 |
 | :: Edhel :: Theta :: Chester :: Kicia :: |  |
edhel
Aktywność na forum

Dołączył: 23 Gru 2006 |
Posty: 186 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Syców/Wrocław |
|
 |
Wysłany: Pią 16:14, 16 Mar 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Witam:) Mam na imię Asia:) Jestem z Sycowa, małego miasteczka nie aż tak daleko Wrocławia. Teraz mieszkam we Wrocławiu z chłopakiem, a także moim Chesterem, Theta i kotka Mumu:) Mam 21 lat i studiuję historię sztuki. Uwielbiam zwierzaki, jak się domyślacie przede wszystkim psy, a koty też uwielbiam, no i koniki Interesują mnie także podróże, lubię gotować, chodzić na dlugie spacery z psiurami, uwielbiam przyrodę, słońce, mate, żółty i pomarańczowy kolor, dobre wino (tylko wytrawne lub półwytrawne;)), kwiatki, taniec brzucha, robić zdjęcia, łazić na wernisaże, zakupy, słuchać arabskiej muzyki...hehe:) to tak w skrócie, bo dużo tego:)
A teraz o moich pieskach (i kocie)
Chester, lat 7, wzięłam go ze schroniska we Wrocławiu, zachciało mi się pieska ( miałam tylko kundelka, który się przybłąkał, zawsze marzyłam jednak o dużym psiaku) i rodzice musieli ze mną jechać w Święconkę do Wrocławia po psa;) Szukałam i szukałam, a Chester od razu przyleciał do ogrodzenia i wskoczył i lizał ręce jak go głaskałam, poszłam dalej, żeby jeszcze obadać, ale nie mogłam, musiałam od razu wrócić i powiedzieć, ze to ten!!!Tego chcę i koniec:) Tak Chest trafił do mnie:)Miał wtedy 4 lata. Jest bardzo grzeczny, uwielbia piłki, wprost za nimi szaleje, patyki też uwielbia, oczywiście jeść również, ale na spacerze zawsze szczeka na inne psy i się rwie, nie mogę go tego oduczyć, ale i tak jest kochaniutki i mój!!!acha, zapomniałam napisać, ze Chest to mieszaniec pointera i rzeczywiście jest bardzo podobny.
Theta, 4 miesiące(właściwie prawie 5) dalmatynka, po która jechałam aż do Tczewa (z Wrocławia), gdzie była w domu tymczasowym wyciągnięta ze schroniska ( a znaleziona była w rowie, hrrrrr:().Jest naszym oczkiem w głowie, w końcu to jeszcze dzidzi, a Chester znosi to cierpliwie, choć widać jego zazdrość Staramy się jednak jednakowo obdarzać je miłością
Thetul jest chora niestety (encefalophatia watr.), ale robimy wszystko, żeby było dobrze.Uwielbia spacerki, jeść, zagryzać kota i powalać Chestera na łopatki;)Jest wielkim pieścioszkiem i ciągle sie tuli, a jak wracamy do domu, nawet jak nas nie było kilka minut to wybiega i skacze jak jakaś dzicz;)Choć jeszcze nie dosięga podskakuje do okna, bo chce obserwować świat jak jej starszy "przyrodni brat" hehe. Jest z nami od stycznia.
A kotka jest z nami od kociątka, myśleliśmy, że już wyrosła z szaleństw i wygłupów, ale dalej szaleje po mieszkaniu, podrywa Chestera i zwiewa przed Thetą, a czasem bawi się ich ogonkami;)
Pozdrawiamy gorąco wszystkich:D Całuski od całej rodzinki:)
|
|
 |
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |