Forum Łaciata Strona FORUM -  wszystko o dalmatyńczykach Strona Główna


Łaciata Strona FORUM - wszystko o dalmatyńczykach
Forum Łaciatej Strony | www.dalmatynczyk.prv.pl
Odpowiedz do tematu
aga
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górny Śląsk

No ja też chyba bede musiała pomyslec o kagańcu.Każdy mysli, ze dalmatyńczyki to takie"milusie" pieski, a niestety jak dziecko do Figa podchodzi to od razu sie rzuca na smyczy i warczy.Rozumiem go , bo mnie broni...ala najlepszym wyjściem bedzie kaganiec.Ajak wy myślicie.?Do mnie nikt nie ma prawa podejść, bo Figo od razu mnie broni...No chyba, ze to znajomy...to inna sprawa.
Zobacz profil autora
Monika


Dołączył: 11 Sie 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostróda

Co do warczenia to Luna powoli też zaczyna, jednak na spacerach żadko, częściej jej się zdarza w domu, gdy ktoś nas odwiedza, ostatnio się nawet rozszczekała na moją mamę. Sama nie wiem czy to dobry czy zły objaw i jak na to reagować. A co do spacerów to zdarza sie jej być agresywną w stosunku do psów. Sprawa kagańca też mnie intryguje, czy w naszym kraju istnieje obowiązek zakładania ich na spacerach w miejscacjh publicznych, czy to tylko i wyłącznie zależy od właściciela i jego psa?
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Zależy jaki region. U mnie jest nakaz chodzenia psa w kagańcu i na smyczy, bez względu czy to duży pies czy mały. Ostre mandaty lepią jak pies jest bez kagańca.
Zobacz profil autora
FiGa
.
.

Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: München
Płeć: Kobieta

I ja na spacerach mam problemy Rolling Eyes Z chodzeniem przy nodze jest coraz lepiej, ludzi nie gryzie ale jest nieufna i daje się pogłaskac patrząc spodełba Laughing W stosunku do innych psów jest podobnie jak u agi, na dzień dobry każdego by chciała zdominować Rolling Eyes Ale nie gryzie i nie rzuca się, nie pozwoliłabym jej na to, lecz jej postawa i sposób w jaki sie porusza podchodząc do innego psa wyraźnie mówi "Nie stawiaj oporów bo bede zła" Rolling Eyes W mojej miejscowości jest jeden piesek, mały kundelek którego Figa nie znosi Rolling Eyes Jak on pojawia się na horyzoncie to ona dostaje szewskiej pasji Rolling Eyes

Co do pytania Moniki - w większysz miastach duże psy niestety musza chodzic w kagańcu, ja mieszkam na wsi i nie wiem jak dokładnie z tym jest Laughing
Zobacz profil autora
agata7


Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Figa już od dłuższego czasu chodzi w kagańcu i nie wyobrażam sobie by mogla biegac bez niego. Jest bardzo nieufna, gdy ktos jej się nie spodoba ( i to nie wiadomo dlaczego) rzuca się i warczy. Okolica juz ja zna, nie mniej lepiej by była w kagańcu.
Trochę to trwało aż się przyzwyczaiła , ale do dziś nie lubi gdy jej zakładam drugą mordkę. Nie mam jednak wyjścia. Prawdę mówiąc, gdy spotykam dalmaty to najczęściej sąone w kagańcu...Ot i rasa!
Zobacz profil autora
agata7


Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Figa już od dłuższego czasu chodzi w kagańcu i nie wyobrażam sobie by mogla biegac bez niego. Jest bardzo nieufna, gdy ktos jej się nie spodoba ( i to nie wiadomo dlaczego) rzuca się i warczy. Okolica juz ja zna, nie mniej lepiej by była w kagańcu.
Trochę to trwało aż się przyzwyczaiła , ale do dziś nie lubi gdy jej zakładam drugą mordkę. Nie mam jednak wyjścia. Prawdę mówiąc, gdy spotykam dalmaty to najczęściej sąone w kagańcu...Ot i rasa!
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Mika kiedyś była do wszystkich psów przyjaźnie nastawiona, teraz już jej troche przeszło. No ale jak ją pies zaczepi albo warknie na nią to nie da sobie w kasze dmuchać Wesoly
Zobacz profil autora
Mycha
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sokołów

CO jak co, nie potrafie sama wychowac psa, ale jakimś cudem zawsze moje psy były pełne przyjaźni, każdego kochały, na wszystkich rzucały się z miłością, na nawet największego psa rzucały się przyjaźnie. Obecnie też mam psa - owczarka szetlandzkiego, są to nie ufne psy wobec obcych, a mój jest jakimś odmiencem, kocha każdego i wszystko.

Myśle, że najlepszym sposobem na unikniecie bójek przez psy jets poprostu ich omijanie albo nie zwracanie na nie uwagi..
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

To fakt. Najlepiej schodzić sobie z drogi. Ja i tak mało spaceruje po mieście. Jeździmy z psiakami do lasu. Kastro na smyczy jest bardziej wawrkotny niż bez> W lesie biega sobie bez kagańca i smyczy i tylko grzybiarzom w koszyki zagląda Mruga. O dziwo nikt się o nie boi. Głaszczą go wszystcy i gadają do niego. Ale ostatnio słyszałam że leśniczy chciał odstrzelić w lesie kundelka który był razem ze swoim właścicielem. No i właściciel wziął psiaka na ręce i powiedział leśniczemu " W d... pan sobie strzeli!!! Poszedł z psiakiem a leśniczy pewnie do dzisiaj stoi w tym samym miejscu z opadniętą koparą Mruga. Nalorsze jest to że mają do tego prawo Smutny
Zobacz profil autora
plinka
.
.

Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 2734
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok

Przez to zawsze bałam się chodzić ze swoim kundelkiem (w typie ON) do lasu. A z Miką to zwykle chodzimy na jakąś łąkę Mruga
Zobacz profil autora
aga
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górny Śląsk

pAuLiNka napisał:
Mika kiedyś była do wszystkich psów przyjaźnie nastawiona, teraz już jej troche przeszło. No ale jak ją pies zaczepi albo warknie na nią to nie da sobie w kasze dmuchać Wesoly

Figo jak byl szczeniakiem to wszystkie psy kochał, a teraz musze na druga strone przechodzić , bo nie przepuści zadnemu...Pół biedy, jak to są jakieś chuchra mniejsze od niego...to olewa.Ale jak tej samej postury, lub wiekszy, to nawet labrador jest zaskoczony... Laughing
Zobacz profil autora
FiGa
.
.

Dołączył: 13 Maj 2006
Posty: 1900
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: München
Płeć: Kobieta

aguś u mnie podobnie Laughing Kundelki puści a do większych się będzie stawiała Laughing
Zobacz profil autora
aga
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górny Śląsk

FiGa napisał:
aguś u mnie podobnie Laughing Kundelki puści a do większych się będzie stawiała Laughing

Ach...te nasze kochane dalmaty!!! Wesoly
Zobacz profil autora
bea
.
.

Dołączył: 04 Cze 2006
Posty: 2173
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mazowsze

Noooo . Zakupiłam szelki. I wiecie co? Jestem zachwycona. WRESZCIE MAM PRZEWAGĘ. No i kolczatka kropkowi nie wbija się w szyję. Chętniej da się zagarniturować. Miej ciągnie a jak pociągnie to ja 'szarp' delikatnie i psina stoi na wlaściwym miejscu. Polecam bardzo.
Zobacz profil autora
aga
Aktywność na forum
Aktywność na forum

Dołączył: 27 Lip 2006
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Górny Śląsk

Moze kupie szelki, bo póki co Figo nosi kolczatke, bo strasznie ciagnie.Ale nawet to nie pomaga, bo jak go przyciagne, to zapiszczy i dalej swoje...Ale i tak jest juz lepiej z porównaniem jak był szczeniakiem...Szelki+ kaganiec...to jest pomysł!
Zobacz profil autora
problemy na spacerach
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 8  

  
  
 Odpowiedz do tematu