GabiDalmatyńczyk
Dołączył: 22 Paź 2011 |
Posty: 6 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Pon 16:48, 24 Paź 2011 |
|
|
|
|
|
Mieszkam na wsi. Nie moge mieć psa w domu. Więc rodzi się pytanie:
Czy taka sunia może mieszkać na polu cały rok w ogrzewaniaj budzie?
W razie czego mogłabym zakupić jej jakiś ciuszek, ale bardzo zależy mi właśnie na dalmacie, a nie jakimś huskym. Więc czy taki słodziak przeżyje na dworze?
|
|
Ania&Luna
Dołączył: 03 Lip 2011 |
Posty: 69 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Wrocław/Domaszczyn Płeć: Kobieta |
|
|
Wysłany: Pon 22:21, 24 Paź 2011 |
|
|
|
|
|
Niestety absolutnie i zdecydowanie.... NIE. To nie jest psiak do budy. Po pierwsze ze wględu na bardzo któtką sierść. Ne daje ona dostatecznej izolacji przed chłodem i nie mówię tutaj już nawet o mrozie. Nawet w taką pogodę jak teraz jesienną te psiaki marzną. Spacer tak, nawet długi , ale wtedy nasz psiak jest w ciagłym ruchu. Na dłuższą metę, przy chłodzie i wilgoci masz murowane zapalenie pecherza, nerek i uszu. A to nic przyjemnego. Dalmatyńczyka czesciej spotkasz przy ciepłym piecu i grzejniku niż niejednego kota. Po drugie charakter dalmatyńczyka jest bardzo rodzinny, nie służą mu godziny samotności, a mieszkać z nim w budzie nikt przecież nie będzie. Kropkowane cudeńka są wszędzie tam gdzie jego własciciel , lubią mieć domowników blisko siebie. Dalmatyńczyk w budzie , to bardzo nieszcześliwy dalmatyńczyk. Jak dziecko w domu dziecka co straciło rodziców.
|
|