Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
Barry zmienił właściciela. 70 latek cieszy sie że go ma.
paros


Dołączył: 03 Lip 2006
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Kopiuję z Dogomanii, [link widoczny dla zalogowanych]

Dostałam maila takiej treści:

Witam Panią,
W załączeniu przesyłam zdjęcia mojego psa, któremu z powodu specydicznej pracy i nagłych zmian w moim życiu zmuszony jestem poszukac nowego domu. Bardzo liczę na Pani pomoc w tym zakresie i mam nadzieję, ze wszystko się powiedzie. Kontakt do Pani otrzymałem od pani ................,
moj nr tel. 693 061 355

I nic więcej ani słowa o psie, nawet jak ma na imię. Z nazwy załączonych zdjęć wynika, żę chyba jest to pies i ma na imię Barry. Zmarła pani, która opiekowała się psiakiem a jej syn ma pracę związaną z częstymi wyjazdami i nie ma kto opiekować się psiakiem. Dlatego, jeżeli pies nie znajdzie domu to go uśpi Smutny Smutny Smutny Dzisiaj pan osobiście pojechał w okolice Rzeszowa, bo tam psiak miał szanse na dom ale ......... pan wrócił z psiakiem. Okazało się, że......... pojawiła się teściowa i reszta rodziny, była awantura i rodzina jest przeciwna i nie chce psa. A to rodzina decyduje a nie żona Sad
BARY PILNIE SZUKA DOMU!!!!




Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Paros jak wszystko pójdzie dobrze to Bary już w sobote będzie na tymczasie.
Zobacz profil autora
Ania
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 451
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków :)

bea napisał:
Paros jak wszystko pójdzie dobrze to Bary już w sobote będzie na tymczasie.
Mam nadzieje! Szkoda, gdybym mogła to bym go wzieła.
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Ania napisał:
Szkoda, gdybym mogła to bym go wzieła.

Gdyby, gdyby...
Gdybym mogła to też bym go wzięła. I większość tak powie.
Takie gdybanie bez sensu jest. I tak się nic nie pomoże.
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Bary już w DT w Libążu. (tam gdzie była Parówka) Wścieka się po ogronie z rezydentką ONKĄ. Z Miką się nie lubią. Jest piękny pomimo tej łapy.
Zobacz profil autora
FiGa
.
.

Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: München
Płeć: Kobieta

bea jakiej łapy?
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Bary ma śrut w łapie. Jest to stara nieoperowalna rana jeszcze z poprzednich czasów. (sprzed 2 lat )
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

da sie ta łape wyleczyc?...
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Nie Diano. Żaden wet z wawy się nie podjął operacji. Bary używa tej łapy ale często ją trzyma w górze. Po prostu przyszli właściciele muszą się z tym pogodzić.
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

kurcze czyli nic nie da sie zrobic, był konslultowany z innymi wetami?...
pisze o tym bo mam zanajoma ktora ma CP i miała tez problem z łapa z tym ze tworzył sie na łapie guz na sciegnie do tego stopnia ze pies zaczoł kulec nie mowiac juz o bieganiu...
zaden wet sie tego nie chciał podjac bo to trudna operacja bliska sciegien i jeden zły ruch podczas operacji i pies w ogóle przestanie prawdłowo funkcjonowac...
jezdzili z psem wszedzie do rozych pofesorów nikt nie chciał operowac a pies coraz gorzej chodził...
w koncu po namowac z wetem i nacisku włascicieli by poddac psa operacji lekarz zgodził sie i pies swietnie chodzi zdrowo sie czuje...zaczyna juz nawet biegac...
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Nawet gdyby ktoś się podjął to taka operacja mnóstwo kasy kosztuje, a w skarpecie kropkowej tylko parę groszy jest...
Zobacz profil autora
Admin
.
.

Dołączył: 18 Sty 2006
Posty: 1006
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

pAuLiNka napisał:
Nawet gdyby ktoś się podjął to taka operacja mnóstwo kasy kosztuje, a w skarpecie kropkowej tylko parę groszy jest...

dlatego zapraszamy na nasze bazarki - to już ostatnie godziny niektórych przedmiotów Wesoly
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Bary w domku tymczasowym Wesoly
[link widoczny dla zalogowanych]
tu widać jego biedną łapinkę
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Bary został wczoraj zaszczepiony na wirusówki bo "były pan" nie wiedział że tak trzeba. W tej chwili w pełnym komplecie czeka na dom. To bardzo fajny psies. Uwielbia ludzi. Dogadyje się już z MIką. Tylko koty gania i małe pieski szczypie po tyłkach Confused
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

kochany pycholek...
Zobacz profil autora
Dom dla Barrego
ania81


Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Witam

Przede wszystkim chcialabym zapytac czy Barry nie znalazl jeszcze domu na stale?


U mnie w domu trwaja bardzo powazne rozmowy czy nie zaadoptowac Barrego.

Tylko mamy taki problem- kilka dni temu zginal nasz ukochany Dalmatynek Jazz. Wiem, ze to wczesnie zeby myslac o nowym psiaku, ale jesli mozna pomoc jakiemus biedaczkowi to moze wtedy smierc Jazzika nie bylaby tak totalnie, totalnie bezsensowna Smutny

Mamy jeszcze w domu sunie ktora teraz strasznie rozpacza. Nie wiemy czy udaloby sie teraz wprawadzic do nas nowego mieszkanca. Hienka jest kundlem podobnym do amstaffa ( ktos ja wywalil jak byla szczenna- jest u nas od 3 lat, ma gdzies 5 lat) jest niesamowicie lagodna dla ludzi, ale gania za innymi psami- nigdy nie gryzie-tylko szczeka. Jak wzielismy Hienke to Jazz ja szybko zaakceptował, a po jakims czasie ona zaczela mu "wchodzic na głowe"- wiec po czesci z tego wynikaja moje obawy.
Czy macie doswiadczenie z takimi sytuacjami?

To tyle mojego przydługiego postu.
Bardzo prosze o odpowiedz.

Pozdrawiam

Anna Staciwa
Zobacz profil autora
Barry zmienił właściciela. 70 latek cieszy sie że go ma.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 3  

  
  
 Odpowiedz do tematu