Józefów pod Legonowem. Pies czy suka. Tego nawet nie wiemy. - Łaciata Strona FORUM

Niech B....broni psy przed takimi opiekunami
Znalazłyśmy DT znalazłyśmy transport a Pani bez zastanowienia oddała psa
do schroniska ,chorego i jeszcze podpowiedziała że moze mieć wściekliznę .
Zeby nie miał szans na wyjscie przez następny miesiąc ze schroniska co w jego przypadku ( chory,wycieńczony) może kosztować go zycie
A KRZYWDĘ SWOIM POSTĘPOWANIEM z nim ZROBIŁA MU NIEWYOBRAŻALNĄ.ZMALTRETOWAŁA psychicznie JESZCZE BARDZIEJ JUZ ZMALTRETOWANEGO PSA .
KIM TY KOBIETO JESTEŚ !!!!! NIE CHCE JUZ O TOBIE SŁYSZEĆ.

[link widoczny dla zalogowanych]

ogłoszenie o tym piesku, nie wiem czy zmienić na aukcję? Ale wydaje mi się że jeśli ktoś będzie zainteresowany tak na serio to zadzwoni do mnie czy napisze i podpowiem, że kaska też nam pomoże.

Pies ma 15 dni obserwacji w tym chronie. Na ta chwilę nie da sie go wyciągnąć. Przepisy. W rozmowie z p. Kerownik obie doszłyśmy do wniosku że pies nie przeżyje. Koniec.

jejku biedny psiak.. życzę powodzenia i czekamy na dalsze wieści o psiaku

Jesteśmy z Beą i Grzegorzem w kontakcie ze schroniskiem.

Jutro coś bedzie wiadomo. Może będzie dobrze. Trzymajcie kciuki.

Sytuacja jest strasznie zagmatwana, trzymamy kciuki całą naszą gromadką i mocno wierzymy w powodzenie akcji ratowania psa... Sad

Danka

Trzymajcie kciuki.

Trzymam!!!!

Mocno trzymamy kciuki.

Dowiedziałam się przed chwilą ze jest tam też suczka niewielki mix dalmatynki,

Byłam przed chwilą na spacerze z Mędą. Zimno, mokro brrrrr.... psiak mnie biegusiem przyprowadził do domu i położył się w sychym i ciepłym pontonie.

Jak sobie pomyślę że Józek mógłby też dzisiaj grzać tą swoją chudą dupkę w ciepłym miejscu to łzy mi się kręcą i coś we mnie wzbiera.....

Danka jak będziesz widziałam się z wetem to przekaż mu że psiak ma coś z doopiną. W domu jeździł na kuprze tak jakby coś mu tam przeszkadzało. Wetka też miała problemy z włożeniem mu termometru.

To jest jak wylewanie wody z dziurawej łodzi.... Ciągle napływa nowa... Oby tylko nie zatonąć.... Smutny

Dodam jeszcze coś od siebie na ten temat, bo spac nie będę mogła.
Ta pancia swoim bezmyślnym zachowaniem prawie zamknęła psu drogę do życia. Bezmyślnym, gdyż każdy ruszający mózgiem człowiek, jak widać jest ich niewielu wie, że psa ze schroniska powinno sie w domku nowym zostawić samemu sobie, za zwyczaj są to zwierzęta po starsznych przejściach, ktore muszą poczuć się bezpiecznie, wywąchać wszystkie kąty itp. Taki piesek potrzebuje również czasu by nabrać wagi, wyładnieć itp. A ta osoba szukala sobie maskotki pod kolor dywanu, marudzila, że pies za chudy, brudny, wszystko jej nie pasowało. Myślała, że dostanie psa w super stanie - po schronisku, ależ trzeba być ograniczonym!!!!!- zaczęła go tarmosić, zagladać do pyska, uszu, szorować gąbką......No nie mam słów jakim trzeba być bezmózgiem, żeby tak postępować. Gdy w domku jest inny pies trzeba delikatnie nowego wprowadzić by żaden z nich nie czuł się zagrożony. To zupełnie logiczne postępowanie, tylko trzeba umieć myśleć. Po oddaniu do schronu (gdzie schorowany pies zdechłby w kilka dni) zawiadomila policję, sanepid i wszystkich świętych skarżąc biednego psa za stres i choroby. Jak widać kasa, ładne ciuszki czy drogi dywan nie dodają ludziom klasy, mądrości i inteligencji. Oby jak najmniej takich bezmózgów.

Czy są jakieś wiadomości o piesku?

Jest po badaniach ,ma uszkodzone nerki .Zapłaciłyśmy za badania i musimy kupić karmę dla nerkowca ,jest w kojcu w schronisku.Pozostałe psiaki tez kiepsko ale Bea zrobiła na DOGO watek .Szukamy DT dla wszystkich psiaków.

Danusiu jaką karmę potrzebujecie dokładnie? Czyli nie można go wyciągnąć ze schroniska?