo hodowcow .

olenka_f napisał:

Pies młody, podobno dwu, trzy letni.
Bardzo kontaktowy, jest w boksie z innymi psami i nie ma zatargów, na spacerku przecudowny
Boi się ręki ale gdy widzi że ona nie bije staje i nadstawia się do głaskania.
Mnóstwo razy przechodziłam obok jego boksu - zawsze bardzo głośno płakał, postanowiłam trochę pomóc kropkowi

Krabate nic nie da sie z nim zrobi w Gdańsku? Mamy dt płatn który by go przyjał no ale trzeba psiaka ciagnac przez kraj cały no i fraki funduszowe mamy Confused

Bede dawac ogloszenia do Anonsow.Gazeta ukazuje sie trzy razy w tyg .
Podam tel schroniska.

Dobra czyli na razie sie wstrzymujemy z zabraniem go. Dawaj ogłoszenia gdzie tylko można. Musi byc chociaz jedna osoba w Gdańsku która będzie go chciała. Wesoly

Ponowiłam dziś ogłoszenia,tak się rozpędziłam ,że nadałam kopiując to co było w jednym z postów i nadałam z tym, cyt: "Lenka możesz dawać ogłoszenia", już sie ukazały, na stronie słupskiej a jutro na elbląskiej. Psiak śliczny.

Trudno podjęc decyzję czy psiaka wyciągc ze schrnou na dt czy miec nadzieję na to że sam wyjdzie. Dawajcie ogłoszenia. No chyba że jakies pomysły. Ja mam jeden. Wieźć przez cały kraj i płacic za tymczas. Co cobić?

Ludzie jest problem. Z kropkiem z Gdańska jest źle. Psychika w rozsypce, (wygląda na to że był bity i boi się ludzi) ciałko w rozsypce. My kasy nie mamy na tymczas, nie mamy tymczasu w tym rejonie Polski, nie mamy na transpor ...... nic nie mamy....

Krabare czy ty nie możesz załatwić jakiegoś tymczasu w Gdańsku? Będzie po psie jak tak dalej pójdzie i następny wątek trzeba będzie przenieść za Tęczowy Most. I wszysce będą pisać że jak przykro itd..............

Uwierzcie mi ze robie wszystko .Zero telefonow .Nie mam nawet mozliwosci pojechac do schroniska .
Ludzie ,ktorzy mieszkaja w mojej dzielnicy ,szukaja psow strozujacych .Sama juz nie wiem co robic.W okolicy jest jeden hotel dla psow ,mysle jednak ze nie na nasze kieszenie .
Lenka dawaj ogloszenia ,ale podawaj moj nr tel .
Postaram sie jutro ustalic co sie dzieje z dalmatkiem.

Nikt tam nie ma chociaz jakiegoś pomieszczenia gospodarczego żeby psiak miał ciepło, sucho i święty spokój? Ja wiem że to kiepski pomysł no ale lepszy niż siedzenie w boksie z innymi psami.

Jestem juz po rozmowie ,z kompetentna osoba pracujaca w schronisku .
Piesek nie ma problemow zdrowotnych .Kiepsko z psychika ,nie szuka kontaktu z ludzmi ,jest zamkniety w sobie .
Wskazany dom docelowy ,w gre nie wchodzi tymczas -cytuje slowa Pani Kasi.
Szukamy milosnika rasy ,najlepiej osobe ktora zna psychike dalmatow .
Tyle sie dowiedzialam .