łobuzy |
nerhaa
Aktywność na forum
|
Nemo wcina trawę nałogowo, normalnie dalmat-rasta, hihi! Piesola mam tydzień równy i nasiusiał raz w domu w pierwszy dzień - dostał naganę i tyle. Na drugi dzień miałem pobudkę o 5 rano - na 3-ci też. Potem poszedłem po rozum do głowy i obecnie - Nemo o 21 ma drzemkę - potem buszuje do północy. Po północy wychodzę z nim i siedzę na dworze aż nie załatwi swoich potrzeb - jak nie chce musze się wysikać za domem:) wtedy chyba chce się zsolidaryzować bo zaraz siusia obok:) Potem przychodzę i muszę się położyć spać - wtedy on też usypia po około 15min. i tym sposobem pobudkę mam dopiero koło 8 rano:) - budzę się koło wpół - za dwadzieścia 8 - Nemo wskakuje do łóżka - leżymy do tej 8 razem a potem raz dwa siusiu i śniadanko... Już się przyzwyczaiłem do rannego wstawania więc się dogadałem z psiakiem. Jeśli chodzi o szaleństwo w domu, to dwa 1,5 godzinne spacery wystarczająco go męczyły - teraz siedzi w domu a podwórze go tak nie absorbuje (kwarantanna po szczepieniu) więc energia go roznosi - pomaga kilka rzeczy:
-gumowa piłka -dwie trzy kości dentystyczne rozrzucone w różnych częściach pokoju -kij z brzoskwini -szmatka z irchy, którą lubi... hmmm.. possać, pomiętolić?? -kulki papieru, na których się wyładowuje konkretnie:) -maskotka - pluszowy kotek, na widok którego dostaje szajby absolutnej, ale daję mu go do zabawy tylko na pięć minut, żeby nie rozszarpał, czasem uciekam mu z tym kotem i wtedy jest w stanie przeskoczyć nawet 1,20 jałowiec (szerokość, bo roślina jeszcze niska) -muzyka klasyczna - uspokaja go pod warunkiem że nie jest w transie:) |
||||||||||||||
|
plinka
.
|
Nicola, moja sunia jak była szczeniaczkiem i dostawała klapsa to też warczała i próbowała ugryźć. Czasami miałam jej wtedy dość... Nie wiedziałam co robić. Bałam się co będzie jak urośnie. Jednak nie zauważyłam kiedy wyrosła z tego "warczenia" i teraz już tak nie robi. Miejmy nadzieje, że Twoja Nadia też z tego wyrośnie. Myśle, że takie zachowanie psiaka można wytłumaczyć tym, że po prostu próbuje rządzić i buntuje się (warczeniem, gryzieniem). Rzecz w tym żeby się nie dać sobą zawładnąć
|
||||||||||||||
|
Nicola_21
Aktywność na forum
|
uspokoiłaś mnie tym co napisałaś.. bo ja byłam już przekonana, ze to świadczy o tym, że Nadia ma predyspozycje do bycia agresywną i że jak urośnie to będzie niebezpieczna. do tej pory nie spotkałam się z takim buntownikiem jak moja Nadusia... i uparciuchem mój drugi piesek jest mieszanką jamnika z kundelkiem i w prawdzie jest uparta i na starość zrobiła sie wredna i złosliwa ale jako szczeniaczek była grzeczna i nie reagowała na klapsa(gdy np. cos pogryzła czego jej nie było wolno gryźć) agresją.. wręcz przeciwnie - bała się, ze następnym razem dostanie znowu klapsa i juz nie robiła wiecej tego samego błędu... a Nadia??? robi na złość jak dostanie klapsa to specjalnie jeszcze zacznie gryźć cos innego albo poprostu zacznie gryźć mnie po rekach albo szarpać za rękawy lub nogawki od spodni.. czasem naprawde nie mam juz do niej sił i załamuje ręce.wydaje mi sie że moja Nadia nie ma wogóle wyczucia .. przy zabawię najpierw gryzie lekko a potem sie nakreca i zaczyna gryźc mocno ... ostatnio ugryzła mnie aż do krwi w noge. myślalam, ze ją udusze a ona oczywiście zrobiła tą swoja słodka minke która chyba miała oznaczać "upss.... bolało??? soooryyy... " - mówie ci.. małpa jakich mało...
|
||||||||||||||
|
Mycha
Aktywność na forum
|
W ogóle to ja zauważyłam, że dalmaty to dosć szczekliwe psy... niby mój kundel nei dalmat ale szczeka jak najęty
|
||||||||||||||
|
plinka
.
|
Nicola nie martw się. Ja też tak na początku myślałam, że mojej Miki zachowania świadczą, że będzie agresywna. Trzeba jednak ten trundy okres psiaka przecierpieć... Z młodymi psami jest tak samo jak z dojrzewającymi dziećmi. Dzieci w wieku dojrzewania też sprawiają najwięcej problemów. Tyle, że pies dojrzeje w ciągu ok. roku, a człowiek o wiele dłużej...
|
||||||||||||||
|
Nicola_21
Aktywność na forum
|
witam ponownie.. dawno juz nie pisałam na forum bo byłam troche zajeta.... moja Nadia konczy jutro 4 miesiące jest przekochana! teraz trochę sie juz uspokoiła, nie rozrabia tak jak wczesniej chociaz zdaża jej sie jeszcze wymyslić cos niesamowicie głupiego.. hehe czasami robi na złość i jak krzykne na nia "Nadia nie właź do kałuży!" to ona specjalnie z dzika radoscią wskoczy do kałuzy jeszcze zeby tego było mało.. wytapla sie w niej a potem podbiegnie do mnie i żebym czasem nie była czystrza od niej to na mnie wskoczy i mnie ubrudzi spacery z nia to brudna przyjemność pozdrawiam wszystkich włascicieli łaciatych łobuziaków
|
||||||||||||||
|
Nicola_21
Aktywność na forum
|
co zrobić z podszczypywaniem i zrzucaniem mnie z kanapy??? gdy chce sobie usiąść na kanapie to Nadia momentalnie wskakujena to miejsce na którym ja chcę usiąść.. nie pozwala mi usiaść nawet obok siebie bo wsadza mi pysk pomiedzy oparcie a moje plecy i zaczyna sie podszczypywanie... robi wszystko żebym tylko zeszła z kanapy.. to wydaje sie dość śmieszne.. ale ona chyba uwaza moja kanapę za swoją własność i najlepsze w tym wszystkim jest to, ze ją chyba śmieszy to gdy uda jej się wypędzic mnie z kanapy bo za mocno mnie uszczypnie zębami w plecy... chyba ta moja Nadia jest za bardzo rozpieszczona! ostatnio za karę chodziła po domu w kagańcu bo zaczęła przesadzać z podgryzaniem mnie, podszypywaniem, drapaniem i kopaniem...
|
||||||||||||||
|
bea
.
|
A to trzeba wydrzeć się straszliwie na guwniarza i palcem pokazać miejsce. Pies powinien znać swoje miejsce. A podszczypywanie nie jest takie fajne bo może przerodzić się na coś bardziej drastycznego. Zrób jej całkowity zakaz wchodzenia na kanape. Nawet gdy nie jest zajęta. Zganiaj ją za każdym razem gdy na nią wlezie.I nie ma zmiłuj się !!!
|
||||||||||||||
|
plinka
.
|
O tak! Nicola sunia zaczyna dominować nad Tobą. |
||||||||||||||||
|
Nicola_21
Aktywność na forum
|
No tak.. rządzidło z niej straszne to zauważyłam chyba ma to po mnie
|
||||||||||||||
|
Mycha
Aktywność na forum
|
A ja sobie tak myślałam - co dalmatyńczyki mają w sobie, że odrazu podbijają serca wszystkivh ludzi ? Bo z większością psów jest tak, że trzeba je dobrze poznać żeby je pokochać, a z krówciami jest całkowicie inaczej, jedno spojrzenie i wiesz, że to rasa na całe życie, a jak już raz będziesz miał dalmatyczyka to do końca życia będzie Ci on towarzyszyć. Psy cudowne pod każdym względem.
|
||||||||||||||
|
plinka
.
|
A ja myśle że z każdą rasą tak jest, no może z małymi wyjątkami, ale zwykle tak.
|
||||||||||||||
|
Mycha
Aktywność na forum
|
Nieee napewno nie z każdą, ja raz zobaczyłam dalmatyńczyka i wiedziałam, że tego psa naprawdę chce, a wcześniej dwa miesiace szukałam innych psów
|
||||||||||||||
|
bea
.
|
Tak właśnie patrzę na moją gadzinę i stwierdzam że dalmaty mają niesamowitą mimikę. Z pyska można wszystko wyczytać. Nawet po ludzku pies nie musi mówić. No i właśnie wyczytałam. POŻARŁ MI MÓJ OBIAD. Z talerza który stał na stole. Co ja teraz będę jeść? A to samolub jeden. Nawet mi nic nie zostawił.
|
||||||||||||||
|
plinka
.
|
he he he no to niezła GADZINA
|
||||||||||||||
|
charkterek... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.