Sunia trzymana w piwnicy przez wiele lat. Już na dt. Zbiórka - Łaciata Strona FORUM

Sunia ma dobre badania krwi nic nie wskazuje na jakakolwiek chorobę.
Rozmawiałam z wetem i on mówi ze poda jej dożylnie sterydy , jeżeli to sa jakies nieduże stany zapalne w rdzeniu kręgosłupa to powinno pomóc jżeli nie pomoże jedynym wyjściem jest przywieść do Warszawy i zrobić rezonans kręgosłupa . Gdyby wykazał jakieś zmiany w rdzeniu pomoże tylko operacja
która jest bardzo kosztowna .
Ale mam nadzieję że do tego nie dojdzie.

Aha jeszcze jedno wet chciałby więcej wiedzieć o niej od osób które się nią zajmowały czy to jest możliwe żeby się z nim skontaktowały?
To dla dobra tego psa poniewaz jak powiedział musi mieć więcej informacji żeby postawić diagnozę i sensownie leczyć.

Danka napisał:

Aha jeszcze jedno wet chciałby więcej wiedzieć o niej od osób które się nią zajmowały czy to jest możliwe żeby się z nim skontaktowały?
To dla dobra tego psa poniewaz jak powiedział musi mieć więcej informacji żeby postawić diagnozę i sensownie leczyć.

Z tego co wiem ten właściciel nie chodził z nia do weta!
Jak miała zapalenie sutkow to moja znajoma z nia poszla, pod jego nieobecnosc!
Wiecej nie byla leczona!

Pokochaj mnie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Proszę.

On chciałby wiedzieć o jej warunkach etc a nie czy była leczona

I o nią dostałam pytanie od chetnych do jej adopcji ,na razie nie przeraża ich nawet brak konkretnej diagnozy weta co do stany jej zdrowia.

Trudno sie dziwić. Patrzcie na ten słodki pychol.

[link widoczny dla zalogowanych]

Opios Piotra z hotelu.

Słabo chodząca , ale baaardzo, baaaaaaardzo przyjazna i w dodatku pieszczoch.

[link widoczny dla zalogowanych]

Sunia dostała serie sterydów. Nie ma poprawy ani pogorszenia. Weci twierdzą że ta przypadłość nie jest od dziś. Diabli wiedzą co. Sunia stara się chodzić. Podchodzi do człowieka - człapie. Serce się rwie a łapki nie nadążają. ;(

[link widoczny dla zalogowanych]

Yeti czeka na cud. Cudem będzie dobry dom.
[link widoczny dla zalogowanych]

ale słodka ...

Sunia potrzebuje domku. Musi to być domek bez schodów. Cierpliwi, kochający ludzie. Tylko tyle.

Przymilna miniaturka. Waży z 18 kilo. Pomimo warunków w jakich żyła utrzymuje czystość.
Brać i tylko kochać Wesoly

Sunia jest w naprawdę dużym boksie ponieważ nie chcemy ograniczać nawet na chwilę jej chęci ruchu .
Nie wiem co jej jest ani ja ani lekarz ,on twierdzi że to jest coś co miało miejsce wcześniej. On nie ciągnie łapek za soba w sposób bardzo widoczny ona stoi na bardziej rozstawionych łapkach tylnych i idzie prawie normalnie albo nie do końca prostuje łapy tylne i to jest to ciagnięcie.
Pomoc dla niej jest konieczna ,sterydy odstawione po tygodniu bo nie pomagały i dalsze podawanie byłoby tylko ze szkoda dla niej.
Nie jest wysterylizowana bo boję się podjąć decyzji na TAK ,ponieważ obawiam się że może to mieć wpływ na jej zdrowie.
Leczenie dalsze to transport do Warszawy i rezonans kręgosłupa który wcale nie musi wskazać przyczyny ale może wykluczyć .Tylko ze mnie nie stać na taki koszt .
Psiaki które sa w hotelu ich tygodniowe utrzymanie oraz szczepienia i kastrację i odrobaczanie i leczenie dotychczasowe to minimum 800 zł
Jezeli macie jakis pomysł to chętnie posłucham.
A przy okazji ,dziewczyny to ze mam inne zdanie w wielu kwestiach to powiem nieskromnie mam prawo ,bo :

mogę tylko liczyć na pomoc natomiast nie mam prawa jej żądać i taką zasadę stosuję

Z tego powodu można ode mnie również oczekiwać i ja to chętnie zrobię natomiast nie można żądać bo wtedy nie zrobię.

Całuski dla wszystkich .

Danka jeżeli jest to stare i nie ma pogorszenia to może przyjąć to tak jak jest? Szukać domu bo w sumie to i tak już pewnie dużo sie nie zmieni.

TAk ale to musi być bardzo dobry dom ,bez dzieci z ogrodem i ludźmi którzy będą się nia opiekować nawet wtedy kiedy będzie jeszcze starsza ,bo może się to z wiekiem pogarszać.
Ja się o nią bardzo boję , zaczęłam o niej rozmawiać z fundacją tzn o szukaniu domu

To dobrze. Nie w takim stanie psiaki znajdywały dom. A każdego z nas może czekać (tfu, tfu, tfu) wzmożona opieka nad naszymi pociechami.

Powiem w wielkim zaufaniu że dzięki allegro Kate wiele ludzi śledzi watki naszych podopiecznych. Ciotka ma rekę do tego Mruga

. Żeby to miało przełożenie na domki.

TO SUPER tylko musimy dobrze je sprawdzać bo ja kobieta w średnim wieku
niw oddam psa bez dokładnego sprawdzenia .

Niedawno oglądałam na animal planet program o dalmacie, który miał niedowład tylnich łap. Wymyślili mu wózek inwalidzki i teraz pies gania bez problemów. Może wartoby popytać (oczekuję propozycji gdzie) o taki wózek. Może to mogłoby ułatwić suni i przyszłym właścicielom życie.

Nie skazujcie dziewuszki jeszcze na wózek, jak zazna prawdziwej milości, pomieszka z normalnymi ludźmi, którzy się nia na prawdę zaopiekują, to może się rozrusza. po tak dlugim czasie w piwnicy, bez nadzieji i przede wszystkim ruchu zrezygnowała może z życia w jakiś tam swój sposób, mięśnie nie były jej potrzebne, dlatego może odmawiają posluszeństwa, nienawykły do ruchu. trzymam mocno kciuki. sunia jest śliczna i na pewno ktoś się w niej zakocha.