Nowe życie Fuxa! - Łaciata Strona FORUM

co ze zdjęciami cuda i super rodziny??

Dołączył: 18 Mar 2008

Moi Kochani ... witamy po przerwie.
W tym roku razem z Fuxem pojechaliśmy na wakacje. Nieco wcześniej bo 8 czerwca, ale były cudowne. Fuxio dzielnie przejechał z nami ponad 800 km ale warto było... Przemierzyliśmy całą Polskę żeby odpocząć nad naszym kochanym Bałtykiem... Międzyzdroje były piękne, morze było piękne i szaleństwa naszego Fuxia również urocze Wesoly

Nie chcieliśmy zostawiać go na 8 dni w hoteliku dla zwierząt, myślę że po pobycie w schronisku wróciłyby do niego złe wspomnienia i dlatego postanowiliśmy zabrać go ze sobą. Znaleźliśmy super kwaterę gdzie Fux był tam miłym gościem a podróżował z nami na mięciutkiej gąbce wyścielonej kocem.
W dzień wyjazdu i powrotu na dworze było chłodno więc podróż nie była męcząca. Zatrzymywaliśmy się w zalesionych miejscowościach żeby sobie pobiegał.
Oto zdjęcia z naszych długo oczekiwanych wakacji, których wspomnienia wracać nam będą jeszcze długo długo ...
Miłego oglądania i do zobaczenia.
Elka, Rafał i Fux Wesoly

Dołączył: 08 Mar 2007

Łłłłłłoooooołłł

jak tam ślicznie!!!no to Fux miał super wakacje Ok!

Romantyczne plażowe zdjęcia Fuxa Wesoly

Super fotka na kocyku za parawanem,jak by się pytał,,no kto wysmaruje mnie tym kremem z filtrem" Wesoly

Ostatnie zdjęcie ssssuuuperrr(fajną ma zieloną bródkę) Gives thy a finger

ale Wy macie te foty...zawsze mnie zmiatają z krzesła

Piękny Fuxio..jaki gość-plażowicz

[link widoczny dla zalogowanych]

Morsik? Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

Aaaale boskie! Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

a co on se tu...wodorosty bałtyckie upolował? no bestia z niego... Laughing

[link widoczny dla zalogowanych]

Cudo! A pies jets w raju... pozdrawiam Wesoly

Ela a ja jadę do Szczawnicy jutro. Z chęcią bym poznała Fuksa osobiście Wesoly

Dołączył: 18 Mar 2008

Badzo się cieszę, jak tylko Rafał mi powiedział od razu zorganizowałam wyjazd na niedzielę do Szczawnicy. Do zobaczenia w niedzielę, ja zadzwonię i omówimy miejsce spotkania. Hurra

No i stało się. Poznałam Fuxa, Elę i Rafał. Fuxsior wyławiał kamienie z Dunajca. Było to bardzo zajmujące zarówno dla Fuxsia, Nas wszystkich jak i osób z obu breg ow rzeki i mostu. To wspaniały i zadbany piesio mający w posiadaniu wspaniałych Pańciów.

Zdjęć oczywiście nie ma bo zarówno ja, moja cała rodzina, Kate, Joanna i jej rodzina nie miałyśmy czasu robi zdjęć. Widok Fuxsia był tak zajmujący że wszyscy siedzieliśmy z opuszczonymi koparami na brzegu rzeki.

Elu bardzo Ci dziękuję za czas nam poświęcony. Nie wiem jak Ty ale ja bardzi się ciesz e że się spotkaliśmy. Miło było Was poznać w realu i zobaczyć Fuxsiora.

na zdjeciach wyglada na to jakby byl z Wami od zawsze! nie wiem jak sie to Wam udalo:)fajnie sie opalal Wesoly

czlowiek w dalmatyńskiej skorze:)
pozdrawiam serdecznie i czekamy na zdjecia ktorych nigdy za wiele!! Wesoly

Zazdrościmy Fuxiorowi taki wakacji!!! Tylko taka mała pretęcha: dlaczego mu okularów przeciwsłonecznych nie daliście?? Przecież parawan, kocyk, okulary i olejek do opalania to nierozerwalny zestaw!!
Ale miałyście fajnie, że się spotkałyście!!
Pozdrawiam!!