Mój Ciapek :) - Łaciata Strona FORUM

Tutaj mam 3 miesiące:) Moja pozycja do spania

Tutaj już starszy:) prawie 5 miesięcy

Mam nadzieje, że nie przeszkadza ze takie duze zdjecia, mozna policzyc kropeczki:)

Piekny jest, tak duzo kropeczek ma Wesoly

A z jakiej hodowli jest?

Ciapek nie ma rodowodu, przywiozłam go ze Zduńskiej Woli, pewni Państwo dopuścili raz suczkę, no i stąd mój Ciapek:)

Szkoda, że nie weszłaś na to forum wcześniej, kupując tego psiaka nakręcasz tylko pseudohodowle. Szkoda mi również tej suczki, jej właściciele są bardzo nieodpowiedzialnymi ludźmi Smutny

No cóż, nie każdy powinien mieć psa bo wiele osób traktuje je przedmiotowo albo jako świetny sposób na zarobek. Szkoda Smutny

Mam nadzieje że okażesz się bardziej rozważna i masz większą wyobraźnie i nigdy nie dopuścisz swojego psiaka do suczki.

Ale ma dużo kropek Wesoly

Moja Mia chętnie by się pobawiła z takim młodym psiakiem Wesoly

Do Chmurki:
Nie pojmuje Twojego toku myślenia. Z Twojej wypowiedzi odczuwam, że dajesz tylko prawo do życia psom z rodowodem, tak? Bo pies bez rodowodu to niby gorszy? Ja rozumiem, że jestes przeciwna pseudohodowlom, trzymaniu psów w okrutnych i nie humanitarnych warunkach, bo ja też się z tym zgadzam, ale kupując Ciapka nie nakręcałam pseudohodowli bo to nie była hodowla!
Znałam już tych ludzi wcześniej, dobrze sprawdziłam skąd biorę psa. Dopuszczenie psa do mamy Ciapka było jednorazowe. Nie wiem czy wiesz ale wypada raz dopuścic sunię, żeby miala młode. I to właśnie była taka sytuacja. A jeśli chodzi o sterylizację to nie wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem.
Nie kupiłam psa z rodowodem bo ja nie potrzebuje psa, żey z nim chodzic na wystawy i go wszedzie pokazywac. Ja chcialam psa ktorego bede kochac i bedzie moim towarzyszem. Nie chce tutaj powiedziec, że jak ktoś kupuje psa z rodowodem to go nie kocha , ale spotkałam się z takimi ludźmi co brali psa z rodowodem tylko po to żeby zarabiac na nim pieniadze. Bo chcieli zeby im sie za niego zwrócilo i jeszcze żeby wyszli na plus!

Wiem, że to nie miejsce na ten temat ale chciałam tylko odpisac Chmurce.

Oj Ciapkowi też napewno by się podobala zabawa z Mia:) Nie spotkalismy jeszcze żadnego dalmatyńczyka, a ciekawa jestem czy zachowywałby się tak samo jak podczas zabawy z innymi psiakami:)

My też nie spotkaliśmy jeszcze żadnego dalmatyńczyka, a szkoda...mogłoby by ciekawie jakby Mia zobaczyła, że nie tylko ona ma kropki, bo swojego rodzeństwa może już nie pamiętać Mruga

Justysia, masz zerowe pojecie o tym wszystkim. Napisalam do CIebie posta, nie odpowiedzialas mi, dlaczego? Chetnie poznam Twoj punkt widzenia Mruga

WIecej fotek malego prosimy Wesoly

"Nie wiem czy wiesz ale wypada raz dopuścic sunię, żeby miala młode. "

Kobieto żyjemy w XXI wieku, a ty masz takie same poglądy na temat rozmnażania jak moja prababcia. Jaki dobry lekarz weterynarii powiedział, że suka musi mieć choć raz w życiu szczeniaki? Kto wystawił taką hipotezę? Jakie badania naukowe zostały w tym kierunku przeprowadzone?
Czy w ogóle wiesz jak zbudowana jest suka i jak funkcjonują jej narządy przed, w czasie i po porodzie? Powtarzanie starych plotek jest dziecinne i nieodpowiedzialne. Teraz na polskim rynku mamy dostępnych bardzo dużo książek na temat hodowli i sposobu rozmnażania. Mamy też wielu lekarzy weterynarii którzy kształcą się w odpowiednich specjalizacjach, bo weterynarz nie jest od wszystkiego jak wielu ludzi uważa. Ja mam królika i np. chodzę z nim do weta króliczego, a nie takiego który zajmuje się psami i kotami. Gdybym chciała rozmnożyć swoja sukę to poszłabym do lekarza weterynarii, który jest specjalistą rozrodu zwierząt i który przyjmując ludzi chcących rozmnożyć swoją sukę bez papierów wybiłby im ten pomysł z głowy i zaproponował sterylizację. Naprawdę wystarczy trochę poczytać i dowiedzieć się wielu różnych ciekawostek ze świata zwierząt popartych badaniami.

"A jeśli chodzi o sterylizację to nie wydaje mi się to dobrym rozwiązaniem."

A dlaczego? A wiesz co to jest nowotwór układu rozrodczego i nowotwór gruczołu mlekowego? Wiesz jakie konsekwencje ze sobą niesie? Wiesz jak przebiega cieczka u suki? Psy nie mają menopauzy tak jak ludzie.

"Nie kupiłam psa z rodowodem bo ja nie potrzebuje psa, żey z nim chodzic na wystawy i go wszedzie pokazywac. "

Nie ma takiego zapisu na świecie, który mówi że psy z rodowodem koniecznie trzeba pokazywać na wystawach. Kto ci podał takie fałszywe informacje?

Błagam przeczytaj [link widoczny dla zalogowanych]

Chmurko, nie podoba mi sie sposob w jaki do mnie piszesz.
Szczerze, to nie mam ochoty sie klocic, bo jak widac cala ta dyskusja i przedstawianie swojej opini wlasnie do klotni prowadzi.
W takim oto wypadku mysle ze moja przygoda z tym forum dobiegla konca.
Nie chce zebys myslala ze uciekam od odpowiedzi, zapraszam Cie do Krakowa na nasze seminaria z wykwalifikowanymi weterynarzami, wtedy moze zrozumiesz czemu wlasnie tak uwazam a nie inaczej. Pozdrawiam wszystkich miłośników kropek. Dam wam znac jak sie chowa mój Ciapek.

skoro chodzisz na takie seminaria to może wytłumaczysz nam wszystkim dlaczego nie powinno stosować się sterylizacji? Jeszcze nie spotkałam lekarza weterynarii który byłby temu przeciwny, a ponieważ zajmuje się niechcianymi i porzuconymi zwierzętami z całej Polski, które często wymagają leczenia to odwiedziłam ich już naprawdę sporo i jeszcze ŻADEN na słowo "sterylizacja" czy "kastracja" źle nie zareagował, wręcz przeciwnie. Nie wiem czy wiesz, ale w Polsce 25 marca obchodzimy Ogólnopolski Dzień Sterylizacji Zwierząt i wielu lekarzy weterynarii uczestniczy w tej akcji obniżając ceny zabiegów i uświadamiając ludzi ile dobrego mogą zrobić sterylizując swoją suczkę, kota lub inne zwierzęta. Nawet jak przejdziesz się do pierwszej lepszej szkółki gdzie uczą konnej jazdy to spotkasz w niej same wałachy - czyli wykastrowane ogiery.
Szkoda, że mamy takie niereformowalne społeczeństwo.

Niestety.
Ludzie sa uparci, maja swoje myslenie i koniec. Nie potrafia przyjac faktu ze sie myla.
Justysio, Twoja postawa to, tak jak okreslilas "ucieczka" od odpowiedzi. Gdybys miala mocne, konkretne argumenty to podzielilabys sie nimi z niami. Nie odpowiedzialas konstruktywnie ani mnie, ani Chmurce. Ja nie zamierzalam sie klocic. Sama kiedys myslalam podobnie jak Ty, chcialam przedstawic Ci pare waznych kwestii. Czlowiek inteligentny potrafi przyznac sie do bledu w momencie gdy go popelni....
Glupota ludzka niestety przeraza....

Nie zamierzasz sie kłócic, fajnie, ale czemu mnie obrazasz? Bo jak mnie mam to ten tekst o głupocie ludzkiej i o braku inteligencji to do mnie?Czy ogolnie do ludzi ktorzy mysla podobnie do mnie...
A powiedz mi jak mam miec mocne i konkretne argumenty jak nie wazne co napisze to wszyscy na mnie naskakuja ze co ja sobie mysle ze tak pisze i ze mam podejscie jak prababcia... Boje się cokolwiek pisac bo co bym nie pisala to podsumowanie jest takie ze nie mam w ogole o niczym pojecia... W takim wypadku nie chce juz kontynuowac tych dyskusji.
Myśle, że to już naprawde tyle miałam do powiedzenia.