Lily Marlene
Aktywność na forum
|
My pomagamy sobie halterem, ale nie cały czas. Lili jest przepinana na obrożę w trakcie spaceru. Nie stosujemy smakołyków kiedy idzie w halterze. Dopóki nie pójdziemy na szkolenie jest to teraz jedyna opcja żebym ja mogła wyjść z nią na spacer, mam problemy z ręką niestety. Myślę, że na dłuższą metę halter pewnie może wywoływać skręcanie głowy i rzeczy, o których tu pisano. Jednak my nie planujemy stosować go zawsze.
|
||||||||||||||
|
plinka
.
|
Jeśli macie w planach szkolenie to ja bym z tym nie zwlekała. Im pies młodszy tym łatwiej go nauczyć wielu rzeczy. No a poza tym po co dalej się "męczyć" skoro poprzez dobre szkolenie można pomóc sobie i psu. Gdyby tak od szczeniaka uczyć psa prawidłowego chodzenia na smyczy i postępować z nim konsekwentnie, takie zjawisko jak ciągnięcie w ogóle nie miałoby miejsca. A tak ogólnie co do ciągnięcia na smyczy to my ludzie sami nieświadomie uczymy tego psa a potem zwalamy że to pies jest nieposłuszny
Halter głowy nie skręci Ważne aby tylko się nim odpowiednio posługiwać. Tylko z halterem jest taki problem, że właśnie problemu ciągnięcia on nie rozwiązuje Działa tak tylko doraźnie, gdy pies ma go na pysku jest ok, ale automatycznie jak się go zdejmie to pies znowu ciągnie smycz jak czołg |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez plinka dnia Pią 01:14, 08 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Lily Marlene
Aktywność na forum
|
Och, oczywiście, my chcieliśmy iść na szkolenie od razu gdy mała znalazła się w naszym domu, ale życie nieco utrudniło nam tą sprawę (choroba synka po urodzeniu, powrót męża do pracy), plany więc się zmieniły. To, że jeszcze do tego nie doszło nie wynika z naszej niewiedzy, zdajemy sobie sprawę, że czym predzej tym lepiej, ale u nas będzie później. Choć Lili nie jest psem, któremu całkowicie brak dyscypliny, ale przyda jej się szkolenie, bo może rozwinie swoje zdolności, których ma wiele. My się nie męczymy. Ciągnięcie na smyczy się zdarza, ale jak pisałam mąż po wprowadzeniu haltera przepinał ją na obroże i nie ciągnęła. Może więc nie zawsze jest tak, jak piszesz.
Mnie nie chodziło o skręcenie głowy, a skręcanie, przekręcanie, o którym pisano w tym temacie. To oczywiste, że halter głowy nie skręci. Poza tym my nie jesteśmy zieloni w wychowaniu dalmatyńczyka (odniosłam wrażenie po Twoim poście, jakbym to ja była szkolona:). Poprzednią sunię szkoliłam sama i była świetnie ułożona. Początkowo też zdarzały się momenty trudne, ale potem nie było żadnych z ciągnięciem włącznie. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Lily Marlene dnia Sob 00:02, 09 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
plinka
.
|
No i ok.
|
||||||||||||||
|
Kika
Aktywność na forum
|
Jaki rozmiar tego haltera stosujecie - np. Agnieszka dla LILI>
Chyba musze coś takiego zastosowac dla malego brązowego diablęcia. |
||||||||||||||
|
plinka
.
|
Myślę, że z firmy trixie rozmiar 3 będzie dobry.
O ile dobrze pamiętam to ja mam 4 (dla dorosłej suki) i jest na minimum wyregulowany, jak następnym razem będę kupować to kupie ten mniejszy. U nas też można halti uszyć na miarę. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez plinka dnia Wto 23:33, 26 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Lily Marlene
Aktywność na forum
|
Pani Miro, trójeczka narazie jest dobra. Nie uciska za bardzo.
Nasze wielkie czarne diablęcie daje się z helterem opanować Po jakimś czasie można jej to ściągnąć i pamięta jak iść. A już za ok. trzy tygodnie będziemy się szkolić, więc może helter potrzebny już nie będzie. |
||||||||||||||
|
inkaska
Aktywność na forum
|
czesc ja wlasnie zakupilam halter w sobote i mancia chodzi na nim cudownie, ale boje sie ze przy spotkaniu z nieprzyjacielem ( niestety jest mocno agresywna) to ustrojstwo moze jej krzywde zrobic....i teraz mam dylemat czy wrocic do kolczatki czy probowac dalej z obrożą uzdową...
widze ze jej nie lubi bo patrzy na mnie sz wyrzutem, jedynie gdy ja spuszczam wtedy absolutnie jej nie przeszkadza.... wyrzuty sumienia chyba wygraja.... |
||||||||||||||
|
plinka
.
|
Naprawdę podziwiam w testowaniu kolejnych metod 'nie ciągnięcia na smyczy'....
Przy obroży uzdowej masz wyrzuty, tak? A kolce bez wyrzutów psu zakładasz? aaa i mój pies chodzi na spacerach tak [link widoczny dla zalogowanych] I wcale mnie nie rusza jak zakładam Suni kaganiec (dla przypomnienia moja Mika zjada różne 'śmieci' na spacerze) a ta chowa łeb gdzie może, bo wiem, że to dla jej bezpieczeństwa, żeby nie najadła się żadnego paskudztwa. |
||||||||||||||||
|
inkaska
Aktywność na forum
|
wyobraz sobie ze ze zwyklej obrozy potrafi sie wyswobodzic, moja tez kiedys tak chodzila...
|
||||||||||||||
|
Halter |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.