Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

agata7 napisał:
Co by sie nie powiedziało, to ta rasa jest niezmordowana. Moja Figula biega po 6-7 godzin i nigdy nie ma dość.

Masz dom z ogrodem??
Zobacz profil autora
agata7


Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Ogród to dla niej za mało. Zresztą gdyby była tylko w ogrodzie nic by z niego nie zostało. Wychodzimy poza teren i tam Figa szaleje po 5-6 godzin. Nie przeszkadza jej ani mróz ani upał.Nawet kaganiec, którego nie lubi.Taka to bestyjka.
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Tak sie pytałam, bo moja Sucz, też jak jesteśmy na wsi i lata po ogrodzie cały dzien to nie jest zmęczona.
Ale co innego długi specerek jak jesteśmy w mieście - śpi potem jak zabita Wink
Na pewno jeden spacer nie trwa on 5-6 godzin, bo na tyle nie mam czasu ani ja ani nikt inny z rodziny ale też nie są krótkie Wink
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

pAuLiNka napisał:

Na pewno jeden spacer nie trwa on 5-6 godzin, bo na tyle nie mam czasu ani ja ani nikt inny z rodziny ale też nie są krótkie Wink


Tez sie pod tym podpisuje ja po prostu nie mam na to czasu, praca.

Dla mnie tj nieosiagalne dla mnie doby brakuje.. Rolling eyes
Zobacz profil autora
Ela Skórska-Klimowicz
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 15 Sty 2007
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

Smutny Na spacerach obok domków jednorodzinnych mamy ciągle problemy .Psy zza płotów ujadają ,warczą, szczerzą kły i nie da się spokojnie przejść Sad Wiem ,że pilnują .Hektor był wczoraj w kagańcu ,biegał luzem i podleciał pod taki płot za którym był srogi owczarek!!!Przez szpary w płocie wysunął pysk i zerwał Hektorowi kaganiec-pan ,który się pojawił stwierdził,że mam agresywnego psa, bo zaatakował!!!Co? płot? Blue_Light_Colorz_PDT_07 Z kagańca zostały strzępy!Jeszcze jedna nauczka by omijać szczekających stróżów Do bani...
Acha, nos też ucierpiał...i była reprymenda.Ciężkie życie ma mój Hektor czasami... Wink
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Ela Skórska-Klimowicz napisał:
Smutny Na spacerach obok domków jednorodzinnych mamy ciągle problemy .Psy zza płotów ujadają ,warczą, szczerzą kły i nie da się spokojnie przejść Sad Wiem ,że pilnują .Hektor był wczoraj w kagańcu ,biegał luzem i podleciał pod taki płot za którym był srogi owczarek!!!Przez szpary w płocie wysunął pysk i zerwał Hektorowi kaganiec-pan ,który się pojawił stwierdził,że mam agresywnego psa, bo zaatakował!!!Co? płot? Blue_Light_Colorz_PDT_07 Z kagańca zostały strzępy!Jeszcze jedna nauczka by omijać szczekających stróżów Do bani...
Acha, nos też ucierpiał...i była reprymenda.Ciężkie życie ma mój Hektor czasami... Wink


Hektorek zachowywal sie jak na samca przystalo, zreszta pies z zza plota bronil swojego terytorium.

Glupi chlop, coz nie dziwi mnie jego reakcja tacy sa ludzie.... Smutny Smutny Smutny
Zobacz profil autora
mika


Dołączył: 11 Mar 2007
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Ela Skórska-Klimowicz napisał:
Smutny Na spacerach obok domków jednorodzinnych mamy ciągle problemy .Psy zza płotów ujadają ,warczą, szczerzą kły i nie da się spokojnie przejść Sad Wiem ,że pilnują .Hektor był wczoraj w kagańcu ,biegał luzem i podleciał pod taki płot za którym był srogi owczarek!!!Przez szpary w płocie wysunął pysk i zerwał Hektorowi kaganiec-pan ,który się pojawił stwierdził,że mam agresywnego psa, bo zaatakował!!!Co? płot? Blue_Light_Colorz_PDT_07 Z kagańca zostały strzępy!Jeszcze jedna nauczka by omijać szczekających stróżów Do bani...
Acha, nos też ucierpiał...i była reprymenda.Ciężkie życie ma mój Hektor czasami... Wink
Moja łacaiata nie zwraca uwagi na nic co znajduje się za płotem, mieszkamy na osiedlu domków jednorodzinnych gdzie sporo osób ma psy, ale Szeli nie zwraca na nie uwagi ani na szczekanie ani na warczenie no na nic byleby to było za ogrodzeniem. A facet może powinien zwrócić trochę uwagi na własnego psa a nie czepiać się innych?? Shame on you
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Mika masz racje, z tymi ludzmi juz tak jest, patrza na innych a nie na siebie, swoich psiakow, coz....


Moja Zara tez obojetnie przechodzi jak pies na nia ujada, Zreszta takie ujadacze to sa same takie 'pikusie" male piesenki.

Zara popatrzy i uderza sie w glowe o co mu chodzi.............
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Mika w ogóle na psy za płotem nie zwraca uwagi Wesoly A co tam nie sobie drą gębę jak chcą Wink
Zobacz profil autora
Diana S
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 2743
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

pAuLiNka napisał:
Mika w ogóle na psy za płotem nie zwraca uwagi Wesoly A co tam nie sobie drą gębę jak chcą Wink



Wlasnie Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk Jezyk
Zobacz profil autora
Re: problemy na spacerach
Kaja


Dołączył: 05 Gru 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

agata7 napisał:
Mam klopoty ze spacerami, moja Figa ucieka mi na prawie kazdym spacerze, goni wszystko to co sie rusza(wlacznie z dziecmi), w szczegolnosci lubi pedzic za rowerzystami. Ogolnie sieje postrach.Musi chodzic w kagancu, bo pare razy ugryzla.Wraca po paru godzinach.
Takie spacery to mala przyjemnosc. Probowalam wspolpracy z treserem i jego sie slucha. Mnie, a w szczegolnosci moje dzieci ma w nosie.Czasem jestem bezradna. Kochamy ja ogromnie.Ona nieszczegolnie lubi obce dzieci, potrafi zawarczec a nawet ugryzc. Moze ktos mi pomoze i poda mi jakas metode. A moze ktos ma takie same problemy ze swoim pupilem?


Tak, Sopel tez goni rowerzystów { napewno nie tak aby pobiegac tylko aby ugryźć}. Dzieci lubi ( malutkie, które dopiero nauczyły sie chodzic}
Pozdrawiamy
Zobacz profil autora
problemy na spacerach
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 8 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu