Już było tak piękne! ...niestety /sunia Białystok - Łaciata Strona FORUM

Sunia Diana

Ok półtora tygodnia temu dostałam informacje, że do naszego schroniska trafiła dalmatynka.. Miała być na kwarantannie, więc to był czas żeby znaleźć dla suni dom i jak tylko będzie mogła wyjść ze schroniska trafiła od razu do swego domu.
Zaraz jednak dowiedziałam się, że suni sytuacja jest wyjaśniona (jej właściciel zmarł..), pojechała więc na sterylkę, spędziła w szpitaliku parę dni, wróciła do schroniska.

Biedna, przestraszona kropeczka... Nagle zawalił jej się cały świat, straciła pańcia, trafiła do zimnego boksu, zabieg, 'ciąganie' z kąta w kąt.
Była bardzo zdezorientowana. Bała się wyjść z boksu.

Szukamy domu. Miałam jeszcze jakieś kontakty chętnych na dalmatyńczyka, po naszych ostatnich adopcjach kropków, więc podzwoniłam i udało się!! Very Happy

Domek super! Pani ma swego dalmatyńczyka i chciała przygarnąć sunię wysterylizowaną. Chciała zaadoptować naszą ostatnią dalmatynkę, ale ona poszła do kogoś innego. Pani się ucieszyła z mojej propozycji, ja też Wesoly

Już następnego dnia sunia znalazła się w ciepełku. 'Została wykąpana i opatulona kocykami' --> tak pisał o niej domek. Byłam w niebo wzięta!

Zaraz jednak dostałam smutną wiadomość..
Na na niektóre sprawy niestety nie mamy wpływu Smutny

Sytuacja u nowych Państwa suni nagle się bardzo skomplikowała /nie będę pisać szczegółów na forum/ i sunia nie może u nich zostać na stałe.

Domek pisze, że sunia jest bardzo fajna, nie sprawia problemów. Ładnie chodzi na smyczy. Nie stawiała oporów przy kąpieli.

Pani przetrzyma sunie, póki nie znajdziemy jej właściciela, ale nie może siedzieć u nich zbyt długo, więc sprawa dość pilna.

Sunia akceptuje koty, bo do tej pory mieszkała z dwoma kotami.

Biedna sunia...

Sytuacja stała się trochę podbramkowa..
W najgorszym wypadku spędziłabym noc na dworcu z dwiema dalmatynkami Kwadratowy

Ale na szczęście sunia już w swoim domu stałym. Wesoly

Juz szukamy domku , cierpliwości.

już się pogubiłam.....ona jest na tymczasie, tak? w jakim jest wieku, jak młoda to mam domek....

też nie wiem ile ma lat? a to wazne napisałam ze 5-6 czy to prawda?

Dziewczyny spokojnie.

plinka napisał:

Ale na szczęście sunia już w swoim domu stałym. Wesoly

Posłuchajcie co się dzieje dziewczyny ,tak nie można .
konkrety prosze

Wystarczy bardzo uważnie przeczytać pierwszego posta Jezyk

Sunia jest bezpieczna w swoim nowym domku stałym Wesoly

Bardzo szybko jej się udało znaleźć domek, żeby tak wszystkie kropeczki takie szczęscie miały! Smile

albo bardziej uważnie dawkowac informacje

[quote="FiGa"]Wystarczy bardzo uważnie przeczytać pierwszego posta Jezyk

/quote]
Z pierwszego posta wynikało, że sunia nie ma DS, tylko DT
A to, że jest w domu, było w poście nr 3 Mruga

Mamy większe problemy z psami , niż targi co było jężeli czytam że jest problem to zaczynam działać , ponieważ transport mam lada chwila na 1 lutego więc musze podjąć decyzję wysyłam żeby spróbować znaleść dom czy zostawiam . Dla mnie to jest ważne , dlatego wysłąłam i SKUCHA , a to ja się poźniej tłumaczę .

Kamilko a tak przy okazji wiesz jak się czuje Rico????

Dla mnie wszystko było napisane jasno.
Kamilka - masz racje, konkretne info o DS dopiero w poście trzecim:-)

Słusznie oby tak dalej .to naprawdę mnóstwo korzyści , DLA WAS i jak sądze satysfakcji, TYLKO Z CZEGO?

Danuto, o co konkretnie w tym momencie chodzi?