Kliker - Łaciata Strona FORUM

Chciałabym się dowiedzieć czy ktoś z Was pracuje ze swoim psem z klikerem? Wesoly

Fajny sposób pracy, zabawy - mojej Mice najwyraźniej się podoba ale mi chyba nie bardzo. Wink

Danka, Ty coś wspominałaś, że klikasz Razz

Dołączył: 15 Mar 2006

Ja jestem klikerowiec - matoda super. Daje porozumienie i nie straszy psa - nie można nią zrobić krzywdy w odr. do innych. Nic się nie wymusza na psie bo nie trzeba - on sam chce współpracować i o to chodzi.
Kliker ma jedną wade - jest super prosty dla psa i... chole*nie trudny dla wlasciciela. Ale opanujesz to raz (w góra miesiąc) to możesz wszystko Kwadratowy

Dobrze powiedziane Jezyk

To już wiem czemu go tak unikam Jezyk

Danka i Heroina napisał:

Nic się nie wymusza na psie bo nie trzeba - on sam chce współpracować i o to chodzi.

No właśnie Wink

Ja też stosuje tylko pozytywne szkolenie chodź w większości jednak bez klikera. (jak na razie)
Nie wyobrażam sobie i nie przetrawie chyba nigdy tych medot z łańcuszkami, kolczatką Confused

Dla mnie praca z psem to super zabawa, która przede wszystkim ma być przyjemnością dla psa a nie zmuszaniem go do czegoś, zastraszaniem.

Dołączył: 15 Mar 2006

Jak wam idzie na razie?? Moge w czymś pomóc?

Damy rade

dzięki

Paulino jak Wam idzie? Klikacie nadal? My własciwie dopiero zaczynamy, niedawno wprowadziłysmy kliker, teraz targetujemy. Próbowałam wprowadzić pudło, ale to jeszcze dla nas jest za trudne, porzeba nam wiecej czasu.. ale po małych kroczkach do celu... Wesoly

Macie jakieś filmiki z ćwiczeń? My tylko z targetowania.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak widać łaciata jest rozkojarzona, wzrokiem jeździ po ścianach, nie jest skupiona na mnie, najdrobniejszy szelest sprawia że przestaje się mną interesować, musze wyklikać kontakt, wiec przed nami duuzo pracy...

Dołączył: 08 Mar 2007

dobrze jej idzie:) Wesoly

FiGa, my trochę klikaliśmy, potem mieliśmy długą przerwę a teraz chyba pełni zapału znowu zabieramy się do pracy Wink

(ojj żeby tylko na zapale się nie skończyło jak to zwykle bywa Embarassed

)

Ale żeby moja kropka ruszyła się i żebym ja mogła jej cokolwiek wyklikać to dużo czasu potrzeba Taki kropek nie ma tak wielkiej chęci do pracy i bystrości jak border Cool

A też po pierwsze Mika rozklikana jeszcze nie jest, a poza tym pierwszą rzecz (nie wiem czy to dobrze czy źle) jaką uczyłam Sucz na kliker to był właśnie kontakt wzrokowy i teraz jak zaczynam pracować z klikerem (i nie tylko) to Mika może przez parę minut się mi w oczy wpatrywać póki nie załapie, że tym razem o coś innego chodzi Razz

Aaaa co do filmiku to nie mam nic. Może wkrótce coś nagram Mruga

My również po pewnym czasie walnęłysmy kliker w kąt Laughing

Teraz znowu miałyśmy tygodniową przerwę [wyjazd], a wiem że ważne jest by ćwiczyć systematycznie.. jakos to będzie Laughing

Niczego wielkiego od Wredoty nie oczekuję. To leniwe stworzonko, do tego nie jest to szczeniak, jeszcze troche i stuknie nam 5 lat Smile

Ale jak narazie jestem z niej zadowolona, bo mało ćwiczymy a ona conieco jednak łapie Laughing

Dziś zaczniemy klikać na kontakt, zaraz pójdę do sklepu po paróweczki i serek żółty Wesoly

A co do targetowania to ostatnio bawiliśmy się z koleżankami klikerem ...ale z końmi Wink

Chyba znacznie lepiej nam szło niż z psami Cool

FiGa napisał:

My również po pewnym czasie walnęłysmy kliker w kąt Laughing

Mój praktycznie cały czas w kącie leży Laughing

Największy mój problem z klikerem jest taki, że ja nadal nie jestem do niego przekonana... Mruga

Mi na początku było trudno wyrobić - klikalam za wolno, koleżanka doradziła mi bym poćwiczyła z kluczami - pomogło Smile

Wczoraj Łaciata na początku nie czaiła o co chodzi, ale coraz czesciej na mnie spoglądała, wiec myśle że jestesmy na dobrej drodze Wesoly

FiGa napisał:

Mi na początku było trudno wyrobić - klikalam za wolno, koleżanka doradziła mi bym poćwiczyła z kluczami - pomogło Smile

Z kluczami? nie wiem jak... Razz

Można z piłką ćwiczyć - w tym momencie jak się odbija to klikać Wink

A są też fajne zabawy klikerowe dla ludzi Laughing

FiGa napisał:

Wczoraj Łaciata na początku nie czaiła o co chodzi, ale coraz czesciej na mnie spoglądała, wiec myśle że jestesmy na dobrej drodze Wesoly

Na pewno

Moja jakoś szybko załapała, że trzeba się na pańcię gapić Razz

My za niedługo będziemy szkolić się klikerowo.

Rzucałam klucze na ziemię i próbowałam wychwycić moment upadku - to praktycznie to samo co z piłeczką Smile

Niestety moja nakrapiana nie jest takim pilnym uczniem i jak narazie w kontakcie stoimy w miejscu, albo tylko mi sie wydaje Laughing

Pongo to świetnie! Zyczymy owocnej pracy Very Happy

A ja proszę o gruntowne przeszkolenie w sprawie klikania. I prosze mi tu linkow nie przesyłać bo prosta jestem to i mogę nie zrozumieć ksiązkowej bęłkotliwości. Czyli odp na pytania proszę.
1. w jakim celu?
2. Czym.
3. jakie mogę mieć z tego korzyści
4. jakie korzyści z tego ma mój pies
5 czy to jest strasznie trudne?