5 letnia sunia z Wrocławia już w nowym domku :) - Łaciata Strona FORUM

bea ale to tylko tak ładnie na spacerku:D , w domu wojna domowa o dominacje Kijem go!

, jedna i druga chce rządzić. Blue_Light_Colorz_PDT_45

Jutro chyba jednej i drugiej założę kagańce i niech się dzieje wola boża Zdziwiony

one walczą chyba o swoją pancię....czy należysz do gai czy do wroclawianki....jakby były samcami to pewnie by Cię obsikiwały i oznaczaly cały czas. ucałuj suńki na dobranoc.

Wreszcie zasnęły bo nie są zadowolone że muszą spa na posłaniach obie się kitują do łóżka i dym gotowy na 4 fajery. nie gryzą się mocno tylko skubią i robią przy tym kupę hałasu ale ryzykować nie będę Hyhy

jednym slowem masz cyrk w domu....zaakceptują się, zobaczysz. teraz to walka o Ciebie i o dominacje, podobno psy ze schronisk tak maja. moja gwalci wszystkie psy, aż mi głupio przed ludźmi, im większy tym lepszy, jak nie może zgwalcić to gryzie. Potrafi podskakiwać do wiekszego psa....to jakiś uraz. taki to pochrzaniony charakter. Najważniejsze że obie bezpieczne....Kolorowych spokojnych snow.

Dziewczyny......... suka miała mieć sterylkw w piątek, ale przed zabiegiem pies jest badany i okazało się ze pies ma "SS" w uchu (to nasz schroniskowy tatuaż po zabiegu) i ma wpis w książeczce. Ona była sterylizowana kilka lat temu u nas w schronie przez poprzedniego właściciela. Ja się o tym dowiedziałam w niedziele. Ja też nie jestem codziennie w schronie i nie wiem o wszystkim!!!

Jeśli chodzi o ilolatke to w niej była bo sama ją w niedziele z niej wyciągnęłam. Tylko że nasza izolatka to nie luksus..... pies ma małą klatkę w ocieplanym budynku, wychodzi rano na spacer i niestety tyle. Potem musi załatwiać się w boksie, i możliwe ze dlatego ma takie łapki.

Ciesze się, że sunia ma się coraz lepiej Very Happy

Negri napisał:

Dziewczyny......... suka miała mieć sterylkw w piątek, ale przed zabiegiem pies jest badany i okazało się ze pies ma "SS" w uchu (to nasz schroniskowy tatuaż po zabiegu) i ma wpis w książeczce. Ona była sterylizowana kilka lat temu u nas w schronie przez poprzedniego właściciela. Ja się o tym dowiedziałam w niedziele. Ja też nie jestem codziennie w schronie i nie wiem o wszystkim!!!

Jeśli chodzi o ilolatke to w niej była bo sama ją w niedziele z niej wyciągnęłam. Tylko że nasza izolatka to nie luksus..... pies ma małą klatkę w ocieplanym budynku, wychodzi rano na spacer i niestety tyle. Potem musi załatwiać się w boksie, i możliwe ze dlatego ma takie łapki.

Ciesze się, że sunia ma się coraz lepiej Very Happy

Poza tym że byłaś proszona o szczególną opiekę nad tym psem, wiedziałaś że ktoś chce ją zabrać, mówiłaś rzeczy które nie są prawdą, Nie poinformowałaś że są jakiekolwiek problemy z psem i transportem, naraziłaś mnie na koszta, to nic w porównaniu do tego że jesteś wolontariuszem!!!! A to że teraz próbujesz się wybieli jest delikatnie mówiąc drażniące!!! Wystarczyło troszkę zaangażowania,Bądź powiedzenia że najzwyczajniej w świecie nie masz czasu dokładnie zając się tą sprawą, rozumiem że w schronie jest wielka ilość psów w potrzebie ale nam chodziło no konkretnego psiaka i wiedziałaś jak bardzo nam na nim zależy, a z tego co pisałaś wcześniej i teraz wynika że olałaś sprawę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam nadzieję że następnym razem będziesz szczera, i nie pisz proszę że z sunią wszystko ok bo nie jest. W schroniskach w całej Polsce jest ogromna liczba zwierząt w potrzebie a my jesteśmy po to żeby im pomóc a nie żeby się kłócić więc zostawmy tą sprawę bo nie ma sensu dalej dyskutować. Po prostu skupmy się na tym co robimy najlepiej: pomagajmy im z zaangażowaniem !

Sunia jest już u mojej mamy:) Jest niepewna ale mamę zaakceptowała! Taty się boi, jak Tata stoi to na niego warczy i histeryzuje ale jak usiądzie to do niego podchodzi i zaczepia. Będzie dobrze Wesoly

No i dobrze że będzie dobrze Wesoly

A jak jej daliście na imię?

Mama dała jej na imię Fga Wesoly

bo tata na początku powiedział: jeżeli myślisz ze będę sprzątał, wychodził na spacery,gotował żarcie to się grubo mylisz, i pokazał figę. Jak ją zobaczył to mu tuba zmiękła i teraz kombinuje co ugotować panience bo nie chce jeść indyka ani wołowinki. Laughing

W ogóle go nie lubi a raczej się go boi ,a on staje na głowie, wydurnia się,je sam chlebek bo szyneczkę oddaje suni,robi głupawe miny i pajacuje żeby tylko na niego popatrzyła(tata ma 72 lata) więc wygląda to extra Wesoly

No to odjazd. Tylko niech Pan Tata nie przesadza bo suni w kropkach sie pomiesza. Pamiętać należy że to sunia po schronie (i to drugi raz z tego co Negri pisze) więc te serce do niej trzeba dozować. Spokojnie i powoli. We wszystkim umiar potrzebny jest.
A imię Figa jak najbardziej fajne. Mamy już na forum Figę i to na prawde Fajna sunia jest Wesoly

Moja sunia do dzis mojego Pana taty nie zaakceptowała, mimo że śpi z nim w łóżku, za bardzo chcial jej wczoraj się przypodobac i ugryzła go w ucho....i tak Ty zawsze bedziesz dla niej panią.

bo Ty ją uratowałaś.....i byłas pierwsza.

kate głupoty jakieś piszesz. Ja można nie akceptować taty i z nim spać i pozwalac nosić na rękach. To po prostu kokietka jest. Kocha ale dziabnie. Niech pamieta kto jest tu demoną Mruga

no nie....wszystko fajnie ale spoufalać się może tylko zbawca, reszta jest na drugim dalekim miejscu. No taka jest moja suńka. Mieszka z rodzicami, z nimi śpi ale tylko ja moge zrobic z nią co chcę, rodzice muszą być delikatni.

Rozbeswiłaś i tyle Mruga

Oj ja wpadnę na tą wizytację w mundurze Mruga