Ciapek nie żyje. |
bea
.
|
Mało tu o nim pisaliśmy. Ciapek to pies wyciągnięty przed kilkoma miesiącami z Palucha.
Psiak który przetrwał długie miesiące w schronisku.... w depresji, chorobach i zimnie. Psiak który dostał nowe życie u nowych państwa. Psiak który powinien cieszyć się długo nowym życiem. Umarł. Umarł nie dlatego że był chory, niechciany, zapomniany. Umarł bo ugryzł go kleszcz. Ironia losu. [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
kimidori
Aktywność na forum
|
o jezu... tak po prostu?? ugryzł i już? jak to?
|
||||||||||||||
|
nicol
Aktywność na forum
|
Sama jestem ciekawa, a zarazem przerażona co się stało??Nasz psiak ostatno przeżył całe oblężenie kleszczy...zostały takie małe bąble!
|
||||||||||||||
|
bea
.
|
No nie zupełnie tak po prostu. Po schronie dochodził juz do siebie. Nagle gorzej sie poczuł. Jazda do weta. Postawienie diagnozy, leczenie polepszenie - TM. |
||||||||||||||||
|
plinka
.
|
[']
Aż wstałam od komputera i zakropiłam swojej Suczy krople od kleszczy, a miałam to zrobić wieczorem albo odłożyć na jutro. |
||||||||||||||
|
elka
Aktywność na forum
|
Biedny maluszek... i ludzie którzy uratowali go i związali sie z nim i teraz muszą znieść ten straszny finał... To bardzo smutne.
|
||||||||||||||
|
barbra
Aktywność na forum
|
bardzo mi przykro
|
||||||||||||||
|
Diana S
Aktywność na forum
|
Strasznie mi przykro...
okropne....przez kleszcza...pies umarl.... |
||||||||||||||
|
marcela
Aktywność na forum
|
no wcale mnie nie dziwi, ze od kleszcza.
Przecież kleszcze przenosza bardzo groźne choróbska... Spij spokojnie słonko. |
||||||||||||||
|
bea
.
|
I właśnie to jest najbardziej wkurzające. Kilka osób walczy o wyciągnięcie psa ze schronu i znalezienie mu odpowiedniego domu. Dom walczy o zdrowie psa i jego resocjalizacje. A taka mała męda się wbije na chwile i ..... koniec. I nawert weci ręce rozkładaja na pewnym etapie.
Na pohybel kleszczom !!!!!!!!!!!!! |
||||||||||||||
|
Beti
|
Niestety kleszcze to utrapienie. Jakieś trzy lata temu tu na forum opisałam w jaki sposób odeszła moja Kaja. Walczyliśmy o nia tydzień - tyle to trwało. Codziennie wizyty u weta, kroplówki, zastrzyki. Różne podejrzenia, żadnej diagnozy. Teraz jak sobie to przypominam - jestem prawie pewna, że to był kleszcz. Wszystkie objawy na to wskazują. Tylko dlaczego weterynarz sie na tym nie poznał???? Nawet nie zrobił testu. Fakt wtedy nie było tak głośno o babesziozie. Teraz już wiem, pierwsze objawy to gorączka, brak apetutu i osowiałość, potem juz leci... nie ma na co czekać. Wiem bo mam drugiego psiaka - sunię Zuzę, mixika - wygląda jak miniatura owczarka nemieckiego, tyle że z oklapniętym uszkiem. Znaleźliśmy ją osłabioną i schorowaną na ulicy. Wet. ocenił jej wiek na 3 mies. Miała ponad 20 kleszczy, robaki i pchły. Również walczyliśmy o jej życie, z wielkim trudem ale tym razem udało się. Właśnie mija rok jak jest z nami. Potem jeszcze raz leczyliśmy ją na babesziozę. Mimo kropli na kark, stosujemy dodatkowo obrożę przeciw kleszczom i po każdym spacerze dokładnie oglądamy. Trzeba pamiętać, że wiosna i jesień to czas gdy te obrzydliwe kleszcze bardzo się uaktywniają. Leki stosowane na tą chorobę też nie są do końca obojętne dla psa mogą wywoływać różne skutki uboczne.
Kończąc, bardzo współczuję, przeżyłam to samo... |
||||||||||||||
|
Ciapek nie żyje. |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.