Dalmat- katowice! Prosimy o pomoc finansową! - Łaciata Strona FORUM

Hej!
W Katowicach przebywa 5-letni dalmat (nr. 611). Niestety w schronisku sa ciężkie warunki. I pies ma już poczatki nosówki. Wet powiedział, że nie ma takiej opcji zeby go zabrać, bo trzeba go wyleczyc a mi się wydaje to bezsensowne to pies moze tam nie przeżyć.
Z dziewczynami spróbujemy go wyciągnąc stamtąd, ale musimy miec pewny choćby tymczas, kto pomoze? Błagamy!

Potrzebne wsparacie finansowe. Mamy tymczas od poniedzialku od piątku do poniedizalku psiak będzie w hoteli.
Pieniądze wpłacamy na
numer 50 10205558 1111 106220901152, Ewa Pacałowska, Michał Miąskiewicz
z dopiskiem "na kropka 611"

Witam Kropkolubnych Wesoly

Dodam jeszcze do tego, co napisała Pianka, że pies ma podejrzenie nosówki (rozmawiałam z wetem schroniskowym) i że jest duża szansa na wydostanie go. POTRZEBUJEMY TYMCZASU NA JUŻ !!! PILNE
W środę mam dzwonić do schronu, żeby się dowiedzieć jak czuje się psiak i jak reaguje na leki. Ale tak czy inaczej - na co by nie był chory to w schronie (i to w TYM schronie) ma minimalne szanse na przeżycie. Kropkolubni pomóżcie uratować jeszcze jednego dalmatka... Prosimy.

Pianko może napisz w tytule, że TYMCZAS PILNIE POSZUKIWANY.

Ludzie to najprawdopodobniej jest przeziębienie. Psa trzeba stamtąd wyciągnąć jak najszybciej. Szukamy jakiegoś miejsca dla niego, jakiegokolwiek (nawet czegoś w stylu garaż. itp.).

Brikabrak może u was znajdzie się kąt dla następnego kropka. Z Fokusa zrobiliście cudo to może i z tym biedakiem coś się uda zrobić?

Zmieniałam temat. Pomóżcie nam ktoś Smutny

Jasne, służę pomocą, ale muszę wiedzieć jaki on jest do kotów.
Muszę jeszcze z moją współlokatorką porozmawiać, ale myślę, że nie będzie problemu.
Za około 2 tygodnie mam zaplanowany trzydniowy wypad nad morze, więc na ten czas będę potrzebować pomocy.
Chciałabym też wiedzieć coś więcej na jego temat, jaki jest, itp.
POzdrawiam
A
PS
Czy on tym choróbskiem może moje kocięta zarazić?

brikabrak napisał:

Czy on tym choróbskiem może moje kocięta zarazić?

Sądze, ze tak. No chyba, ze jakos odizolujesz zwierzaki.

Na reszte pytań nie umeim odpowiedziec. Trzeba pojechac do schronu i sprawdzić.

Dziewczyna z dogo napisała że raczej jest to przeziębienie a nie nosówka. Może jest szansa. Pianka a kto może sprawdzić psa w schronisku?

bea napisał:

Dziewczyna z dogo napisała że raczej jest to przeziębienie a nie nosówka.

To są tylko domysły. Ja moge tez napisac, ze moze to być parwo. Chociaz nie koniecznie. Ja psa widziałam jak był jeszcze w dobrym stanie, więc nie jestem w stanie powiedziec na co jest chory.

Pianka a kto może sprawdzić psa w schronisku?

Ja, potem maciaszek, paola, dziunia_40 (nicki z dogo)
Musimy się jakos zebrac i pojechac w grupie. W końcu w kupie siła Laughing

Dziewczyny piszę, żeby sytuacja była jasna - w tym schronie nie ma możliwości sprawdzania czegokolwiek!!! Nikt nie zgodzi się na przeprowadzanie jakichkolwiek prób, tym bardziej (bo takie tłumaczenie padnie), że pies jest odizolowany i przebywa w tzw. "szpitaliku" i w ogóle (jak na razie) nie chcą go wydać. Rozmawiałam dziś ze schroniskowym wetem (złapałam go w lecznicy, w której pracuje) i jest nadzieja, że uda się kropka, mimo choroby, wydobyć. Dlatego rozkręcam cała tą akcję. Ale może niestety być tak, że jednak go nie wydadzą. Trzymajcie kciuki i bardzo proszę - wchodźcie choć poczytać na dogo, bo tam sporo się w tym temacie dzieje. Niestety nie mogę tu podać linku, bo mam za mało postów, czy jakoś tak... (taki komunikat antyspamowy mi wyskoczył jak próbowałam podac link do dogo) Smutny

wkleję tu jeszcze to, co napisałam na dogo:
"Tylko my niestety nie jesteśmy w stanie powiedzieć wiele więcej na temat psa.. W tym schronie psów się z boksów nie wyprowadza. Widziałam go dwa razy. wiemy o nim tyle, że:
- w był na kwarantannie,
- w piątek przeniesiono go na ogólne boksy,
- widziałam go w sobotę, z nosa ciekła zielonkawa ropna wydzielina, pies kichał,
- dzisiaj rano oglądnął go wet i przeniósł do izolatki/"szpitalika".
Nie wiemy jaki jest stosunek psa do kotów, bo nawet gdybyśmy bardzo chciały to nie ma (ani nie można) tego sprawdzić. Naprawdę bardzo ciężko coś w tym miejscu załatwić.
Pies ma 5 lat, wygląda na zrównoważonego (ale tez nie wiadomo czy nie był przygaszony z powodu choroby), z psami w boksie nie wchodził w konflikty, nie próbował w żaden sposób dominować.
Weterynarz, z którym rozmawiałam sprawiał miłe wrażenie, sam powiedział, że w warunkach domowych leczenie ma większy sens i może uda się psa np. w środę wyciągnąć."

Dziewczyny pies jest najzwyklej przeziebiony...takze wykluczona nosowka jest przeniesiony do boksu... sluchajcie mam najblizej do schronu jestem w kontakcie z maciaszek...zorganizuemy transport...mozemy podejsc do schronu...Ola wolont. jest swietna dziewczyna pomoze w transporcie...

Takze dziewczyny do dziela!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja nawet moge z nim pojechac do bikabrak jak sie zdecyduje na niego na tymczas tak bo o tym mowa?????????

biribak napisalam Ci na PW moj nr. prosze o kontakt...trzeba dzialac bo on tam umiera jest strasznie wycieczony.... takze ja czekam...

A-cha on na pewno nie ma 5 lat. tak mowi Olenka moze miec niespelna 3 latka to mlodzieniec.....

Dziewczyny, niestety, nie mam dobrych wieści.
Moja współlokatorka kategorycznie nie zgadza się na nowego psa.
Spróbuję popytać wśród moich znajomych. Ja ze swojej strony mogę dostarczyć na miejsce około 8 kg dobrej karmy i jakoś finansowo wspomóc.
Strasznie mi przykro, ale, niestety, nic więcej nie mogę zrobić.
A

diana napisał:

Dziewczyny pies jest najzwyklej przeziebiony...takze wykluczona nosowka jest przeniesiony do boksu... sluchajcie mam najblizej do schronu jestem w kontakcie z maciaszek...zorganizuemy transport...mozemy podejsc do schronu...Ola wolont. jest swietna dziewczyna pomoze w transporcie...

A-cha on na pewno nie ma 5 lat. tak mowi Olenka moze miec niespelna 3 latka to mlodzieniec.....

Diano czy mogłabyś napisać nieco jaśniej? Nie rozumiem np. drugiego zdania. Czy ono oznacza, że pies został dzisiaj z powrotem przeniesiony do boksu????
I skąd wiecie, że on nie ma 5 lat? I kto to jest Olenka? Widziała psa? Kiedy?
Diano zlituj się, jaśniej błagam, jaśniej Wesoly