DALMAT 3 lata w schronisku w Ostródzie-ma swoich ludzi na SL - Łaciata Strona FORUM

O to Cent: Zrobienie zdjeć jest niesamowicie trudne, bo on ciagle sie rusza. Musiałam uzyć kanapkowego podstępu.

o następny przystojniak i to jaki łakomczuszek Wesoly

i do tego pieszczoch...
Jest prześliczny...
Cent i Soniek mieszkają razem?

Piękne zdjęcia i piękny Cent. Soniek był z Centem u Ewy na tymczasie (nie za bardzo sie lubili). Z chwilą wyadoptowania Marynia Soniek poszedł do Pani Janny na tymczas (mamy Ewy).

Własnie dzwoniła do mnie Ewa. Cent cupnął sie wieczorem ze swojem przyjacielem Dinem. Byli zawsze nierozłączni i razem chcieli polowac na Sońka. Tym razem o coś im poszło i krew sie polała. Jada z nim do weta.

Tak więc Cent szuka domu bez innych psów.

Od jutra rusza kolejna akcja ogłoszeniowa, tym razem nastawiona na Ślask. Bea przygotuj sie na telefony z Katowic, może tu będą normalni ludzie - patrz pani Dorota od Maryni.
Po pogryzieniu nie ma śladu, ale ile strachu było to tylko ja wiem. Niestety chłopcy nie chca sie pogodzić. Żaden nie chce ustapić, więc nie mogą już być razem, osobne spacery, osobne bieganie po ogrodzie. Oba są nieszczęśliwi, tęsknia za soba a nie mogą być razem. Tyle miesiecy wszystko robili razem a teraz nawet przejść koło siebie nie mogą.

O losie znowu mój telefon podacie?

Oby tym razem było lepiej niz poprzednio.

A co do chłopaków! Kto sie lubi ten sie czubi Mruga

wklejam pare fotek centa Wesoly

Co prawda nikt sie nie interesował Centem ostatnio ale powiem że Cent poszedł dziś do nowego domu.

Gdzie teraz mieszka?

Oj żeby tym razem się udało, bo kolejna nieudana adopcja dla Centa to będzie duża trauma. Trzymamy kciuki i też jestem ciekawa gdzie pojechał.

Mieszka pod Wadowicami razem ze starszym małżeństwem. Ich wnuczka Kasia jak wroci od nich do domu to wszystko opisze.

Dziwne ogłoszenie -przeciez to nasz Cent

Ogł. z dnia: 2008-11-29
[link widoczny dla zalogowanych]

Zwracamy się, do miłośników wielokropków, doświadczonych, znających rasę, zwyczaje i potrzeby dalmatyńczyków, ludzi odpowiedzialnych i z wielkim sercem.

W sierpniu 2007r ten wspaniały około 3 letni psiak trafił do schroniska w Ostródzie. Wcześniej błąkał się bez celu... Pewnie ktoś porzucił go. W schronisku, z tęsknoty za bliskością człowieka, zaczął marnieć. Dzięki ofiarności ludzi, którym nie jest obojętny los
naszych braci mniejszych - trafił do domu tymczasowego. W styczniu 2008r uwierzył, że rodzina, która zaadoptowała go jest tą jedyną, kochającą na zawsze - na dobre i na złe.. i niestety znowu zawód. Przeżył go bardzo ciężko, jak większość psów, które nie rozumieją, że za miłość i oddanie można być skazanym na odrzucenie. Dzięki miłości i ofiarności wspaniałych ludzi opiekujących się nim w domu tymczasowym - po wielu dniach odzyskał apetyt, ożywił się i znów z ufnością ogromną czeka na Tych, których bardzo chce pokochać. Czeka na kochający dom.
Pies jest zdrowy, odrobaczony, zaszczepiony i wykastrowany.
Podaruj mu serce i nie zawiedź wiary w to, że ludzki świat, który go otacza
i bez którego nie może żyć, bywa również dobry i przyjacielski.

KONTAKT w sprawie ADOPCJI: Tel. 512 186 233
mail: [link widoczny dla zalogowanych]

czy oni go nie chca????
jak tak to my go zabieramy, nasza igusia bedzie przeszczesliwa. tylko zeby sgresywny nie byl?

agresywny mialo byc, hahah