Kleks - jego rozpaczliwy wzrok.... aż serce pęka - Łaciata Strona FORUM

Łza się w oku kręci gdy to czytam,oby starczyło sił i zapału nowym właścicielkom.Dobrze wiemy jak trudno znależć kogoś kto by się zajął starszym psem! Godna podziwu też postawa wszystkich , którzy pomogli w znalezieniu domu dla Maniusia! Bozia wam wynagrodzi... Confused

diana napisał:

Maniek rzucil sie na mnie z klami, dobrze ze go dziewczyny trzymali, tylko dlatego ze po prostu patrzalam mu prostu w oczy...

Diana bo dla obcego psa nie wolno patrzeć w oczy. Pewnie warczał bo dawałaś mu po prostu ku temu sygnały.

Weeterynarz powiedzial ze jak pies ma powiedzmy taka blone to sa sygnaly ze ma przeszlo 5 lat bardziej bym powiedziala ze 9 10l. wiecie ale to nie jest takie wazne, przeciez truskawko my ja Cie nie chce atakowac, nic z tych rzeczy, spelnilas swa powinnosc ze przyjechalas do schroniska i nam, dziewczynom go wydalas... kobiety nie zalamujcie sie tak bo na pewno nie jest tak zle...

Dziewczyny zdaja sobie sprawe z jego charakteru jak jechalismy po niego cala droge im mowilam i po powrocie ze musza go wykastrowac, po prostu dla ich dobra..

Z tym wzrokiem to jest naprawde duze prawdopodobienstwo ze nie dowidzi badz nie widzi na jedno pr. oko.. bo po rozmowie z dziewczynami wiem ze ma nieskoordynowane ruchy, ze sie obija o rozne przedmioty...

bede chciala powklejac troche jego zdjec... gotowi na Manka?????????

Swiezo po wyjsciu ze schronu..

[link widoczny dla zalogowanych]

Maniek patrzy i podziwia..

[link widoczny dla zalogowanych]

C.d.

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

To ja MANIEK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjecia cykalam w kazdych pozycjach i w kazdej potrzebie MANIKA, a co mi tam....

[link widoczny dla zalogowanych]

Dawaj pyska

[URL=http://imageshack.us]

[/U

Wiem, tylko nie wydaje mi się możliwe żeby miał 10 lat,można sie pomyslić o rok czy dwa przy ocenianiu na podstawie zębów ale nie o 5. Zwłaszcza,że nie oceniał tego amator tylko weterynarz. Poza tym jeśli faktycznie ma coś z okiem to wcale nie musi być spowodowane wiekiem,może być jakaś wada wrodzona lub efekt jakiegoś urazu. Nie wiemy przecież co się z nim działo przez te lata których nie spędził w schronisku.

Nadal myslisz ze Cie atakuje Martyniu mysle ze on moze miec naprawde wiecej lat... wiecej niz 7 l.

Wierze ze zrobiliscie dla niego tyle ile mogliscie... to oko moze byc spowodowane wiekiem psa bo naprawde to nie wyglada ze cos mu dolega tylko widac ze ma wiecej niz 5l.

Kontaktuje sie z dziewczynami i zobaczymy co one powiedza co weterynarz na to...

Widać ,że psiak dawno nie spacerował swobodnie, biedaczek zdziwiony ile wokół niego nowych rzeczy,a w samochodzie jakbym widziała spojrzenie naszej Luny w pierwszym dniu u nas -niepewny i zalękniony co z nim dalej będzie. Maniek życzę ci , aby twoje panie sobie z tobą poradziły a ty żebyś miał z nimi dobrze. Wesoly

))

Truskawa dziękujemy ci za pomoc.Naprawdę bardzo. Co do tego jedzenia w schronisku to ja tak napisałam bo każdy ma inne zdanie na ten temat. Pies jak siedzi za kratami to ma mniejszy apetyt bo ma mniej ruchu. Maniek spędził tam rok - to dużo jak na dalmatyńczyka, zresztą dużo jak na każdego zwierzaka.Fajnie ,że znalazł dom. Dianie trzeba podziękować za zaangażowanie w sprawę bo naprawdę poświęciła dużo swojego czasu i energii.

Dziekuje Ci Magdo jestes wspaniala kobieta... dziekuje za wsparcie za wysluchanie i za pokrzepienie kiedy tego potrzebowalam nawet poznej nocy Heart

Nie mysle tak,tylko dziwne mi sie wydaje,że on może mieć 10 lat.
Zresztą weterynarz jak go dokładnie poogląda to bedzie wiedział najlepiej. Najważnieszje,że znalazł dom i teraz już tylko same dobre rzeczy przed nim!
Wczoraj jak byłam wcześniej w schronisku to machał ogonekiem,domagał się głaskania i lizał mnie po ręce,nie skakał na kraty i nie szczekał jak wcześniej,chyba czuł,że to jego szczęśliwy dzień.

Tak Martyniu pewnie czul co sie swieci... weterynarz oceni...jak bede po rozmowie z dziewczynami na pewno napisze Wesoly

lenka napisał:

Maniek spędził tam rok - to dużo jak na dalmatyńczyka, zresztą dużo jak na każdego zwierzaka.

Dużo, ale niektóre siedzą tam całe życie...

Diana bardzo dużo zrobilaś dla psiaka. Więcej nie mogłaś zrobić. Wyciągnęlyście go z Lęnką ze schroniska. Ja żadnego psa ze schoniska ni wyciągnęłam. Dlatego dla was wielkie "DZIĘki". A co będzie dalej to zobaczymy. Pies jest trudny Smutny

OBY BYLO DOBRZE.

Wiecie co, jest dobrze, dziewczyny sobie swietnie radza... nie sa przerazone jego popedami, agresja, dominacja...

zaoferowalam ze pomoge im w kastracji psa, znajdzieny weterynarza ktory nie wezmie duzo za zabieg..

Diana nie ma za co to ty najwięciej zrobiłaś, byłaś blisko a ja zbyt daleko. Truskawa psy zawsze wyczuwają dobre i złe rzeczy. Nadaję ogłoszenia o Dino, może i jemu się poszczęści. Wiem Paulinko,że siedzą tam całe zycie i wiem ,że nie każdemu z nich uda sie pomóc. Ale przynajmniej niektórym z nich się uda. A dalmaśki są delikatne.