Mela - 2,5-letnia dalmatynka z Krakowa szuka nowego domu - Łaciata Strona FORUM

Dołączył: 16 Mar 2009

Mela jest niezwykle radosną suczką. Ma trudny charakter pod tym względem, że jest uparta, ale jeśli jest zdecydowanie i konkretnie prowadzona przez jedną osobę słucha wszystkiego co się do niej mówi i wykonuje polecenia. Jest niesamowicie bystra. Uwielbia zabawy, a także spanie. W tym momencie ma bardzo uporządkowane życie - ma plan dnia, który w dużej mierze ułożyła sobie sama i pilnuje by go przestrzegać. Jeśli chodzi o jedzenie także ma swoje przyzwyczajenia - je o konkretnej godzinie jeden rodzaj jedzenia. Uwielbia na drugie śniadanie mleko i bułkę. Uwielbia podróże samochodem. Nie ma już problemu z chorobą lokomocyjną.
Jest już rok po sterylizacji. Wszystkie szczepienia i wszelkie kontrolne wizyty u lekarza na bieżąco.
Z Melą jesteśmy bardzo zżyte, ale w tym momencie trzymam ją przy sobie z czysto egoistycznych pobudek. Mam bardzo zabiegane życie. Z każdym rokiem jest gorzej. Nie mam czasu na poświęcenie jej uwagi, której ona niezmiernie potrzebuje. Czuje się samotna, zaniedbana i przez to podenerwowana. Pragnie mojej uwagi i obecności, której nie mogę jej zapewnić. Potrzebuje przestrzeni, spacerów, zabaw i uczucia.
Pragnę dla niej osoby odpowiedzialnej, która będzie w stanie poświęcić jej dużo czasu i uwagi, która się nią mądrze zajmie i będzie w stanie kontynuować to, co do tej pory wypracowałam z Melą. Bardzo łatwo ją pokochać. Uzależnia i nadaje sens życiu.

Wysłany: Pon 19:47, 16 Mar 2009

A w jakim jest wieku?
Można prosić o jakieś zdjęcia Meli?

Wysłany: Pon 20:35, 16 Mar 2009

Wiek jest napisany w tytule.

Najlepiej jakby były zdjęcia, jeśli ma Pani problem z wgraniem ich tutaj to proszę mi przesłać na maila: [link widoczny dla zalogowanych] (tam jest podkreślnik)
Proszę również napisać jak długo Mela może jeszcze u Pani zostać, jak zachowuje się w stosunku do innych psów, jak wygląda ta jej upartość no i to chyba tyle inne rzeczy są napisane chyba że coś pominęłam to proszę mnie poprawić

Dołączył: 16 Mar 2009

W żadnym wypadku Meli nie dzieje się krzywda, żyje normalnie w domu i warunki do życia jakie staramy się jej zapewnić uważam ma naprawdę rewelacyjne stąd też moja obawa, żeby właśnie mogła otrzymać to do czego jest przyzwyczajona. Po prostu nie chciałabym poszukiwania dla niej domu przedłużać na kolejne miesiące bo to się odbija po prostu na niej, gdyż nie mogę jej poświęcać czasu.
Jest na pewno troszkę rozpieszczona i stąd też jej upartość zapewne bo chciałabym na swoim postawić zawsze, ale jeśli się jej wydaje wyraźne, zdecydowane polecenia to słucha.
Od małego wychowywała się ze starą suką labradorką więc w stosunku do niej nie było żadnego problemu. U weterynarza nigdy nie atakuje innych psów. Reaguję czasem agresywnie na inne psy, które widzi za ogrodzeniem. Absolutnie nie toleruje kotów.

Wysłany: Pon 23:20, 16 Mar 2009

Dziękuje za odpowiedź. czyli rozumiem że sunia u was jest bezpieczna i będzie do czasu znalezienia odpowiedniego domku?

Zdjęcia Meli:

Dołączył: 16 Mar 2009

Jak najbardziej. Jest cała, zdrowa, bezpieczna i będzie czekać.
Aczkolwiek poczeka jeszcze góra kilka miesięcy. Później sądzę, że zmiana rodziny nie będzie miała sensu.

Wysłany: Wto 15:23, 17 Mar 2009

Na drugim zdjęciu jest tak podobna do mojej Miki

Zostaje u właścicielki Wesoly

To dobrze ... dla psa i właścicieli Wesoly