kimidori
Aktywność na forum
|
Bea dokąd chcecie je zabrac?
|
||||||||||||||
|
rafau
|
Witam
Przede wszystkim chciałbym się przywitać choć forum odwiedzam z mniejszą bądź większą regularnością od grudnia kiedy odeszła nasza mix dalmatynka w końcu postanowiłem się zarejestrować... nie posiadałem się z radości gdy w ubiegłym tygodniu trafiłem na ten wątek i dostrzegłem psiaka podobnego do naszej ukochanej Saby - WIELKIE DZIĘKI KAMILKO - zaraz na drugi dzień już byłem w schronisku ( ten " miły pan " to pewnie o mnie była mowa ), jednak nie do końca przekonany wróciłem do domu, po dwóch dniach znów wizyta w schronisku i obserwacja szczeniaków, branie na ręce i mizianie, jednak i tym razem decyzji nie podjąłem, choć mocno kusiło by juz zabrać szkraba do domu, minęły kolejne dwa dni i zaraz po pracy pojechałem z ostateczną decyzją adopcji suni... I tym sposobem od wtorku psiak mieszka w ciepłym domku, gryzie co popadnie, sika wszędzie dookoła i... no właśnie mamy z nią trochę problemów zdrowotnych ( pomijając totalne zapchlenie ! ) już od samego początku ma biegunkę, później doszły wymioty, spora utrata wagi... pszeczuwając najgorsze ( brak szczepień przeciwwirusowych ) udaliśmy się do kliniki, tam sunia dostała kilka zastrzyków i została odrobaczona. Lekarz powiedział, że jeśli w ciągu kilku godzin nie bedzie poprawy mamy niezwłocznie przyjechać... do wieczora było ok jednak biegunka nie daje za wygraną i jeszcze w nocy i nad ranem sie pojawiła, co ważne wymioty zanikły. Dziś udaliśmy się do weta i znów kolejne kłucia, a do domu dostaliśmy butelkę z glukozą. Jeśli do jutra biegunka nie ustąpi mamy podjechac do kliniki i prawdopodobnie psiak zostanie na dalsze leczenie w szpitalu Aha, na pocieszenie chciałbym dodać, że psiak nie stracił wiele ze swej żywotności, psoci równo... PS niepokoi mnie to, że pomimo wielkiego apetytu ( na mięsko i takie tam ) już od tych kilku dni psiak bardzo mało zjadł, i o ile pierwszy lekarz zezwolił na kleik ryżowy z marchwią, drugi zabronił podawać czegokolwiek poza wodą i glukozą... ech... Pozdrawiam z pola walki |
||||||||||||||
|
Diana S
Aktywność na forum
|
rafau ciesze sie ze młoda psinka znalazła domek.
Powodzenia w leczeniu, suczy. Trzymam za nia kciuki, bedzie dobrze |
||||||||||||||
|
Dafne
Aktywność na forum
|
Witam serdecznie!
Ja również zaglądałam na to forum po stracie mojej ukochanej dalmatynki- Afrodyty. Moja Afi odeszła od nas w kwietniu. Dlatego rozumiem Ciebie doskonale. Cieszę się, że przygarnąłeś małe szczęście i rozumiem, że decyzja nie była łatwa. Proszę napisz, które maleństwo wziąłeś i jak ma na imię. Mam nadzieję, że dalmatyniątko wróci do zdrowia i da Ci wiele, wiele szczęścia. Pozdrawiam |
||||||||||||||
|
kamilka91
Aktywność na forum
|
To wspaniale, że jednak Pan się zdecydował A ktory piesek jest tym szczęściarzem? (ta czarna? )
Trzymam kciuki, aby maluch jak najszybciej wrócił do zdrowia Kurczę, dziewczyny miały mnie na bierząco informować o wszystkim, bo ja mam za dużo nauki i jeździć do schroniska chwilowo nie mam kiedy... A one mi jeszcze w piątek mówiły, że cała trójka jest w schronisku I żadna mi się nie pochwaliła, że kropeczka ma już dom... |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez kamilka91 dnia Sob 20:16, 25 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz |
bea
.
|
Rafau bardzo Cię proszę o powiadomienie nas na co sunia jest leczona i jakie leki dostaje. Chcemy reszte wyciągnąć więc te info będzie nam bardzo przydatne.
Start z nowym życiu macie kiepski ale mam nadzieję że będzie już tylko lepiej. |
||||||||||||||
|
bea
.
|
Kimidori podaj mi swój telefon proszę na pw .
|
||||||||||||||
|
rafau
|
Witam o poranku
Kurcze, a już myślałem, że wszystko idzie w dobrą stronę, gdyż od wczorajszego popołudnia sunia nie zrobiła grama luźnej kupki... niestety dziś rano wydaliła z siebie ciecz przypominającą zupę grzybową , tak pod względem wyglądu jak i zapachu ( dokładnie takie samo wspomnienie mam z czasu kiedy mój poprzedni pies zachorował na parwo ), na szczęście wymiotów brak. W południe jedziemy do weta i kto wie czy nie zostanie tam na dłużej... PS. niestety jednoznacznej diagnozy jeszcze nie ma, zaraz wkleję fotkę wpisu do książeczki oraz zdjęcie Miki z przed chwili, zobaczycie jaka z niej jest chudzina |
||||||||||||||
|
rafau
|
chciałem wkleić zdjęcia, jadnak forum ma zabezpieczenia i muszę swoje odczekać
|
||||||||||||||
|
kamilka91
Aktywność na forum
|
Mam nadzieję, że to nie jest aż tak poważne... Na pewno mała z tego wyjdzie... Powodzenia życzę
Sunia ma na imię Mika? |
||||||||||||||
|
Danka
Aktywność na forum
|
Trzymam kciuki za to maleństwo i za Ciebie .
Natomiast z przykrością stwierdzam że nie mam zaufania do tego schroniska I przerobiłam to na naszym Kropkowym przykłącie .Te maleństwa to juz trzeci okrutny przypadek. |
||||||||||||||
|
Angel_
|
Witam Was serdecznie.
Maluchy już od kilku godzin są u mnie Roboczo nazwałam je Dyzio i Tasia Rano dziewczyny jak weszły do boksu to było narobionych luźnych kup trochę, więc zmartwiłyśmy się, że maluchy tez mogą chorować. Jednak były z nimi tez inne szczenaki w tym boksie i podejrzewam, że to one mogły robić te kupki Odkąd są u mnie nie było żadnych niepokojących wypróżnień czy wymiotów. Za to przed chwilą Tasia zrobiła "śliczną" kupkę Dyziek jeszcze sie nie załatwiał wogole ( oprócz siusiu oczywiście ). Na jedzonko żarłoki się rzuciły normalnie. Pozatym są radosne, żywe- lataja, bawia się wszystko super. Troche o nich: Tasia- jest chyba bardziej taka w typie dalmatynczyka, ( ma też więcej kropeczek ). Jest żywsza od Dyzia, i skłonniejsza do kontaktu z człowiekiem. Łazi za mna krok w krok i wyje pozostawiona. Jest przytulasna i żywiołowa- chwyci cos w ząbki i z tym lata, kreci sie, na miejscu usiedziec nie moze Dyzio natomiast jest troszkę bardziej indywidualistą. Cieszy, ale nie szuka aż tak bardzo kontaktu z ludziem ( co nie znaczy, ze go nie chce ). Jak cos wezmie sobie do gryzienia to sie położy i to rozpracowuje sobie na spokojnie. Tez np. sie jakis czas temu wkoncu położyl i spał, za to Taśka dopiero kilka minut temu wkoncu sie "poddała" bo jeszcze ciagle łaziła i "jojczyła". No i troche panikarz z niego- bardziej szarpie sie na smyczy i jak chce sie mu obrozke zdjac/załozyc, podpiac smycz to sie szarpie i panikuje trosze. Ale ogólnie są przeurocze! Ślicznie sie bawia, zajmuja sie same soba, zabawkami. Kotem sie nie interesuja, czasem pozaczepiaja ale nie sa nachalne Suka mi cierpi strasznie zamknieta w kuchni tudziez pokoju, ale jakos przezyje te kilka dni jak bedzie trzeba Wieczorem bea wstawi fotki łobuziaków Pozdrawiam serdecznie |
||||||||||||||
|
Diana S
Aktywność na forum
|
Psiaki sa u Ciebie na TM ?
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Diana S dnia Nie 17:44, 26 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz |
FiGa
.
|
To świetne wieści! Wspaniale, że maluchy już nie muszą siedzieć w zimnym boksie lecz mają dobrą i odpowiedzialną opiekę.
|
||||||||||||||
|
Angel_
|
TM.. znaczy DT?
Są u mnie do czasu aż zostaną zabrane do docelowego DT |
||||||||||||||
|
2 nakrapiane maleństwa-hotel w Gorzowie |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.