 |
 |
|
 | |  |
 |
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
truskawa144
Dołączył: 06 Maj 2007 |
Posty: 19 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 15:39, 06 Maj 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Witam!
To ja jestem tą znienawidzoną przez was wolontariuszką,egositką itd. (przytaczam Wasze wypowiedzi).
Szkoda,że osoba która tak ochoczo cytuje treść prywatnych wiadomości nie wklepiła wszystkiego,wtedy może mielibyście pełny oberaz sytuacji a nie zdania wyrwane z kontekstu.
Nie wiem o co chodzi Dianie która w rozmowie ze mną była wręcz hamska,nie dała mi dojśc do słowa i powiedzieć dokładnie jak sprawa wygląda z Kleksem.
Oczywiście ,ja chętnie pomogę w adopcji psa,przeprowadziłam ich kilkadziesiąt wiec nie ma z tym żadnego problemu.
Osobe,która umieściła ogłoszenie prosiłam aby podała jakieś dane o psie,numer adopcyjny itd. Nie odpowiedziała na mojego maila.
Dlatego poprosiłam o usunięcie ogłosznie,nie zawierało żadnych informacji. Prosiłam aby sie wstrzymała,zrobiłambym mu kilka lepszych zdjęci,poobserwowała itd. ale niestety kontkat z jej strony sie urwał.
Nie proponowałam Dianie żadnych innych psów do adopcji,widać mnie nie zrozumiała lub po prostu chce nakręcić wątek kłamiąc. Szkoda,że ta osoba nie potrafi normalnie rozmawaić,wtedy na pewno byśmy sie dogadały,powiedziałabym jej wszystko co wiem o Klekie ale niestety nie dało się.
Wiem,że jest osoba zainteresowana pieskiem,chętnie się z nią skontkatuje (może będzie potrafiła rozmawiać). Natomiast nie jestem w stanie sprawdzić jak pies reaguje na dzieci,przecież nikt nie "pozyczy" mi własnego dziecka żebym mogła to sprawdzić.
We wtorek będe w schroniku i sprawdzę dokładnie Kleksa,zrobie mu też kolejne fotki.
Nie wiem też czemu dziwi was to że zajmuje się głównie kotami. Psami również ale w mniejszym stopniu.
Nie jest też prawdą ,że Kleks nie wychodzi z boksu,ostatnio był na spacerze,został też przeprowadzony do innego,lepszego boksu.
Weźcie pod uwage,że my mamy prawie 200 psów w schronisku i ok 20 kotów i nie wiemy wszystkiego o każdym psie bo to niewykonalne.
Własnie dzwoniłam do kierownika żeby coś wiecej powiedział mi o Kleksie i dowiedziałam się ,że z psem z którym jest w boksie zyje dobrze, natomiast jest troche nadpobudliwy i próbuje kopulowac z innymi psami.
Nie wiadomo jak reaguje na inne psy poza boksem (to sprawdze we wtorek). Dzieci jak juz pisałam nie jestem w stanie sprawdzić.
Opiszę Wam we wtorek jak sprawa z Kleksem wygląda.
Jesli osoba zainteresowana chce pieska zabrać to po wcześniejszym umówieniu może po niego przyjechać także poza godzinami wydawania psów lub w weekend. Mogę pieska też dowieźć do samej Częstochowy.
Osoba która robi zdjęca psów nie jest wolontariuszem (zajmuje się zdjęciami i naszą stroną) wiec też nie będzie w stanie udzielić infotmacji na temat Kleksa.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
truskawa144
Dołączył: 06 Maj 2007 |
Posty: 19 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 16:45, 06 Maj 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Przyjęłam tylko Twój ton rozmowy. Jak ktoś nie jest miły to niby czemu ja mam być.
Nie pochlebiaj sobie,nie sprowokowałaś mnie do działania.
Nie robie jakiegoś wyjątku dla Kleksa,działam standardowo. Skoro jest osoba zainterwesowana to postaram sie czegoś o psie dowiedzieć.
Jesli chodzi o spacery: wcześniej miałam na myśli,że ZE MNĄ na spacery nie wychodzi,ale ostatnio był przeprowadzany i w związku z tym był na spacerze. Teraz rozumiesz? Przeprowadzał się jakieś 2 tyg temu,wiec już po tym jak napisałam,że na spacery nie wychodzi. (Bo istotnie wcześniej nie wychodził bo po prostu nie miał z kim,nie mamy wolontariuszy a pracownicy mają i tak całe dnie wypełnione).
Sumienie mnie nie ruszyło bo nie miało powodu. Wy myslicie tylko o jednym Kleksie a ja o 199 innych psach,Wy chcecie znaleźć dom dla niego a ja dla wszystkich.
Link do forum podała mi znajoma,wcześniej tu nie byłam,nie jestem niestety zalogowana na każdym forum o psach bo życie by mi nie starczyło na przeglądanie wszystkich. Zalogowałam się dziś (sprawdz sobie date rejestracji) żeby udzielić informacji na temat psa.
Nie powiedziałam również,że to nic takiego że pies siedzi rok w schronisku,tylko,że są niestety psy które siedzą dłużej,z tego co powiedziałaś wywnioskowałam,że nigdy sie nie spotkałaś z tym że pies siedzi rok w schronisku. Wydawałaś się bardzo zdziwniona.
Mnie to już nie dziwi,staram sie to zmienić ale nie mam czarodziejskiej różdzki ani sie nie rozdwoje żeby wszystkie psy na raz obfotografować,opisać,przetestować i wystawić na allegro bądz na forach.
Poza tym opowiadałaś mi przez telefon o rzeczach związnych z naszym schroniskiem o których widac nie masz pojęcia,najpierw twierdzisz że na naszej stronie byłaś a potem pytasz czy ktoś sie naszegos schroniska nie wystraszy. Do tego wmawiasz mi że mamy Huskiego bez ogona,szkoda gadać,nigdy takiego psa tu nie było,owszem był Husky,poszedł w piątek do adopcji ale ogon jak najbardziej ma,przysłać Ci zdjęcia?
Poza tym widzę,że dla Ciebie sie liczy tylko jeden pies a reszta to (cytuję) "szare burki". Tymi "szarymi burkami" też sie muszę interesować i starać sie znaleźć im domy ,a nie tylko jednym mieszańcem dalmatyńczyka.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
truskawa144
Dołączył: 06 Maj 2007 |
Posty: 19 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 17:40, 06 Maj 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Ja wiem,ze to jest forum o dalmatyńczykach ale ja nie mam tylko jednego dalmatyńczyka w schronisku,mam też inne psy wiec nie możecie wymagać żebym sie tylko jednym interesowała.
Fakt,że nie chodzi o schronisko ale sama ten temat poruszyłaś wiec do niego nawiązuję. Skoro wmawiasz mi coś co nie ma miejsca to trudno żebym Ci racje przyznawała. Wiem też,że niektóre schroniska pozostawiają wiele do życzenia natomiast nasze schronisko jest nowe i wygląda tak jak na fotkach. Raczej nikt się jego wyglądu nie wystraszy.
Poza tym jak ktoś chce psa adoptować to chyba nie ma znaczenia wygląd schroniska?
Uprzejma jestem dokładnie tak samo jak Ty! Nie wymagaj od innych tego czym sama nie grzeszysz. Odechciało mi sie uprzjmości po telefonicznej rozmowie z Tobą.
Wy atakowałyście mnie przez 5 stron wątku wiec nie wiem czemu miałabym udawać,że tego nie widze. Zwłaszcza,że ataki były niesłuszne.
Wybacz Adminie ale trudno oszczerstwa wypowidane publicznie pod moim adresem "olać". Jeśli uważasz,że należy moją wypowiedz skasować prosze bardzo ale wtedy nalezy również skasować poprzednie 5 stron ataków na mnie. Tylko w ten sposób to będzie uczciwe.
Umówiłam się z osobą,która zrobi fotki Kleksowi. Informacje o nim i fotki będę we wtorek wieczorem. Przekażcie to osobie nim zainteresowaniej.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
truskawa144
Dołączył: 06 Maj 2007 |
Posty: 19 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 22:03, 06 Maj 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Dostałam nr. do zainteresowanej Kleksem osoby,będę dzwoniła do niej jak tylko sie dowiem czegoś wiecej o nim czyli we wtorek.
Faktycznie psy rasowe lub mieszańce przeważnie w miare szybko znajdują domy ale Kleks jakoś nie miał szczęście. U nas w schronisku najkrócej przebywają niewielkie psy,szczeniaki lub psy wyjątkowo ładne i nietypowe. Duże zainteresowanie jest też psami,które nadają sie do pilnowanie posesji a dalmatyńczyk wiadomo,że się nie nadaje.
Może,jeśli ta osoba jest faktycznie zainteresowana,szczęście się do niego usmiechnie. To jest jak do tej pory nasz jedyny dalmatyńczyk ale gdyby kiedyś jakiś do nas trafił to wrzuce go na to forum.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 5 z 10
|
|
|
|  |