Dalmatyńczyk w schronisku w Kielcach! - Łaciata Strona FORUM

Znalezione na: [link widoczny dla zalogowanych]

Dalmatyńczyk - pies, podejrzewam alergię (ma ponoć łyse, zaczerwienione miejsca na skórze) - być może to było powodem jego oddania.
Dalmatyńczyk jest młodziutki - myślę,że ma ok. 2 lat - i jest w nienajlepszej kondycji - albo ma alergie - pchły? zarcie? - i na pewno nie jest leczony, bo u nas nie leczy się psów!!!!

nie bede już więcej komentować tych fotek... aż słabo mi się robi Smutny

Przecież ten pies wygląda paskudnie, taki wychudzony i zaniedbany... a gdyby tak troche nad nim popracować, wykąpać, odkarmić byłby pięknym "dalmatem" jak te nasze domowe.....

fotki fotkami, ale należałoby skomentować zachowanie właścicieli...

No tak, ale na to, to już zupełnie brak słów. To nie są właściciele tylko zwyrodnialcy, a niestety takich w naszym kraju nie brakuje.......

Ci ludzie to gorzej niż zwyrodnialcy. Jak tak można oddać zwierzaka bo chory. Ja swojego szczeniaka też wzięłam chorego i wyleczyłam go i za to odwdzięczał się nam swoją miłością. Fakt teraz już go z nami nie ma bo zachorował w wieku 5 lat i niestety nie udało się go uratować, ale leczyłam go do samego końca i sumienie nie pozwoliłoby mi na to , żeby zrobić tak jak ci ludzie. Teraz też szukam dalmatyńczyka ale zdrowego bo nie chcialabym stracić kolejnego pieska. Myślę,że los tym ludziom kiedyś podziękuje za to co zrobili.

Może wybierzesz sobie jakiegoś dalmata z naszego topiku adopcyjnego?

o jakim topiku ty mówisz ja wchodziłam na stronke adopcyjną , ale tam są nieaktualne ogloszenia. Chcialabym pieska do roku no i żeby był zdrowy, bo nie chcę kolejnego stracić. Pozdrowienia.

Sprawa jest bardzo pilna- pies ma alergię na pchły (tak twierdzi wet schroniskowy) albo wygryza sie z samotności i stresu- co też jest bardzo prawdopodobne. Trzeba jak najszybciej go stamtąd wyciągnąć- nawet na dom tymczasowy, by nie podzielił losu Hektora.