Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
Przepraszam,czy tu biją?...szkieletor z lasu - Dalmatyńczyk
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

... dostałam info... przeklejam wybrane posy. Miejmy go w pamięci.

Przed godziną przywieziono do mnie szkielet dalmatyńczyka do uśpienia. Poszłam ze strzykawką i ......... szkielet zamachał do mnie łysym ogonkiem i popatrzył tak ufnie....Przeparszam,czy tu biją?........Niepomyślałam,bić nie bija tylko zabijają albo leczą.....schowałam strzykawkę do kieszeni....i.....jest.
Ma nie więcej niż dwa lata, był i będzie ładny, jest bardzo łagodny, nawet nie otworzył pyszczka przy kąpieli w tym strasznym naszym lecznicowym brodziku.... ma dużo czarnych kropek..
waży może z 18 kg, nie więcej a jest przeciez samcem. Zdjęcia ( UWAGA - drastyczne !!!) wstawię potem.

Nasz Pongo znaleziony został w lesie...... ktoś go tam przywiózł i zostawił mu jakiś kaftan, żeby pies czuł zapach i nie odszedł daleko

Zapomniał jednak zostawić mu jedzenia !!!!!!!!!!

Pongo ma zaawansowaną nużycę, jest prawie łysy, ma biedną , chora skórę tylko te oczy tak patrzą.

S....ny!!! nie umieli i nie chcieli go leczyć i wysłali go na pewną śmierć... a on o mało nie skorzystał z tej oferty. Dobrze, że tu byłam i teraz śpi biedaczysko spokojnie w szpitaliku pod stertą koców i ręczników. Wykapany w szamponach leczniczych, zaopatrzony lekami....śpi i nie wie, że pewnie nie wszystko jeszcze dla niego skończone, że może ktos go pokocha.... on pokocha z pewnością, bo jest bardzo grzeczny , tylko bito go bezlitośnie, bo się kuli, jak rękę się wyciąga do niego, widać ktoś, TEN NAJLEPSZY TWÓR BOGA.... uważał, że to on, Pongo jest winny temu, że zachorował, że ma taką brzydką, śmierdzącą łojem skórę, całą w krostach.


ALE KONIEC Z TYM!!!!!!!

Wyleczymy go....... a wtedy .... zresztą już teraz Pongo czeka, że ktoś się w nim zakocha i po wyleczeniu zabierze go stąd do siebie.

Wielbiciele Dalmatów ustawiajcie się w kolejce po mnie teraz już, kiedy jestem taki brzydki, bo jak mnie doprowadzą do kultury, to się w życiu nie dopchacie !!!!!!! - szczerze wam radzę - Spot
na lewym oku ma jajowata czarna łatę, to naprawdę będzie ładny pies....z jakiś czas
Prosimy o pomoc w znalezieniu dla niego domku, my go wyleczymy ale nasza lecznica pęka w szwach, mamy z poprzedniego "brania " pwczarkowata Kraksę, moje dwie astki, 4 koty z różnych przypadków i dwa labki mojej wspólniczki, a teraz jeszcze Pongo, to nie jest miejsce dla psa do mieszkania, jemu potrzebny jest kochający domek, nie ma tu żadnych wielbicieli dalmatów? Help
...............................
nie wiem,cały jest w różowe plamy,bo ma 3 włosy na krzyź, ma ciemne dość uszy i wielka czarną łatę na oku lewym, jest dość obficie nakrapiany ale czy możliwe żeby przebył ponad 100 km........ znaleziony za mińskiem mazowieckim w lesie. Ponguś teraz zapadł w taki zmęczeniowy sen i śpi jak zabity


...--------------------------------------------------------------------------------

jakeśmy go tak szorowali pod prysznicem zaczęłam myśleć o nazwie dla niego,bo u nas wszyscy się nazywają..... wpadło mi Trup, Strup, Eksponat, Smród.... tak taka może Świąd albo Swąd ale nie ,myślę sobie, no coś ty, Pongo, tak jak ten z 101 dalmatyńczyków, bo jest u nas Kraksa, bo miała złamaną łapęi leżała w rowie po trącona przez samochód, jest Myjek Niejadek, bo myłsię i nie jadł, jest Babka,bo ma 16 lat, jest Kociuba, nie wiem czemu,jest Sylwester bo takie jak z tej kreskówki o Tweetim i Sylwestrze ,jest Mafia, bo astka od drechów i takie tam
__________________

no to walę,choroba nie wygląda na tką co się przenosi, siedzi na nim jak mróz na g......,jest u mnie więc pakiet zdrowotny ma gratis, oddam jak wyleczę, w dobrej formie, zaszczepionego ,odrobaczonego, z książeczką, takto u mnie jest, musi jednak trafić prosto stąd do domciu, bo lecznica to nie miejsce dla takich gentlemanów. teraz przez chwilke będzie w szpitalu ale jak rozpoznam temat Spot i kot powędruje do części socjalnej lecznicy i będzie się gościł tam na kanapie razem z resztą towarzystwa.Ma do dyspozycji 3 spacerki dziennie w naszym przylecznicowym ogródku, dostanie ariona dla szczeniąt wrazliwych żeby zaczął przypominać psa, bo teraz mogę oddać go tylko do muzeum historii naturalnej



Zdjęcia będą jak będą.


Ostatnio zmieniony przez bea dnia Nie 23:41, 10 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Acha ma zmienione imię. Pongo przynosi pecha. Spot mu wołać od teraz będą.
Zobacz profil autora
kimidori
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 31 Sty 2007
Posty: 1701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań
Płeć: Kobieta

O jezu, a gdzie on przebywa obecnie? Tam gdzie go znaleziono?
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Jest pod Warszawa w szpitaliku. Będzie potrzebna pomoc w szukaniu domu.
Zobacz profil autora
Danka
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Bea co to znaczy skąd i gdzie on jest ?

Masz jakis kontakt ?
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Jest w Przchodni wetAmbulans w Mińsku Mazowieckim.
Zobacz profil autora
Danka
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Psiak jest pod opieka fantastycznych ludzi .
Są to lek. wet. w Mińsku Maz przychodnia AMBULANS ,polecam bo zwierzak leczony tam jest pod pewną opieką.

Mamy kontakt stały z pania lek.wet. szukamy pilnie domu
Zbieramy srodki na kastracje i pilnie szukamy domu stałego ,
psiak ma 2 lata był prawdopodobnie bity ,pewnie za cierpienie ( chorobę) bo kuli się na widok podniesionej ręki.
Jest łagodny był kapany w srodkach leczniczych i mimo ze się bronił nie był w żaden sposób agresywny

Wyobrazenie tego co przezył kosztuje mnie zdrowie , więc ile kosztowało to jego?????
Zobacz profil autora
KAska
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 355
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krakow

MAtko Boska... słow brak by wyrazic co czlowiek czuje czytajac..
dobrze ze oprocz zlych ludzi sa jeszcze dobrzy w proporcji oby wystarczajacej do naprawy zlego!!
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Przeklejam zdjęcia i posty osoby która sie nim zajmuje.

Spot w nocy spisał się dzielnie, wyprodukował tyle nawozów naturalnych płynnych i stałych oraz biogazów, że dach lecznicy się uniósł, zjadł sniadanko i teraz śpi pod kocem, jest nadzwyczaj radosny, merda ogonkiem. Przyjrzałam się jego zębiskom- może miec 3 latka

[link widoczny dla zalogowanych]

On się śmieje, już kiedyś widziałam i znałam taką dalmatynkę, która robiła ten idiotyczny grymas twarzy, marszczy górna wargę i odsłania zęby ale nie ma to nic wspólnego z warczeniem, to jest uśmiech. czy dalmaty maja coś takiego genetycznie, bo to drugi takie usmiechający się tej rasy. Cudo!!!!!!


[link widoczny dla zalogowanych]

w pachwinach ani w uszyskach żadnych tatuaży nie ma. jest natomiast niezwykle przyjacielski i ktos, kto się w nim zakocha będzie miał fajnego psa, zdjęcia pędą dziś, bo aparata jedzie właśnie okrężną droga do lecznicy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Trzeba pomóc w szukaniu domu.

Kto jest chętny na takie cudo?
Zobacz profil autora
Danka
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Bea jak zdjąć te zdjęcia żeby wysłać go do adopcji?

Nie potrafię ja już go kocham jest CUDNY !!!!!! nie dam mu zrobić krzywdy
Pomóz mi w tych zdjęciach .


a co do uśmiechu mój Czesiek się tak śmieje zawsze ,warga na górze i szczerzy ząbki
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Danka wysłałam zdjęcia i opis. Mój tez sie głupio krzywi.Nazywamy to umownie uśmiechem.

Aż serducho mi się ściska że nie mogą go zabrać do siebie. Dwa takie piraty w domu to było by coś. Podrasa po prostu Mruga

A tu następne wieści o Spodku Wesoly :

Wiecie,widziałam wiele różnych zmian skórnych w tym także u dalmatów bo takowe w swojej praktyce też miewałam. Tam jest wszystko. Dziś skra wygląda lepiej,nie jest już tak wściekle różowa przybladło wszystko za cudownym działaniem małej dawki sterydziku, apetyt mu dopisuje,kupska wali dobre, sikał dziś z pięć minut. Iwermektyna była konieczna,bo w jego skórze aż się rusza od kreatur ale nic się już nie sączy.Spot jest nieśmiały, szczerzy się wdzięcznie,merda ogoniek i przeprasza ciągle , że żyje, jakby nie mógł uwierzyć, że rzeczywiście tu nie biją.Przyprawia ludzi o łzy. Dziskto nie zajrzał do niego i nie zobaczył, wychodził ze spoconymi oczami, zupełnie jakby Spot był cebulą a nie dalmatem. Nasz Pan Cebuladaje robić ze sobą dokładnie wszystko ,mierzyć ważyć, wkładac termometr, robić zastrzyki. Jutro się odrobaczamy.Już stwierdził że kocyk jest jego, wychodzi opornie bo boi się obroży jak ognia ale wraca sam, bez skrępowania lata po ogrodzie, wygląda jak konik bo biega tak nieco ponad ziemią i podskakuje cały , taki płaski jak charcik a potem wchodzi, rozgląda się i wraca do szpitalika i zagrzebuje się w kocyku.

Pana Cebulę oczywiście wykastruję ale jeszcze pozwolęmu się nacieszyć jego wspaniałymi , łysymi jak kolano klejnotami.Muszę mu kupić w następnym tygodniu obrożę ale kilka dni bez teraz, bo jego szyja jest bardzo, chyba najbardziej skatowana, podobnie jak pośladki i guzy siedzeniowe.łapiny też są biedniusie.Bez trudu podnoszę go na rękach wstając z kucek a ważę niewiele ponad 50 kg


Ostatnio zmieniony przez bea dnia Pon 22:12, 11 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
kate
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

nie mam niestety duzych środkow finansowych by pomóc psisku ale proszę napisać co jest potrzebne, może nawet małe kwoty pomogą?
proszę podać konto.
mam nadzieję, że psisko uda się wyleczyć, powodzenia.
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

A może szelki zamiast obroży? Albo jeśli chcecie to Wam podeśle profesjonalne szorki, obszyte polarem - muszę się tylko zorientować czy ich nie pożyczyłam, ale pewnie gdzieś leżą...
Proszę o odp. czy mam się wybrać na pocztę Smile
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Myśle że na razie niec mu nie jest potrzebne. On sobie biega po ogródku.
Zobacz profil autora
Danka
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

Dzisiaj rozmawiałam z panią doktor wet. z Kliniki Ambluans
Spot jest w coraz lepsze formie zaczyna wydobywac z siebie głoś -szczeka
jest żywym psem ,biega po ogrodzie .
Leczenie potrwa około 5 -6 tygodni tyle mamy na znalezienie mu domu
Miał szczęście ogromne szczęście
Zobacz profil autora
Przepraszam,czy tu biją?...szkieletor z lasu - Dalmatyńczyk
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu