Przerażona sunia-Częstochowa - Łaciata Strona FORUM

Wysłany: Czw 14:51, 05 Mar 2009

Dziewczyny, działacie jak błyskawica

I cuuudnie, suczka wreszcie posmakuje życia...przerażone biedactwo Smutny

Wysłany: Pią 13:09, 06 Mar 2009

Sunia jest już u mnie,nazwałam ją KIRA.Jest bardzo spokojna,jak tylko weszła do domu zapoznała się z kotami merdając ogonkiem,no i oczywiście z IDĄ.I tu szok moja Idunia nawet nie zawarczała przywitała nową sunię bardzo przyjaźnie.Jestem dumna z mojej psiny może wreszcie zauważyła że pieski w domku się pojawiają i znikają a ona zostaje.A więc krótko mówiąc KIRA jest przyjaźnie nastawiona do zwierząt i ludzi, jest bardzo ufna do ludzi,od razu zaakceptowała mnie i moją córkę.Wygląda na 3 lata nie więcej.
Zdjęcia wkleję wieczorem.

Wysłany: Pią 14:57, 06 Mar 2009

Świetna robota każde zwierzę ma prawo do normalnego i godnego życia Wesoly

A ludzi którzy wyrzucają zwierzaki to powinno spotkać to samo też ktoś powinien ich wyrzucić i zostawić samego bez żadnej pomocy Wsciekly

Może wtedy zrozumieją co zrobili.

Wysłany: Pią 18:09, 06 Mar 2009

florida_blue napisał:

niunia z częstochowy dala nam popalić Wesoly

odbieralam ja wczoraj, nie dała sobie zalozyć obrozy, pozniej w samochodzie odstawila taka histerię za panem Jarkiem, ze az się bałam, czy mi nie rozbije szyby Wesoly

po drodze się uspokajała stopniowo , ale kiedy stałysmy na swiatlach obszczekała pana czekajacego na przystanku. W końcu sie uspokoiła i byla grzeczna Jezyk

W domu u Renaty dorwała sie do michy, nie zauwaza ani wsciekle warczących suczek :diabloti: ani tez kota , który był bardzo zaspany i został jej podstawiony pod sam nochal. Wąchneła go lekko i poszła dalej zwiedzać. Jedna mała suczka tymczasowiczka ciągle za nią chodzila i w pewnym momencie moze nawet zaczełyby się bawić, gdyby nie strofujaco-wsciekły warkot dwóch rezydentek Mruga

Kocha wszystko i wszystkich, jest bardzo energiczna chociaż średnio wychowana. Na smyczy ciągnie jak parowóz, bez problemu zagląda na kuchenne blaty i częstuje się oczywiście, żarelkiem kocim nie pogardzi.:angryy: Ze względu na zakaz spania w łóżku - poparty brise'm w sprayu Laughing

spala na fotelu, chociaż niekoniecznie było jej tam wygodnie

. I jeszcze skacze na ludzi :eviltong: Pan kierowca nie chciel jej zabrac i długo musiałyśmy go przekonywać - w tym czasie niunka siedziala grzecznie przy nodze, zostala wyglaskana przez malego dzieciaczka i zaledwie dwa razy skoczyla na Renatę ubraną w kremowy plaszczyk :loveu:... a jak kierowca sie zgodził to oczywiscie skoczyla też na niego Wsciekly

wiec o mały wlos a nie dojechałaby dzisiaj do warszawy Rolling Eyes

Co jeszcze- w domu jedna z suczek miała miche przy legowisku - niunka pomimo tego , że zjadła wszystko co bylo w zasięgu i miala ochote na jeszcze, nawet nie próbowala podejść do miseczki innego psa. A kiedy Lilka wystartowała do niej z zębami (bo niunia za blisko podeszla) - tylko zrobila unik. Aż boję się pomyśleć, co by sie stało gdyby to była moja psica...
Sunia wygląda naprawde nieźle, jest może nawet ciut ciut za tłusciutka, nie podobaja mi się jej zaczerwienione spojówki... Rolling Eyes

Sunia bedzie wymagala troche pracy , ale warto - ma naprawdę swietny charakter chociaż jest młodziuteńka i troche nieokrzesana. prosze o kontakt do domku tymczasowego. Bardzo bardzo dziekuje Wam , że mogla trafić pod Waszą opiekę Wesoly

I zobowiązuję Was do znalezienia najlepsiejszego domku dla niej Wesoly

Zaczynam się zakochiwać w charakterze tej suni Heart

Wysłany: Pią 20:31, 06 Mar 2009

To że zagląda do kuchni to prawda,również to że ciągnie ale się nauczy,o skakaniu nic nie wiem w autobusie zachowywała się spokojnie.A co do jedzenia moje psy i koty jedzą o jednej porze,więc nikt nikomu nie zagląda do michy bo zajęty jest swoją.Zauważyłam , że jej rewiry to przedpokój,kuchnia i łazienka najchętniej tam by przebywała,ale u mnie niestety te pomieszczenia są małe.Ma łagodny charakter i jest do ułożenia.Jeżeli chodzi o skakanie to owszem ona tak daje znać do zabawy chyba w ten sposób się z nią bawiono,lubi pluszaki i piłeczki.

Wysłany: Pią 20:55, 06 Mar 2009

Figa, florida_blue nie napisał,że sunia powłóczy trochę tylnymi łapkami?Może to tylko chwilowe?

Wysłany: Pią 21:34, 06 Mar 2009

Wysłany: Pią 22:13, 06 Mar 2009

Może ktoś z was pomoże znaleźć dla suni dobry domek

Wysłany: Pią 22:15, 06 Mar 2009

Kolejne biedactwo Smutny

Wysłany: Nie 01:30, 08 Mar 2009

FiGa napisał:

Zaczynam się zakochiwać w charakterze tej suni Heart

W przyszłym tygodniu suni trafi do weta. Trzeba ją wysterylizwoać.

Figa myślę że od środy należy zbombardować internet ogłoszeniami. Zrobisz to?

Inne sposoby szukania domków też sa mile widziane.

Preferowany domek ktory nie mysli ze pies to pluszak. Ta sunia rozrusza nowych Pańciów. Gwarantuje!!!!
Sunia nie nadaje się na dzien dzisiejszy do domu z malutkimi dziećmi ani do starszych ludzi. Szulamy ludzi którzy dadzą sobie radę z jej charakterem. To nie kiler! To dziecie Kwiatów Laughing

Wysłany: Nie 17:44, 08 Mar 2009

Zrobiłam 2 ogłoszenia, dałam Madziu kontakt na Ciebie
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Trzeba coś poprawić?

Wysłany: Nie 17:52, 08 Mar 2009

Niech szybko znajdzie się dobry właściciel Wesoly

Wysłany: Sob 00:37, 21 Mar 2009

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Nie 00:16, 22 Mar 2009

Sunia jest już po sterylce więc myślę że czas na dom.

Dziewczyny w ogłoszeniach też powinna być taka informacja. To nam przesieje część chętnych.

W nowym domu