Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu

Teoria dominacji - popierasz?
Tak
0%
 0%  [ 0 ]
Nie
46%
 46%  [ 6 ]
Co ludzi męczycie - pospać z psem w łóżku nie dacie
53%
 53%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 13

Teoria Dominacji
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

No więc co sądzicie o teori dominacji jak uparcie lansowanej przez szkoleniowców i panią Fennell? Ciekawe jest że np Fisher przed śmiercią wycofał się ze swojej teori podczas gdy jego 'Okiem psa' wciąż pełni role świętej księgi niektórych szkoleniowców.
Zobacz profil autora
m&blue


Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

szczerze mowiac dawno nie spotkalam sie z nikim kto mialby pojecie o szkoleniu psow i popieral te teorie.. raczej z takimi 'nowinkami' wyskakuja ludzie zupelnie o psach nie majacy pojecia, ktorzy gdzies cos tam od kogos uslyszeli ze trzeba przechodzic przed psem w drzwiach zeby nie byl agresywny Wesoly
Zobacz profil autora
Agata


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Nie popieram zdecydowanie.
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Czy od razu agrestwny, chodzi raczej o dominacje, pies ktory jest Alfa w stadzie w cale nie musi byc wzgledem swoich domownikow agresywny...

Pies moze nawet nie chciec byc przewodnikiem w stadzie po prostu mu ja dano a jego instynkt podpowiada mu by wlasnie tak dominujaco sie zachowywal
Zobacz profil autora
Danka i Heroina
.
.

Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 972
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice
Płeć: Kobieta

No możliwe ale moim zdaniem człowiek z psem nie tworzy sfory tak samo jak pies z kotem i koniem lub pies i owce ( mimo iż znam psa który utrzymuje kontakty hmmm... sexualne z kotem ale to przebija wszelkie normy i teorie bechawioralne)
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Ja przeczytałam "Okiem psa" i stwierdziłam po lekturze że jestem na samym dole drabiny Wesoly . Nie mam ochoty cały czas walczyć ze swoimi futrzakami o swoje miejsce bo zabrało by to mi przyjemność posiadania psa. Nie chcie go głaskać po plecach i głowie - gdy on właśnie wystawia mi brzuszysko do myziania. Chce czasami przytulić się do nich we własnym łóżku. W końcu to moje psy i moja sfora Wesoly
Zobacz profil autora
Agata


Dołączył: 18 Kwi 2007
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Danka i Heroina napisał:
znam psa który utrzymuje kontakty hmmm... sexualne z kotem

A mój pies (suczka właściwie ) się w kocie zakochał...
Fajnie, prawda?
Zobacz profil autora
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

bea napisał:
Ja przeczytałam "Okiem psa" i stwierdziłam po lekturze że jestem na samym dole drabiny Wesoly . Nie mam ochoty cały czas walczyć ze swoimi futrzakami o swoje miejsce bo zabrało by to mi przyjemność posiadania psa. Nie chcie go głaskać po plecach i głowie - gdy on właśnie wystawia mi brzuszysko do myziania. Chce czasami przytulić się do nich we własnym łóżku. W końcu to moje psy i moja sfora Wesoly


Wesoly Bardzo ładnie to ujęłaś-juz widzę ile to wywoła sprzeciwów Smile Ale to NASZE psy i własnie NAM wchodzą na głowy. MY je wychowujemy a nie
tresujemy!Popieram i pozdrawiam. Wesoly
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ? ?
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Ela Skórska-Klimowicz napisał:

Bardzo ładnie to ujęłaś-juz widzę ile to wywoła sprzeciwów Smile Ale to NASZE psy i własnie NAM wchodzą na głowy. MY je wychowujemy a nie
tresujemy!Popieram i pozdrawiam. Wesoly

Tak, ale wszystko musi być pod kontrolą.
W Waszym przypadku zapewne tak nie będzie, ale ogólnie bardzo często się zdarza, że ludzie tracą po prostu w pewnym momencie kontrole nad psem. Rozpieszczają go a potem nie umieją już nad nim zapanować, i co???!!!!
Pies ląduje w schronie..... Wsciekly Wsciekly Wsciekly
Zobacz profil autora
Admin
.
.

Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

niee, nad wszystkim można zapanować i bynajmniej w moim przypadku nikt psa do schronu wywalał nie będzie.
z dalmatami jak z dziećmi- trzeba je wychowywać a nie tresować. jak bardzo przeskrobie, to klaps (a nie walnięcie z pięści) nie zaszkodzi- to samo jest z podniesionym głosem.
odnośnie dominacji- najlepszą metodą jest "dominacja" w zabawie- obydwie strony mają z tego radość i uciechę Wesoly osobiście u nas nikt nie terroryzuje sierściuchów, ale każdy wie gdzie jest jego miejsce (jeżeli można to wogóle nazwać dominacją- osobiście popieram określenie "życie i mieszkania na jednakowych prawach").
jeżeli Bachu albo Fus chce wejść pierwszy w drzwiach to niech wchodzi- mi korona z głowy nie spadnie, jak chce się pobawić, to dlaczego mam mu odmawiać tej przyjemności? to samo jest z jedzeniem- psy zawsze jedzą przed nami- nikt nie lubi napychać się z myślą, że siedzą i liczą nam kęsy- niby najedzone też wyliczają, ale to już inna sprawa Mruga
a spanie w łóżku- dla swojej wygody ograniczyłem do minimum- teoretycznie nie mogą, ale jak siedzą same w domu to wszystkie kanapy i fotele cieplutkie nagle się robią Wesoly ale z drugiej strony czego się czepiać, skoro i psom i nam daje to radość Wesoly
szczerze powiem, że jak słyszę torie o tłuczeniu psów i pokazaniu na starcie kto tu rządzi, to sam mam ochotę takiego delikwenta natłuc. Mruga

aaa, jeszcze odnośnie rozpieszczania- uwielbiają spać z głową na poduszcze, więc każdy kto przechodzi poduchę poprawia. Bachu kocha siedzieć razem ze mną na jednym krześle przed komputerem i patrzy na mnie Z GÓRY Mruga , ale ogólnie sytuacja jest opanowana Wesoly
Zobacz profil autora
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Wesoly Mniej więcej to miałam na myśli wyrażając swoje zdanie."Wchodzenie na głowę "było tylko przenośnią ! Reszta pod pełna kontrolą -jednak bez nadmiernego podporządkowania psa i zrobienia z niego wytresowanej marionetki,która bezdusznie reaguje na komendy! Radością jest też pewna nieprzewidywalność psiego zachowania i świeżość jego reakcji.
Mnie akurat Hektor w miarę słucha i nie mam jakichś drastycznych przypadków ,żebym musiała się uciekać do przemocy względem niego. Co nie znaczy,jak napisał Admin,że na mój podniesiony głos reaguje natychmiast.Byle nie za często go podnosić. Ogólnie jest OK , czego wszystkim życzę Ok!
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Admin napisał:
niee, nad wszystkim można zapanować i bynajmniej w moim przypadku nikt psa do schronu wywalał nie będzie.

yhy nie wątpie w to Wink Owszem można zapanować ale większość ludzi nie chce/nie może i najwygodniejszym dla nich rozwiązaniem jest schron Wsciekly

Admin napisał:
z dalmatami jak z dziećmi- trzeba je wychowywać a nie tresować.

Ja swego i wychowuje i tresuje (metodami pozytywnymi oczywiście) Mruga Mruga Jezyk


Admin napisał:
jak siedzą same w domu to wszystkie kanapy i fotele cieplutkie nagle się robią Wesoly

hmm.... skąd ja to znam Razz Mika też "działa" na takiej zasadzie, ale tylko wtedy jak jesteśmy na wsi Wesoly
Zobacz profil autora
Admin
.
.

Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

pAuLiNka napisał:

yhy nie wątpie w to Wink Owszem można zapanować ale większość ludzi nie chce/nie może i najwygodniejszym dla nich rozwiązaniem jest schron Wsciekly


może będę zbyt uszczypliwy, ale tacy ludzie sami nie powinni się rozmnażać Mruga
Zobacz profil autora
andzelika pisarska


Dołączył: 05 Lut 2008
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

wszyscy sasiedzi i znajomi peplaja zeby poszla z dinem na tresure nie moge tego sluchac i tak jak powiedzieliscie kropki sie wychowuje i na to trzeba troche czasu dzieci tez nie wychowa sie w miesiac a teorie o dominacji to moze cos w tym jest i tak jak bea powiedziala stosowanie teori zabrako by nam przyjemnosc posiadonia psa jedna pani psycholog z ktora mialam przyjemnosc rozmawiac( rozmowa kosztowala mnie 300euro za 2 godziny teorii jeszcze zmieszala mi jakies ziolka z wyciagow z roslin ponoc mialy pomoc dinowi w dominacji) kazala mi ignorowac psa na niego nie patrzec traktowac tak jakby go nie dylo a on mial wtedy 6-7 miesiecy on jest na pierwszym miejscu nie mowiac o dzieciach bo moze ktos sie oburzyc byl malutki slodki i piekny i zwariowany na punkcie calej rodziny nie jestem za takimi metodami dalmatynczykom nie mozna niczego nakazac z nimi trzeba sie dogadac przez to wiele glupich osob twierdzi ze dalmatynczyki sa trudne i glupie ich samych trzeba by poddac tresurze jak podejc do psa
Zobacz profil autora
Teoria Dominacji
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu