zaginął dalmatyńczyk w Łuszczowie k/Lublina - Łaciata Strona FORUM

Dzięki wielkie Karolina za te mile słowa. Dla ciekawskich odpowiem -otóż Argo był rzeczywiście u mnie krótko i ciężko było mi sie z nim rozstać nawet mój pies posmutniał kiedy argo wsiadł do samochodu,ale kiedy zobaczyłam jego rekcje na samochód a pózniej na własciciela to nawet nie przeszło mi na myśl żeby go zatrzymać to było coś niesamowitego jak pies który nie był w domu dwa lata cieszył sie na widok swojego pana to pokazuje jak zwierzęta kochają swoich opiekunów a dla wszystkich którzy w to nie wierzą powinni poznać historię argo -może ktoś zechce o tym napisać? apeluje do wszystkich którzy przetrzymują cudze psy NIE RóBCIE TEGO pies też potrafi tęsknić i nigdy tak naprawdę nie będzie mu was dobrze.Kiedy z ciekawości chciałam sprawdzić czy ktoś szuka psa to zdziwiłm sie ogromnie gdy zobaczyłam to ogłoszenie po mimo upływu czasu i dlatego zdecydowałam sie odpowiedziec bo bardzo kocham zwierzeta i jeże ktoś go szuka do tej pory wiedziałam ze bardzo mu na tym psie zależy i sie nie myliłam ciesze się że mogłam pomóc.