Moje niebiesko okie cudeńko - Łaciata Strona FORUM

Dołączył: 15 Mar 2006

Biedactwa... Chyba bym umarła ze strachu.

NIGDY WIĘCEJ NIE PODAM MOJEMU ŻADNEMU PSU ŻADNYCH LEKÓW!!!!!!

Uspokajających - też nigdy!

ojej.. to one nadal takie? Hmm... Smutny

Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze.

Jak sie czuja słoneczka?

moja sunia- Ajka (sznaucerka) też bardzo boi się strzelania (jak tylko usłyszy, chowa się do łazienki) i któregoś roku wet przepisał nam tabletki, po których dostała paraliżu

zupełnie nie mogła się ruszyć, była osowiała... od tamtej pory babcia w czasie sylwestra zamyka się z nią w łazience i jakoś znosi strzelanie Mruga

na moją sunię dobrze działa głośno puszczona spokojna muzyka Wesoly

trochę się boi ale nie chowa się po kątach tylko wtula w nogi. Mam nadzieję że suczki doszły do siebie.

Jak się czują dziewczyny ?
Wracajcie do nas, proooooszę

Dziewczynom już wczoraj wieczorem przeszło Wesoly

Pogawędziłam sobie z panem wetem Hyhy

Magia od rana dzisiaj rozrabiała,chyba czuła że jedzie do nowego domu!
Odkąd wróciliśmy do domu bez Maguni Gajusia (w brew pozorom chyba jednak ją polubiła) chodzi , piszczy, wkłada nochala we wszystkie kąty i szuka Smutny

chyba tęskni Zalamany

Oby Gai szybko przeszło ta rozpacz po rozstaniu z Magią Ok!

Nowa przyjaciółka Gajusi też w kropki ale takie troszkę inne Wesoly

Epagneul Breton- nawet nie wiedziałam że taka rasa istnieje

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Najpierw było warczenie, potem bawienie ,aż wreszcie padły Rolling eyes

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

słodzak
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] Wesoly

Co to za sunia? Śliczna Wesoly

A takie małe nakrapiane z ADHD stworzonko zabrane od
nieodpowiedzialnych ludzi przez koleżankę Wesoly

teraz siedzi u mnie do wyjaśnienia spraw związanych z właścicielami
Wesoly

Może zostanie?! Laughing

Ma 0,5 roku i jest to prawdopodobnie:Epagneul Breton albo mix w typie
Wyżły. Wyżły kontynentalne. Typ "spaniel".

apropo tabletek ja bym z chęcią podała coś zojci takiego co by ją zmiotło z powierzchni ziemi. sylwester to dla niej koszmar. Jest w takim stresie ze sie obawiamy czy zawału nie dostanie. Ja będe w nia uspokajacze pakowac na pewno tyle ze zojcia dostała relanium

Śliczne kropki w oryginale i te w muchomorkowej "apaszce".
Nie widziałam jeszcze na żywo takiego "muchomorka", to chyba bardzo rzadka w Polsce rasa.
Pozdrawiamy Wesoly

p.s. Jaki to był lek ? Jeśli można spytać ? Warto wiedzieć ku przestrodze, stąd to pytanie.

Ja jestem pojedynczą osobą, a nie ludźmi. To nie afera, a grzeczne zapytanie. Kto pyta nie błądzi Mruga

p.s. Magia nie była w ciąży.
Pozdrawiam
Barbara