Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
Domiujacy rozwydrzony pies
Yarpen


Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Witam, postanowiłem zarejestrować się na tym forum z uwagi na mojego Ramzesa. Ma on 6.5 roku. Trafił do nas jak miał 6 miesięcy i już w tedy był bardzo rozpieszczony. My niestety nic z tym nie zrobiliśmy bardzo tego żałujemy Confused Ramzes nie wyobraża sobie spania na ziemi. Całe dnie i noce spędza na łóżku a gdy próbuje się go pogonić to warczy i wystawia zęby. Jest gotów mnie zwalić siłą aby tylko się tam położyć.
Wyraźnie dominuje nad wszystkimi domownikami. Nie słucha się. Warczy i pokazuję niezadowolenie gdy tylko się czegoś od niego wymaga. Gdy on chcę żeby go pogłaskać do wymusza to od mnie wpycha się na chama daje mi łapę w ten sposób że aż wbija mi pazury A gdy ja go wołam to minie olewa albo ewidentnie udaje że nie słyszy. Takich różnych zachowań jest o wiele więcej.
Do domu nie wpuszcza żadnych gości. Toleruje tylko najbliższą rodzinę i każdego innego kto chcę wejść atakuję.
Spacery z nim są prawdziwą katorgą. Ciągnie na smyczy jak rosyjski t-34. Smile W ogóle się nie słucha. jak założę mu kaganiec zanim dojdziemy do miejsca gdzie niema ludzi to ciągnie mordkę po ziemi. Planuję zakupić mu szelki lub kolczatkę ale o niej nie słyszałem dobrych opinii.
Co mam z nim zrobić żeby zachowywał się choć trochę normalnie nie był tak agresywny i nie dominował nade mną?
z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Smile
Zobacz profil autora
Yarpen


Dołączył: 20 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

Dodam jeszcze ze kiedyś on mnie ugryzł. Wyglądało to tak jakby to zrobił bo mu nie dałem kanapki. Jadłem ją spokojnie a on jak zawsze stał nad mną. Ja postanowiłem że mu jej nie dam. Jak wykonałem ostatni kęs to on rzucił się mi na dłoń i mnie ogryzł tak że do dziś mam bliznę.
Zobacz profil autora
SHIRA


Dołączył: 19 Lut 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gryfino kolo Szczecina
Płeć: Kobieta

Hej ja mam podobny problem z moją łaciatą.... ;( Co prawda śpi na swoim posłaniu, ale tak jak Twój Ramzes nie toleruje obcych w domu i jest strasznie nachalna podczas posiłku (to raczej wszystkie kropki). Jeżeli chodzi o agresje w stosunku do domowników to sunia do mnie i do męża ani razu nie zawarczała, ale niestety do naszych dzieci 7letniej dziewczynki i 2 letniego synka (pies ma mordę na wysokości twarzy dziecka! co mnie przeraża) warczała i było słychać, że to było agresywne warczenie (czasami powarkuje sobie podczas zabawy lub zachęty do zabawy i potrafię odróżnić dobre warczenie od złego). Jeżeli chodzi o obcych to nasza sunia odkąd ją mamy nie dała się pogłaskać nikomu kogo nie zna (na początku prosiłam obcych o dawanie suni smakołyków- to brała je, ale z daleka na wyciągniętych i trzęsących się łapach, a gdy się skończyły smaczki to od razu się kuliła, chowała za mną i powarkiwała) . Na dworze boi się gdy ktoś chce ja pogłaskać, a w domu jest agresywna. Dlatego kupiliśmy klatkę i sprawdza się naprawdę świetnie (sama do niej wchodzi na komendę 'klatka'). Teraz gdy przychodzi koleżanka do córki kropka jest zamknięta i przykryta kocem. Jest to jej azyl a ja jestem spokojna że nikomu nie zrobi krzywdy. Czeka nas sterylizacja a mam nadzieję, że chociaż trochę złagodnieje bo do niektórych psów się rzuca. Na ciągnięcie proponuje kup mu kantar jest rewelacyjny. Dla swojej kupiłam szelki ale niestety leżą bo jak idzie jakiś pies i ona zaczyna się rzucać nie jestem w stanie jej dobrze trzymać, dlatego chodzi w kolczatce lub na kantarze. A czy ćwiczyłaś ze swoim psem z klikerem ?
Zobacz profil autora
FiGa
.
.

Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: München
Płeć: Kobieta

Shira, skontaktujcie sie z psim behawiorzysta. On wytlumaczy wam jak w takich momentach postepowac.
Sunia moze byc o dzieci zazdrosna, nie macie jasno postawionych zasad w waszym rodzinnym stadzie. Nie naprawiajac tych bledow sprawiacie ze tylko sie one poglebiaja. Dzialajcie poki nie jest na to za pozno.


Co do sterylki - moja po niej wlasnie nabrala pewnosci siebie i zaczela sie rzucac do psow.


Ostatnio zmieniony przez FiGa dnia Wto 18:43, 28 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Domiujacy rozwydrzony pies
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu