Karol i jego rodzina - Łaciata Strona FORUM

Wysłany: Pią 22:28, 16 Mar 2007

Nie oddawaj. Aż takiej desperacji nie ma.

Wysłany: Pią 22:50, 16 Mar 2007

Oki. Więc co do Dina już wiadomo co ma następić. Dino zostaje i czeka na nowy, bardzo dobry domek. Znaczysię że Pita trzeba na gwałt do nowego domu wywieźć. Kase trzeba uzbierać żeby to doszło do skutku. Miejsce dla innych potrzebujących trzeba zrobić. No. Pomóżmy Buni jej marzenia zrealizować. Wpłaćcie coś na:

Lukas Bank SA
Nr rachunku 78 1940 1076 5323 2542 0000 0000
Ewa Pacałowska
Przybyszewskiego 12
93-189 Łódź

Wysłany: Sob 11:21, 17 Mar 2007

Pani nie przyszła po Dina Wesoly

Dino za to od rana zabawki mi przynosił i po uszach całował,chyba wcale jej nie pokochał.
Czyli Dino nadal szuka domu .

Wysłany: Sob 11:32, 17 Mar 2007

To chyba było do przewidzenia, że nie przyjdzie.......

To kobieta jest jakaś niepoważna! Postąpiła z psem jak z rzeczą - wymieniła Dina na lepszego dla niej!! Tacy ludzie w ogóle nie powinni miec psa Wsciekly

Wysłany: Sob 11:49, 17 Mar 2007

No i dzięki Bogu że się tak stało jak się stało. Gorzej byłoby gdyby Dino się już do niej przyzwyczaił a ona za jakiś czas wywaliłaby go. Ludzie sami czasami nie wiedzą na czym im pupa jeździ Wsciekly

Wysłany: Sob 12:33, 17 Mar 2007

bea napisał:

No i dzięki Bogu że się tak stało jak się stało. Gorzej byłoby gdyby Dino się już do niej przyzwyczaił a ona za jakiś czas wywaliłaby go. Ludzie sami czasami nie wiedzą na czym im pupa jeździ Wsciekly

Zgadzam się z predmówczynią...oj zgadzam

Wysłany: Sob 18:58, 17 Mar 2007

bunia napisał:

Pani nie przyszła po Dina Wesoly

Dino za to od rana zabawki mi przynosił i po uszach całował,chyba wcale jej nie pokochał.
Czyli Dino nadal szuka domu .

Widzisz buniu mialam nosa zaden rozsady wlasciciel badz potecjalny wlasciciel nie oddaje psa z takiego blachego powodu, pchly byly tylko pretekstem.

Z twojego "ograniczonego", braku czasu jest to zrozumiale, nic sie nie martw.

Wesoly

Wysłany: Sob 19:26, 17 Mar 2007

Buniu przepraszm,że dopiero teraz piszę ale nie było mnie na forum, dobrze , że nie oddajesz Dina. Dziwna kobieta przyprowadziła ci go jak rzecz,to był tylko pretekst mogła odrazu powiedzieć, ze oddaje Dino. Wogóle mogła go nie adoptować. Twoi pupile wracają do ciebie bo to ty jesteś dla nich najlepsza. Ja akurat nie powinnam wypowiadać się w sprawie Dina no bo z moja sprawa z Karolem ... Ale jak podejmowałam decyzję o adopcji dalmatyńczyka to wiedziałam,że tylko nadzwyczajne okoliczności spowodują to ,że go oddam. Swojej Lunki nie oddałabym za żadne skarby , dajemy sobie z nia radę i kochamy ją. To też sunia z charakterkiem ale dla nas łatwym do opanowania. Tak widocznie musiało być. Może Michał niedługo pomoże mi i załozy galerię naszej Luni. W poniedziałek też wpłace jakiś grosik na Pitusia. Pozdrowienia i łapka dla twoich psiaków. Wesoly

))

Wysłany: Sob 21:08, 17 Mar 2007

Larysia

Portrecik

Kontrola zakupów

Wysłany: Sob 21:12, 17 Mar 2007

Pituś

Moje słoneczko Wesoly

Wysłany: Sob 21:14, 17 Mar 2007

Sępy

Widzicie Bimbę?

Wysłany: Sob 21:19, 17 Mar 2007

Pitus naprawde sloneczko z niego kochane, swietna gromadka Wesoly

Wysłany: Sob 21:38, 17 Mar 2007

Dziękuję

Tą plastikową butelkę same śćiągnęły ze stołu Smutny

Ale i tak są kochane Wesoly

Wysłany: Sob 23:31, 17 Mar 2007

Fajna gromadka Wesoly

))

Wysłany: Sob 23:47, 17 Mar 2007

Kontrola zakupów jak u mnie-przeszperane wszystkie torby...w którejś zawsze coś jest dla Hektorka Heart

Całujemy wszystkie mordki.