Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

:-& Tak,tak okropne i nieestetyczne-moim zdaniem -są te druciane!!
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Druciane wydaja mi sie takie zimne
Zobacz profil autora
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Mruga To nie dla naszych piesków-prawda??? Surprised
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

No i średnia przyjemność jak pieseczek w takim kagańcu chce się przywitać. Sińce na nogach albo kratka odciśnięta na czole Blue_Light_Colorz_PDT_38
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Kratka odcisnieta na czole to bylo dobre Wesoly Wesoly Wesoly Wesoly , to nie dla psiakow, wg upodobania Laughing Laughing Laughing Laughing
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Kratka na czole, nos złamany, oko podbite i pewnie zęby by się z szuflady posypały jak dalmatowi zachciałoby się ucałować pańcię na przywitanie w takim kagańcu Blue_Light_Colorz_PDT_22 , Blue_Light_Colorz_PDT_07 . A dla psa to zbyt przyjemne niejest. Nikt by nie chciał żeby go zadrutowali.
Zobacz profil autora
Mateusz
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Busko Zdrój

dokładnie, jeżeli już to można kupić ze specjalnego miękkiego materiału (jeżeli ktoś używa kagańca ) ale są trudno dostępne.
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

marcela napisał:
Wlasnie kagance nie sa takie straszne idzie sie do nich przyzwyczaic uwazajac ze chronia psa przed choroba i przed wlepieniem mandatu......

Kagańce chronią przed chorobą?? Czy dobrze zrozumiałam? Przed jaką??

No a z tym mandatem to sie zgadzam Wink
Zobacz profil autora
Mateusz
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 10 Lut 2007
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Busko Zdrój

Paulinka np. przed zatrutym jedzeniem na łąkach Smutny
ludzie specjalnie wyrzucają przed mój blok zatrute kości by pozbyć się psów !!!
to odrażające!
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

A to chyba że Wink Racja, ale mój smieciozbieracz w kagańcy biegać nie umie Jezyk
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Mojego kiedyś chciałam przyzwyczaić do takiego szmacianego namordnika. A on skubaniec potrafił w nim upolować dżdżownicę i wciągnąć ją jak spagetti. Flaki z wypatroszonych ryb nad wodą też dobrze wciągał. Przeszłam na kaganiec z rzemykow ale w tym to on wogóle chodzić nie chce. Zresztą ostatnio moje futrzaki ściądnęły go ostatnio z wieszaka i zrobiły z niego użytek. Pogryzły go w kawałeczki . To się nazywa praktyczne zastosowanie kagańca Very Happy
Zobacz profil autora
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Laughing ale zdolne.. Ya winkles Ya winkles Ya winkles
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Skórzane rzemyki mówisz?? Laughing Laughing
Taki był Miki pierwszy kaganiec - pożyczony od znajomej.
Też skończył żywot w podobny sposób Wink
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

kimidori napisał:
Oh ja też powinnam walczyć ze śmieciarstwem mojej "kolekcjonerki" ale jak jej założę kaganiec, to ona mi kolana podcina próbując zdjąć kaganiec. Już pare razy zaliczyłam glebę. Czy Twoja też takie numery wywija?

Nie, na szczęście gleby nie zaliczałam i nie zanosiło się na to Wink
No więc, ze wszystkimi kagańcami które miałam do tej pory (najróżniejsze, głównie materiałowe) było niefajnie. Mika nie umiała w nich chodzić. Na smyczy było ok, ale przy nadarzającej się okazji ocierała się o nogi. A jak Mika chodziła luzem bez smyczy to i bez kagańca, bo w kagańcu albo nie było biegania albo tylko tarzanie się pyskiem po trawie, żeby kaganiec zdjąć Confused No a jak bieganie to i zbieranie śmieci co mnie strasznie wkurzało, najbardziej [link widoczny dla zalogowanych] .. Może tak godzinami się paść

Jak już zje jakiś kawałek chleba (bo to najczęściej w parku znajdowałyśmy, no czasem inne rarytasy Twisted Evil) to nic się przecież nie stanie, aż dopóki Mika nie musiała przejść na ścisłą dietę z powodu choroby. No i wtedy nadszedł czas, żeby w końcu porządnie uporządkować pewne sprawy.. Rolling Eyes

Od trzech lat Embarassed przybierałam się, żeby przekonać Mikę do kagańca i w końcu przyszedł czas.. Jak była mała to chciałam kupić zakryty kaganiec, ale wtedy nie znalazłam takiego dobrego na moją Sucz .
Teraz szukałam, szukałam i znalazłam w miarę dobry kaganiec plastikowy (nie taki idealny jak chciałam ale ten może być) i zaczęliśmy naukę w domu. Szczerze to znając swego psa i jej 'miłość' Laughing do kagańców nie liczyłam na wielkie efekty, ale wyszło nieźle. Oczywiście nie zrobiłam tego kagańca tak jak bym chciała, nie dokończyłam nauki (teraz jestem na siebie zła Twisted Evil ). Tak wyszło, chciałam szybko wyruszyć na spacer z Miką w zakratowanym ryju, z wielka satysfakcją, że wreszcie deserów na spacerze się nie naje.

No i w tym plastikowym kagańcu Mika fajnie chodzi i na smyczy i luzem. Nie ociera się, nie zbiera śmieci. Do zabawy z psami jej go zdejmuje, bo kaganiec by tego nie przeżył Wink (minus plastikowego kagańca)
Mam wrażenie, że też jest jakiś wygodniejszy dla psa, niż inne te co miałam. Chociaż dziwne, że może mniej przeszkadzać niż np taka 1,5cm tasiemka na pysku psa Confused


Ogólnie jest fajnie Wesoly Jak idę z psem nie muszę patrzeć pod nogi czy jakiś śmieci nie ma na drodze tylko można iść swobodnie - bo jak widziałam śmieć to Mika go wtedy omijała, a jak nie to był jej Twisted Evil

A co do 'śmieciarstwa'
To nad samym śmieciarstwem też pracujemy ale to już inna sprawa (i jeszcze długa droga przed nami Rolling Eyes ) kaganiec to tylko w tym wypadku doraźna pomoc.
Mam nadzieje, że kiedyś będę mogła chodzić z Miką bez kagańca po parku pełnym 'pożywienia' Rolling Eyes



diana napisał:
Zara rozwaliła taki kaganiec ( brazowy) kupiłam jej przez serdeczna kolezanke taki sam plastikowy czarny ( u nas nie ma czarnych kolorów) i tez skubana zniszczyła kaganiec. Zara potrafi bokiem wsunac zarcie, tak sie nagimastykowała ze po pekały boczne "szczeble".
Teraz pozostał nam kaganiec matalowy ( zakupiony w Czechach) jest lekki, pies w ogole nie czuje kaganca.

Ciężko zdobyć dobry kaganiec, ale jest to możliwe. Fajne są w sklepach internetowych, ale w takim wypadku nie ma jak sprawdzić rozmiaru. Można kupować rozmiar na dana rasę, ale jeśli ma się kundla to takie wyjście odpada.
Mika jeszcze nie wpadła na to żeby bokiem próbować wcisnąć żarcie, ale nawet jak będzie chciała to zawsze w takim wypadku mam jeszcze czas żeby podbiec do niej i ją upomnieć, a bez kagańca zanim zdążę zareagować to już wszystko połknięte. Twisted Evil
No a co do trwałości kagańca to myślę, że za długo ten plastik u nas też nie pożyje ale na razie się trzyma Wesoly
Zobacz profil autora
Dotty
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ja polecam kagańce maszera albo chopo, Dotty ma teraz chopo (metalowy leciusieńki i trwały) niestety bywa, ze spędza w nim sporo czasu więc musiał być idealny i taki jest. Może w nim zupełnie swobodnie otwierać pysk, wywalać jęzor kiedy jest gorąco, pić, szczekać, ziewać itd. W przeciwieństwie do innych które testowałam ten zaakceptowała bardzo szybko. Jedyna wada to, że wygląda w nim jak w garnku na pysku ale wolę, żeby się lepiej czuła niż wyglądała Laughing

Materiałowe opaski na pysk, które robią furorę powinny być zakazane Mad
Zobacz profil autora
Kaganiec!!
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu