Pongo-mój kochany wielokropek - Łaciata Strona FORUM

Fotki z Bożego Ciała

Pongo zaspany, bo musiał wcześnie rano wstawac, żeby pilnowac ołtarza.

Nasze dzieło Wesoly

NO no jaka świętobliwość Wesoly

to prosimy jeszcze fotki z toru Smile

Powodzenia na zawodach!
Trzymam kciuki i myślami jestem w Zabrzu!
Wesoly

Dziękuję

Kciuki bardzo nam się przydadzą Wesoly

Dołączył: 15 Mar 2009

A gdzie jedziecie na zawody?

Dawno już nas tu nie było więc nadrabiamy zaległości Wesoly

4-5 lipca odbył się w Zabrzu PUCHAR POLSKI AGILITY czyli nasze pierwsze zawody.
Dzień przed zawodamy czyli w piątek przyjechaliśmy żeby zapoznac się z przeszkodami. Obawiałam się tego, że Pongo nie będzie chciał wejsc na palisadę i kładkę, bo cwiczymy na mniejszych, ale te przeszkody wcale nie były dla niego problemem. Niestety tunel (przeszkoda, którą, jak mi się wydawało, tak bardzo lubił) był dla niego nie do przejscia Smutny

Po zapoznaniu z przeszkodami wróciliśmy do domu. Następnego dnia trzeba było wcześnie wstac bo czekała nas godzinna trasa. Po dotarciu na miejsce krótka rozgrzewka i nasza konkurencja czyli JUMPING zerówek, klasa L, numerek 3. Niestety mój tata twierdząc że tak będzie lepiej zniknął Pongowi z oczu i 'ukrył' się po drugiej stronie boiska. A więc Pongo zamiast skakac zaczął szukac taty i... zwiał z toru Smutny

I tak się skończyła nasza sobota. Wycofaliśmy się z kolejnych konkurencji i wróciliśmy do domu z zamiarem, że jutro będzie lepiej. No i tak było Wesoly

Tym razem nie było z nami taty, bo musiał jechac po siostrę. Po krótkiej rozgrzewce znów jako pierwsze było AGILITY zerówek. Dwie pierwsze przeszkody Pongo pokonał bardzo ładnie i gdyby tylko jakaś suczka nie nasikała obok toru pewnie Pongo przebiegł by cały tor (no może z wyjątkiem tuneli). Do następnego przebiegu mieliśmy jeszcze trochę czasu więc wykorzystaliśmy to na trening na przeszkodach treningowych które stały niedaleko toru. Pongo bardzo ładnie pokonywał hopki i czasem nawet do tunelu "udało" mu się wejsc. Trzeci przebieg moim zdaniem był najlepszy, ale niestety i tak Pongo nie wszedł do tuneli Smutny

Jak wyglądał nasz JUMPING II sami zobaczcie:
YouTube - Puchar Polski Agility 2009 Zabrze PONGO[/B]

Niestety na JUMPINGU III nie zostaliśmy (niestety Smutny

), ale wróciliśmy do domu zadowoleni Wesoly

Na moje kulawe oko, to twój Pongo wygląda jakby nie był w ogóle zainteresowany tego typu sportem..... może trzeba więcej pracy, by chłopak załapał o co chodzi Wesoly

.

Pongo obchodzi dziś swoje 7 urodziny Wesoly

Wiesz Magda, znasz moje zdanie na temat Waszego agilitowania i tych zawodów Wesoly

Pongo napisał:

Następnego dnia trzeba było wcześnie wstac bo czekała nas godzinna trasa.

No to bliziutko, mogłabym tyle drogi mieć zawsze na zawody Jezyk

Pongo napisał:

Niestety mój tata twierdząc że tak będzie lepiej zniknął Pongowi z oczu i 'ukrył' się po drugiej stronie boiska. A więc Pongo zamiast skakac zaczął szukac taty i... zwiał z toru Smutny

Pies ma się skupiać na Tobie i na pracy z Tobą niezależnie od sytuacji, czy w pobliży stoi tata czy mama, czy suczka z cieczką.

Pongo napisał:

I tak się skończyła nasza sobota. Wycofaliśmy się z kolejnych konkurencji i wróciliśmy do domu z zamiarem, że jutro będzie lepiej.

A czemu nie chcieliście spróbować w następnych biegach?

Pongo napisał:

Dwie pierwsze przeszkody Pongo pokonał bardzo ładnie i gdyby tylko jakaś suczka nie nasikała obok toru pewnie Pongo przebiegł by cały tor (no może z wyjątkiem tuneli).

Takie gdybanie bez sensu Wink

Gdybym ja nie dostawała disa w swoich przebiegach to zawsze byłabym na podium.. No i co z tego, że bieg generalnie był super, chwila nieuwagi i mam piękną kolekcje disków Wesoly

Diana S - kulawe oko czy nie Mruga