 |
|
 |
Dominisia2
Dołączył: 21 Lut 2009 |
Posty: 10 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 13:10, 12 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
pancia i dziewuszka to cytaty z postów (kate)Jestem Polką całym sercem a inne kraje traktuję jak sąsiadów.Szkoda, że na własnym podwórku musi byc tyle zawiści.A gdzie główny temat.Czekam na wieści
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
kate
Aktywność na forum

Dołączył: 12 Sie 2008 |
Posty: 611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 02:17, 15 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
frodolencjo, olewaj te wypowiedzi, jestes wspanialą osobą, ktora ma serce i chce dzialać. mamy swoje wiesz co i zacznijmy dzialac w gronie, które chce pomagać.
i nie robimy tego dla poklasku.
dominisiu, wiemy, że ty to nie ty i tyle. generalnie, czlowiek który sprzedaje swojego pupila jest dnem i tyle. mozna oddać, szukac dobrego domku, jak np dziewczyna z krakowa, ktora nie miala wyjścia i musiala poszukac nowego domku dla swej ulubieniczki. kobitka z warszawy i kilka innych osób.
stówka za psa zawsze wystarczy na nowe szpilki na bazarku...
adminem proszę nas nie straszyć, bo to śmieszne i świadczy o maleńkości charakteru. Admin jest akurat zaangażowany w pomoc innym dalmatom, tym bez papierow - o czym swiadczy jego poświęcenie przy robieniu reklamy nowej ramówki TVN, gdzie biega jego dalmat dla naszych dalmatów. Frodolencjo, niektorzy musza leczyc swoje kompleksy papierkami, ktore posiadają ich psy i trzeba się z tym pogodzić. Oni czują się lepiej. Na szczęscie to tylko niektórzy.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
barbra
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Maj 2007 |
Posty: 762 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 00:53, 16 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Zwracam się z prośbą do Pań i Dziewczynek, które stają się coraz bardziej agresywne, histeryczne i niegrzeczne. Zachowanie w sposób nie mający nic wspólnego z dobrymi obyczajami i kulturą, nawet w imię tzw. miłości do zwierząt, nie służy niczemu dobremu, nie tędy droga proszę Pań. Miłość do zwierząt to nie tylko emocje, poduszki, „wełniane kocyki” i jednomyślność „organizacyjna”. Taka miłość na nic się zda, jeśli odpowiedzialności i rozsądku zabraknie, nie wspominając o elementarnej wiedzy o naszych podopiecznych.
Pewnie znów będę niepopularna, ale zaufania nie buduje się w sposób zademonstrowany przez niektóre Panie, w wątkach o psach potrzebujących pomocy.
Odstraszacie Panie swoim zachowaniem potencjalnych, poważnych opiekunów, bo nieprawdą jest, że dalmatyńczyki i psy w ich typie nie cieszą się w Polsce sympatią.
Przykro mi to pisać, ale takie są moje odczucia.
Z nadzieją, że doczekam czasów, gdy będę mogła zmienić zdanie, pozdrawiam
Barbara
|
|
 |
 | |  |
Dominisia2
Dołączył: 21 Lut 2009 |
Posty: 10 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 07:51, 16 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Barbaro jestem tego samego zdania a informacji domagam się, ponieważ mam prawo wiedziec gdzie i w jakich warunkach przebywa Belkanto.Chyba że to problem.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Scarlet
Dołączył: 16 Lut 2009 |
Posty: 11 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Pon 13:05, 23 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Dla zainteresowanych:
[link widoczny dla zalogowanych]
a dla ścisłości - pies nadal się nie odnalazł mimo wysiłków ze strony Fundacji. Zakładają, że został przez kogoś przygarnięty, ale oczywiście nadal szukają. Za odnalezienie Belkanto została wyznaczona nagroda i poinformowano co tylko można było od Urzędów miejskich i weterynaryjnych, przez media aż po leśników i myśliwych, no ale jakby nie patrzeć minął ponad miesiąc....
Nie wnikam, czy ktoś wiedział o tym wcześniej, a mimo to szastał argumentami, że pies bezpieczny, grzeje pupę w nowym domu, natomiast sporo osób było zainteresowanych losem Belkanto, więc te informacje im się należą.
Aha, i jeszcze coś, bo ja osobiście niektóre informacje odebrałam trochę inaczej - z całego zestawu, który wieźliśmy tylko mix-collie jechał do Domu, na pozostałe psy czekały Pflegestelle, tj. miejsca opieki, pod którymi Niemcy rozumieją Domy Tymczasowe... Krótkie informacje, które uzyskałam nt. Eryki i Młodej pozwolę sobie zamieścić w ich wątkach.
Pozdrawiam
|
|
 |
 | |  |
 |
 | nie podniecajcie się.... |  |
kate
Aktywność na forum

Dołączył: 12 Sie 2008 |
Posty: 611 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 02:55, 24 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Po raz kolejny - choć może nie powinnam, powiem swoje - Danka wydaje na psy kilka tys miesiecznie, z czego 1/4 to dalmaty, pomaga wszystkim: cierpiącym, kundelkom, innym rasom, itp itd. Ona nie popisuje się ...."że widziała" pocharatane, pokaleczone, pokrwawione psy - ona działa. Z "widzenia" nic nie wynika....Jest osobą na powaznym stanowisku, pracuje 12 godz na dobę. Po nocach siedzi i próbuje coś załatwiać, pomagać, kiedy wszystkie już dawno śpicie. Nawet nie wiecie o tym i nie widziałyście tych psów, którym ona pomaga. Płaci za wszystko z własnej kasy. Przepraszam, ale chyba my wszystkie razem wzięte nie robimy połowy tego co ona. Uciekl nasz tzn mój i Danki pies
(zaplaciłyśmy 100 zł na przystanku PKSu za ten "towar") mógł uciec którykolwiek i jakikolwiek, nie Wasza sprawa. Szkoda że nie przejmujecie się tak innymi psami. Milko, jesteśmy wdzięczni za pomoc, dzięki, ale nie wiesz, że tak na prawdę Danka tu wiekszoś robi, czyli to, dla czego nikomu innemu się nie chce poswięcić. Płaci za transporty, sterylki, hotele, leczenie. Nie śpi, bo trzeba coś załatwić.
Niektorzy patrzą z pogarda na psy bez rodowodu - co widać po komentarzach i pomocy zaoferowanej.....tylko to leczenie kompleksów i tyle - nie bede się na ten temat wypowiadać bo mnie admin wywali - ale znam takich ludzi niestety. pancia wyperfumowana a zdania poprawnie po polsku nie jest w stanie sklecić. a ona, Danka, poświęcila swoje zycie tym biedakom. ponieważ jest w tym wszystkim sama, nie do końca wszystko może ogarnąć i gwarantować na 100%, że się uda. Większość tu na forum klepie trzy po trzy i na tym się kończy. Podkreślam większośc - nie wszyscy. I sorry, "wara" od niej bo nie jesteśmy godne.....taka jest prawda. Nikt by słowa nie pisnął jakby to byl zwykły kundelek - czyli bezwartościowy. Jak już napisalam, to świadczy o niektorych i ich wartości. Na tym polega klasa ale to nie rzecz nabyta.
Droga od schroniska czy z takiego domku z budą do właściciela bywa dluga i kosztowna. trzeba wszystko opłacić i zorganizować. Jak niektórzy są tacy mądrzy to niech zorganizują przejazdy i tymczasy dla psa z dłuzyny, wrocławia, elblaga, poznania! Czy któraś z Was cos w tym kierunku zrobiła i co, konkretnie? Byla też informacja że w zamosciu sa dwa psy....czy ktoś o tym wiedzia, sprawdził.... łatwo jest siedziec przed kompem i "se" pisać. Same sprobujcie ogarnąc wszystko od początku do końca. Niestety się nie chce....Więc powiem jeszcze raz "wara" od Danki bo ona robi , nie gada! Z resztą nastepny rodowodowy jedzie do niemiec, tam go chcą - nawet nie ma go na forum.....gadacie i pleciecie i nie zauważyłyście....tak jesteście zainteresowane.
Milko, proszę postaw się w sytuacji, kiedy masz wszystko na swojej glowie bo tak jest w przypadku Danki, nie zawsze się udaje i zanim powiesz cokolwiek upewnij się, proszę, że masz rację. Bardzo nam pomagasz, tzn konkretnie, postaw się jednak nie w sytuacji osoby, ktora zamiast z nudów komentowac na forum , musi ogarnąc kilkanaście psów na raz, z różnych stron kraju i jadących w różnych kierunkach.
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 11 z 14
|
|
|
|  |