Nowe życie Fuxa! - Łaciata Strona FORUM

Dołączył: 18 Mar 2008

no to rzeczywiście wygląda na to, że owy pan nie chciał wcale pomóc Centowi tylko chciał po prostu maskotkę do domu... rzeczywiście, może lepiej że okazało się to teraz...

Elu chyba masz rację. W takim razie - lepiej że Cent do niego nie poszedł Wesoly

rewelacja i wlasnie dla takich chwil warto zyc i warto pomagac!!!!!

Eluńka..jak byscie mogli dajcie troszke Fuxowego szczescia..
opowiedzialam ta historie z McDonalda ludziom.. smiali sie do lez;)
Malemu zmienia sie cos charakter?
przesylamy usmiech dalmatynski:)

Dołączył: 18 Mar 2008

No spójrzmy jaką to dzisiaj mamy pogodę ... chmmm myślę że w sam raz na leśne podboje Wesoly

No i jesteśmy w lesie ... cóż my tu mamy ?

Ach ten wspaniały las... pobawmy się w chowanego Wesoly

Szukaj pancia - szukaj mnie ...

No to może tutaj się schowam Wesoly

Wszędzie mnie znajdą, co za zabawa? Zmiana planów ...

Pobiegajmy po lesie ... może znajdziemy jakieś interesujące patyczki Wesoly

No i proszę - mam fantastyczny kijek ...

Twarda sztuka Wesoly

Jeszcze tylko pooglądamy widoczki i możemy wracać do domku... zgłodniałem Wesoly

Wieczorna toaleta - pancia coś niedokładnie umyła moje łapki Wesoly

Dzień zaliczony... jeszcze tylko Ranczo na I i można spać... ach co to był za dzień Wesoly

OOOO jaki balsam na moje skołatane nerwy Wesoly

Cudne zdjęcia, cudny psiak, cudne serducho pańciów.

fakt..
cudny pies cudne widoki cudne zdjecia..
ale sie Ciebie Elu trzyma.. (zjdecie na lące)
i jak slodko lapke lize.. coz za mądra i pełna zainteresowania mina na fotelu:)
fajnie kuka zza krzaczkow:);-D

w ogole jest przeuroczy. Mnie urzeka to uszko i plama na łapce po tej samej stronie ciala:D nie do skopiowania psiak:)

o rany pies trafil do raju Wesoly

a gdzie to takie piekne widoki sa co??

Dołączył: 18 Mar 2008

Dziękuję, dziękuję za słodkie słowa Wesoly

hehe ale to dopiero przedsionek raju Wesoly

Raj się zacznie w wakacje bo wtedy będziemy wspólnie zdobywać Tatry Wesoly

Kochamy te nasze góry a że mamy je praktycznie w zasięgu ręki w miarę możliwości staramy się każdy wolny weekend spędzać właśnie w TATRACH Wesoly

Oczywiście na rysy Fuxa nie weźmiemy hehe bo te jego biedne łapki by tego nie wytrzymały no ale te niższe partie koniecznie musi zaliczyć Wesoly

Słoneczne weekendy również spędzamy na skałach w Rożnowie i Bolechowicach pod Krakowem, ponieważ mój mąż lubi się wspinać... więc napewno też tam będziemy Wesoly

Wspinać się Fux nie będzie, ale łąki są tam przecudne do biegania Wesoly

No i tutaj nasówa mi się taka myśl... może którejś pięknej wakacyjnej niedzieli spotkamy się na pikniku? Wiem że Ela z Hektorem są z Krakowa, Fuxio napewno bardzo by się ucieszył ze spotkania z przyjaciółmi Wesoly

Napewno jest ktoś jeszcze z okolic Krakowa, byłoby super no i ten nowy wątek ze zdjęciami wspólnych zabaw Kropków Wesoly

Mmmmm już to czuję Wesoly

elu wlanie pzreczytalam twoja historie jestes wspaniala obydwoje z mezem jestescie wspanialymi wrazliwymi ludzmi . Chcilabym zeby wszystkie psy ktorym pomagany trafialy tak jak Fux. super, ze zarejestowalas sie tez na forum i mozemy ogladac i czytac o codziennym zyciu Fuxa. To najwspanialsza nagroda. Ja jak patrze na Fuxa czy na codzien na Zojcie ( czy na reszte bo cala moja galeria to psy porzucone) teraz jak jest szczesliwa, dumna i przypominam sobie Zojcie w schronisku to uwierzyc sie nie chce , ze ktos moze porzucac tak wspaniale psy.
Oby wiecej takich ludzi jak ty i twoj maz!!!

Dołączył: 18 Mar 2008

dziękuję patiZET to bardzo miłe co napisałaś ... co ja gadam... pobeczałam się jak dziecko! Dla mnie największą nagrodą jest Fux i jest to, że czuję się doceniona i to przez ludzi "obcych" Dziękuję Wam! To strasznie dodało mi skrzydeł Wesoly

elka napisał:

[link widoczny dla zalogowanych]

Do jakiego baśniowego lasu zabierasz Fuxa??? Niesamowite zdjęcie!!! Te kolory!! Ta głębia!!

A tak wogóle Fux to latające szczęście!!!

A z jaką uwagą ogląda Ranczo!!!! Żeby nic mu nie umknęło Wesoly

Dołączył: 18 Mar 2008

hehe te cudne laski są bardzo blisko nowego sącza dokładnie w kamionce wielkiej Wesoly

poza tym mam rodziców w szczawnicy więc tam też będzie miał pole do popisu Wesoly

te 3 galerie zdjęć są robione właśnie podczas wypadów do rodzinki w Kamionce, dosłownie 10 minut drogi od sącza... W tygodniu zostają wypady nad rzekę Kamienicę niedaleko od naszego domku bo ze względu na pracę w tygodniu wypady za miasto odpadają, dlatego w weekendy chcemy Fuxia wyyyybiegać na cały tydzień Wesoly

Śledzimy "wasz" wątek i oglądamy wszystkie fotki. Są wspaniałe, bo
i obiekt tych zdjęć jest wdzięczny. Co do spotkania to jesteśmy za-
obawiam się tylko reakcji Hektora, on niestety nie przepada za dużymi samcami, no ale czasami robi wyjątki. Mruga

My też często bywamy w Bolechowicach, a Ziemię Sądecką znamy od podszewki, w Szczawnicy chodzimy z Hektorem do Homoli, z racji wieku
wspinaczek już nie uprawiamy , ale niższe partie to i owszem są w naszym zasięgu.Serdecznie pozdrawiamy, całuski dla Fuxika. Wesoly

Elu jakich tam obcych . Teraz po adopcji Fuksa stalismy sie jedna wielka kropciowa rodzina jestes na nas skazana Twisted Evil

Ja czytajac wasza historie tez sie poplakalam ale byly to lzy szczescia. Jak sie czyta takie wiesci serce rosnie. Wstawiaj zczesliwego Fuxa i pisz co u niego jak mu mijaja dni. Z tym zlotem to ja do lata nie moge ale moze na jesieni sie uda cos wykombinowac. W zimie jezdze na narty wiec moze odwiedzimy Nowy Sacz po drodze